Dzień dobry,
mam "głupie" pytanie. Proszę nie mieszać mnie z błotem, tylko poważnie odpowiedzieć.
Jeżeli jedno z partnerów ma raka (czegokolwiek), to czy współżycie (we wszystkich rodzajach) nie spowoduje jakiś konsekwencji zdrowotnych u zdrowego partnera.
Wiem, nowotwór to nie wirus, wg mnie nie można się niczym "zarazić", ale wolę się upewnić.
Sprostowanie - czy uprawianie miłości, całowanie się, etc. nie ma negatywnych skutków dla partnera bez nowotworu?
Już spieszę. Zarazić się możesz jedynie rakiem pyska lub guzem wenerycznym CTVT. Ale w pierwszym przypadku musiałbyś być diabłem tasmańskim, w drugim zaś - psem. Aaa... jeszcze możesz złapać MMTV - mysi wirus raka piersi. Poza tym musisz uważać na ludzi zakażonych wirusami EBV i HPV (czyli jakieś 80% społeczeństwa), bo mogą one wywoływać kilka rodzajów nowotworów (co prawda u promila zakażonych, ale warto uważać).
_________________ Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
Gazdo, zawiodłeś mnie Liczyłem na to, że jako najodważniejszy i wnikliwy Forumowicz rozpoczniesz dogłębną analizę tematu 'życie seksualne' w dziale 'Życie Forum' (czyli poniekąd wychodzi na to, że o życiu seksualnym Forum tu mówimy) a Ty załatwiłeś wszystko jednym postem (i to na dodatek jeszcze do szpiku kości merytorycznym).
Może jeszcze zdanie komentarza: To jest poważne Forum i nie wypada zadawać pytania w sposób następujący:
Cytat:
Dzień dobry, mam "głupie" pytanie.
a następnie
Cytat:
To było poważne pytanie.
Szanujmy nawzajem siebie i swój czas. Pozdrawiam serdecznie.
majkelek, zmotywowałeś mnie, więc dogłębnie przeanalizowałem zadane pytanie
jjayjocker napisał/a:
Jeżeli jedno z partnerów ma raka (czegokolwiek), to czy współżycie (we wszystkich rodzajach) nie spowoduje jakiś konsekwencji zdrowotnych u zdrowego partnera.
Otóż - mając partnera który jest nosicielem wirusa HPV, a sam jeszcze nie jesteś zarażony, to pojawia się - bardzo niewielkie, ale mierzalne ryzyko, iż po latach zapadniesz na nowotwór jamy ustnej, prącia lub odbytu. Ponadto w przypadku zakażenia odmianami wirusa HPV, które nie są wybitnie onkogenne, to po stosunku oralnym mogą pojawić się u Ciebie kłykciny kończyste w ustach, po analnym w odbycie, a po waginalnym na prąciu. Kłykciny rozwijają się od 3 tygodni do 8 miesięcy po stosunku z osobą, u której występują kłykciny narządów płciowych. Mam nadzieję, iż rozproszyłem Twoje obawy...
_________________ Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
jjayjocker, reasumując - jeśli nie jesteś nosicielem wirusa HPV lub EBV (a pewnie jesteś), to wyjedź na bezludną wyspę, nie zabierając ze sobą ani psa, ani myszy, ani diabła tasmańskiego. Jeśli będziesz unikał słodkiej wody, i pił jedynie deszczówkę, to nie będzie groziło Ci zarażenie wirusem EBV. I w ten sposób unikniesz "zarażenia się" czynnikiem mogącym wywołać raka. Pewnie i tak, po latach, odejdziesz na łono Abrahama z powodu jakiegoś innego nowotworu, ale w drodze w zaświaty towarzyszyć Ci będzie poczucie dobrze spełnionego obowiązku - uniknąłeś zarażenia.
_________________ Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
Ja bym się pokusiła o stwierdzenie, że to zdrowy (czyt. bez nowotworu) jest większym zagrożeniem dla chorego, choćby w momencie spadku odporności, trzeba się odpowiednio zabezpieczać, dbać o higienę, wszelkie wirusy przekazane choremu w tym momencie mogą mieć niemiłe konsekwencje.
Jedyny moment w którym chory na nowotwór jest "jakimś" zagrożeniem dla zdrowego, to czas chemioterapii, możliwość oddziaływania chemii podczas stosunku bez zabezpieczenia, ewentualnie czas podawania jodu w nowotworach tarczycy. Ale to jest minimalne oddziaływanie i tylko czasowe.
Jeżeli jedno z partnerów ma raka (czegokolwiek), to czy współżycie (we wszystkich rodzajach) nie spowoduje jakiś konsekwencji zdrowotnych u zdrowego partnera.
Wiem, nowotwór to nie wirus, wg mnie nie można się niczym "zarazić", ale wolę się upewnić.
Sprostowanie - czy uprawianie miłości, całowanie się, etc. nie ma negatywnych skutków dla partnera bez nowotworu?
Jest to forum onkologiczne, na którym są osoby chore onkologiczne i takim pytanie nawet nie tyle co pokazałeś ignorancję, ale 'uraziłeś' osoby chorujące. Gdybyś przejrzał to forum, to byś wiedział po pierwsze poznał odpowiedź, a po drugie głównie zajmujemy się pomaganiem tym, którzy naprawdę potrzebują pomocy <tak jak napisała to Gaba>.
Na tym forum było to co najmniej nietaktowne pytanie.
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Jak dla mnie nie ma możliwości, aby zarazić się nowotworem. Nie znaczy to jednak, że jest to zupełnie bezpieczne. Pamiętajmy, że osoby chore przyjmują nieraz całą paletę lekarstw, które mogą przenikać w różny sposób również do orgaizmu osoby zdrowej. Pamiętajmy też, że niektóre badania mogą być szkodliwe nawet dla osób postronnych jak na przykład PET. Trzeba uważać też na sterydy, które mogą przenikać drogą płciową. Stosowanie zabezpieczenia jest jak najbardziej zalecane w takim przypadku
Bezpłatne poradniki "Seksualność w chorobie nowotworowe
Zapraszam do zapoznania się z bezpłatnymi poradnikami:
[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2017-04-11, 16:39 ] Regulamin Forum pkt. 13
"Jakakolwiek reklama towarów/usług bez uzyskania na nią zgody Administratora jest na Forum zabroniona."
_________________ Ogólnopolski Program Edukacji Onkologicznej upowszechniania i propagowania wiedzy o chorobie nowotworowej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum