Witam, czy na forum sa osoby ktore mialy doczynienia z metoda Nanoknife? chodzi mi głownie o trzustke. bede wdzieczna za informacje.
mam 32 lata i guza trzustki. szukam rozwiazania - klasyczna operacja lub nanoknife...
tak, moja mama miała ten zabieg i w sumie nic nie pomógł jak na razie, ale kobieta, z którą mama leżała i miała mniejszego guza ma jakieś efekty, 5 - milimetrowe, ale jakieś. Niestety zabieg daje nadzieję a rzeczywistość jest inna. Jak chcesz to tak jak napisała ileene możesz u mnie pocztać albo napisać na prv.
Mój mąż miał operację nanoknife guza głowy trzustki 15 października. Po miesiącu TK wykazało tylko loże po guzie. Onkolog stwierdziła, że guz został usunięty. Operację robiliśmy w Bydgoszczy bo ma swój aparat i jest dużo taniej niż w innych ośrodkach. Ważne jest też to, że wykonują kilkanaście operacji tygodniowo, więc wiedzą co robią. Sam zabieg rewelacja. Jedyne ślady zewnętrzne to cztery dziurki na brzuchu po diodach. Wiem, że jest to bardzo droga operacja. W pierwszym momencie myślałam, że w życiu nie dam rady jej sfinansować, ale okazało się, że wokół nas jest wielu wspaniałych ludzi, którzy chętnie pomogą. Życie jest bezcenne i nie ma takich pieniędzy, których bym nie zdobyła, żeby ratować bliskich mi ludzi. Nie zwlekaj. Tu bardzo liczy się czas. Teraz mąż jest na chemii. W styczniu będzie miał rezonans. Mam nadzieję, że bedzie OK. Jeśli chcesz podam namiary na lekarza, który operował męża. Trzymaj się i powodzenia.
Wszystkim zainteresowanym Nanoknife przekazuję informację z "Pulsu Medycyny"
Obecnie w Niemczech znajduje się siedem systemów NanoKnife głównie stosowanych u pacjentów z nowotworami wątroby, prostaty, nerek Chorzy dotychczas musieli sami pokrywać koszty związane z terapią lub otrzymywali dofinansowanie z grantów naukowych prowadzonych w szpitalach akademickich. Rozpoczęta procedura w Ministerstwie Zdrowia to pierwszy krok do swoistego zabezpieczenia zwrotu płatności za użycie nowych technologii w niemieckiej służbie zdrowia. Pozwala to także na dokładniejsze udokumentowanie i ustalenie odpowiednich wskazań do użycia NanoKnife, którego proces kwalifikacji do systemu G-DRG (niemiecki opdowiednik systemu Jednorodnych Grup Pacjentów stosowany w Polsce) ma zakończyć się w 2015 roku.
Warto zaznaczyć, że amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (Food and Drug Administration, FDA) udzieliła Systemowi NanoKnife tzw. pozwolenia 510(k). Ta nowa technologia równie duże uznanie znalazła w oczach specjalistów z Kanady, Unii Europejskiej i Australii.
P.S.Pozostaje nadzieja że polskie ośrodki mające system Nanoknife uzyskają również kiedyś zgodę na granty naukowe lub na finasowanie od NFZ , tym bardziej , że na tą chwilę zabieg ten to jedyna nadzieja dla chorych z nieoperacyjnymi guzami trzustki i wątroby .
Mój mąż miał operację nanoknife guza głowy trzustki 15 października. Po miesiącu TK wykazało tylko loże po guzie. Onkolog stwierdziła, że guz został usunięty. Operację robiliśmy w Bydgoszczy bo ma swój aparat i jest dużo taniej niż w innych ośrodkach. Ważne jest też to, że wykonują kilkanaście operacji tygodniowo, więc wiedzą co robią. Sam zabieg rewelacja. Jedyne ślady zewnętrzne to cztery dziurki na brzuchu po diodach. Wiem, że jest to bardzo droga operacja. W pierwszym momencie myślałam, że w życiu nie dam rady jej sfinansować, ale okazało się, że wokół nas jest wielu wspaniałych ludzi, którzy chętnie pomogą. Życie jest bezcenne i nie ma takich pieniędzy, których bym nie zdobyła, żeby ratować bliskich mi ludzi. Nie zwlekaj. Tu bardzo liczy się czas. Teraz mąż jest na chemii. W styczniu będzie miał rezonans. Mam nadzieję, że bedzie OK. Jeśli chcesz podam namiary na lekarza, który operował męża. Trzymaj się i powodzenia.
Czy mogłabyś podać kto operował Twojego męża w Bydgoszczy. I jak wyglądał proces zakwalifikowania do operacji NanoKnife. Czy mąż wcześniej przyjmował chemię? Oraz jeszcze jedno czy guz był wcześniej zdiagnozowany jako ńieoperacyjny?
Pzdr
Dla zainteresowanych, mnie to nie dotyczy, ale znajoma osoba w najbliższych dniach bedzie mieć, właśnie czytamy o podobnych tematach - http://www.certus.med.pl/...nowotworow.html
Witam.
Ponawiam pytanie do osób, które miały kontakt z Nanoknife przy raku głowy trzustki. Jest tu ktoś taki? Jakie są efekty tego zabiegu? Dziękuję bardzo.
Ja miałam GUZ TRZUSTKI - Na pograniczu górnej czesci głowy i trzonu trzustki. jestem po NANO. Robiłam w Bydgoszczy u dr SIEKIERY. Ponoć w PL najlepszy spcejalista od NANO. jutro właśnie mija ROK od operacji. jestem po 2 rezonanasach i wszystko mam nadzieje idzie w dobrym kierunku.
megi1982 jak sytuacja? Wierzę że bez zmian. miałaś zabieg przezskórny czy otwarty? W jakim czasie po zabiegu wyszłaś do domu? Czy później przyjmowałaś chemię czy jakieś inne leczenie?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum