Witam. Na początku listopada miałam robiony rezonans magnetyczny (bóle i zawroty głowy po uderzeniu, osłabienie) i okazało się, że mam małego oponiaka bez efektu masy (3.5 mm x 8.5 mm), okolica ciemieniowa. Lekarze wykluczyli że przyczyną mojego złego samopoczucia jest oponiak. Ostatnio czuję się zresztą lepiej, więc również zakładam, że źle się czułam z innych powodów. Byłam z wynikami u neurochirurga, mówił żeby obserwować i pomyśleć o zabiegu może za rok. W międzyczasie wysłałam wyniki ido Gamma Knife do Warszawy. Oddzwonili wczoraj, że w zasadzie oponiak jest mały i można go obserwować i czekać, ale jeżeli chcę, mogę umówić się na konsultację pod koniec lutego i być już pod kontrolą kliniki Gamma Knife (w razie faktycznej potrzeby pewnie mogłabym szybciej skorzystać z zabiegu lub ewentualnie podjąć decyzję o wcześniejszym zabiegu). Moje pytanie brzmi, czy warto skorzystać już teraz z konsultacji, czy poczekać i poobserwować. Czy dążyć do usunięcia od razu, czy czekać aż urośnie / sprawdzić, czy w ogóle rośnie. Czy ewentualna decyzja o zabiegu już teraz byłaby dobrą decyzją - czy zabieg jest zupełnie bezpieczny, czy jakiekolwiek ingerencje nie spowodują, że oponiak zacznie odrastać itp... Mieszkam setki kilometrów od Warszawy, nie wiem czy jechać, czy czekać. Poradźcie proszę.
Myślę, że w przypadku tak małego oponiaka obserwacja jest właściwą drogą postępowania - operacja to zawsze zabieg inwazyjny, obarczony potencjalnym ryzykiem. Najlepiej mieć do niego pełne przekonanie - lekarzy i swoje, że jest niezbędny w danej chwili.
Pozdrawiam serdecznie i powodzenia :-)
Uderzyłam się w głowę o kant wstając z podłogi, bolało przez ok. 2 tygodnie, źle się czułam, chociaż uderzenie nie było tak mocne jak np. w wypadkach komunikacyjnych czy upadku ze schodów. Przez to, ze źle się czułam, trafiłam do neurologa i miałam wykonany rezonans. O tradycyjnej operacji nawet nie myślę, to musiałaby być ostateczność. Biorę pod uwagę właśnie leczenie Gamma Knife.
No właśnie, z jednej strony korci mnie, żeby pojechać. Dlatego szukam opinii, informacji jak taka konsultacja wygląda, czy tam też jakieś badania wykonują, czy ktoś ma podobne doświadczenie, czy faktycznie warto tak szybko zgłaszać się do Allenort. Czy warto ruszać tak małego oponiaka, skoro on mi nie utrudnia bardzo zycia. Czuję sie senna i szybko sie męczę, mam tez kłopoty z koncentracją, ale to może byc spowodowane zupełnie innymi czynnikami. Staram się hamować emocje, poczekać, sprawdzić czy oponiak rośnie. Taki wyjazd wiąże się z kosztami, zwolnieniem z pracy. Mieszkam daleko od Warszawy.
czy faktycznie warto tak szybko zgłaszać się do Allenort. Czy warto ruszać tak małego oponiaka, skoro on mi nie utrudnia bardzo zycia.
Zapewne jesteś pod opieką konkretnego lekarza i powinnaś Jego posłuchać w tej chwili. Oponiak jest mały i jeśli nie utrudnia Ci życia można go obserwować i kiedy ewentualnie zacznie rosnąć, stwarzać Ci problemy wtedy pomyśleć o operacji. Taka operacja wiadomo, że niesie za sobą jakieś ryzyko, zresztą jak każda i póki można to "odwlec" w czasie ja bym poczekała. Miej to na razie pod ścisłą kontrolą, na pewno Twój lekarz prowadzący jak uzna, że już czas na usuwanie to wtedy dopiero się decyduj.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum