1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Nowotwór drobnokomórkowy płuc z przerzutem do mózgu
Autor Wiadomość
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #61  Wysłany: 2011-12-24, 11:48  


Takie nadmierne pocenie może wynikać z choroby nowotworowej, sterydy też moga powodować poty....
Poczytaj tutaj https://docs.google.com/v...407Z3v_PRYZobQA
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
quchasia 


Dołączyła: 22 Lis 2011
Posty: 56
Skąd: Kraków
Pomogła: 2 razy

 #62  Wysłany: 2011-12-24, 15:15  


ela1, dziękuję:) po kolacji Wigilijnej siądę do lektury.
_________________
Cieszyć się życiem choć przez całe życie wieje wiatr w oczy.'
 
 
quchasia 


Dołączyła: 22 Lis 2011
Posty: 56
Skąd: Kraków
Pomogła: 2 razy

 #63  Wysłany: 2012-01-02, 19:40  


Mam pytanie. Zastanawiamy się cały czas nad II rzutem chemii.. nasze obawy to czy da tata radę (w sumie mama przy nim też). Tato jest baaaardzo słaby, więc podróż i cała hospitalizacja to męczarnia. Z drugiej strony- to zawsze może przedłużyć życie... Jesli zdecydowalibyśmy się na chemię, mama miałaby byc z Tatą czas czas- ojciec wyrywa wenflon:/
Jesteśmy w takim punkcie, że wiemy że zbliża się nieuniknione, ale jest możliwość podania chemii, która wydłuży czas taty z nami. Z tym, że tak się zastanawiam, chemia w takim przypadku jak taty nie byłaby chemią paliatywną? czy istnieje coś takiego jak chemia paliatywna?

Po prostu zastanawiamy się czy warto... Wiem, ze nikt z forum nie powie mi czy warto czy nie, ale może coś wyjaśni, przybliży.

Z góry dziękuję.
_________________
Cieszyć się życiem choć przez całe życie wieje wiatr w oczy.'
 
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #64  Wysłany: 2012-01-02, 20:07  


quchasia napisał/a:
Z tym, że tak się zastanawiam, chemia w takim przypadku jak taty nie byłaby chemią paliatywną? czy istnieje coś takiego jak chemia paliatywna?

Nie ma określonego schematu chemii, który byłby chemią paliatywną, jeśli o to Ci chodzi.
Chemia paliatywna to każda chemioterapia, która nie ma na celu (zwykle w połączeniu z innymi sposobami leczenia) wyleczenia pacjenta, a jedynie przedłużenie mu życia. Tak też byłoby i w Waszym przypadku.
W przypadku raka płuca praktycznie każda chemioterapia, która jest jedynym leczeniem pacjenta, jest chemioterapią paliatywną.
_________________
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #65  Wysłany: 2012-01-02, 21:29  


quchasia, piszesz, że tata jest baardzo słaby, aby się zakwalifikować do chemioterapii, trzeba spełniać pewne warunki np., dobry stan ogólny, dobre wyniki krwii.....
Chemioterapia II-go rzutu, jest bardzo obciążającym leczeniem, z którego niewielu pacjentów odnosi korzyści.
Spróbować napewno warto, a zrezygnować w trakcie też można.

pozdrawiam
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
quchasia 


Dołączyła: 22 Lis 2011
Posty: 56
Skąd: Kraków
Pomogła: 2 razy

 #66  Wysłany: 2012-01-02, 22:48  


ela1, niby onkolog prowadząca powiedziała, że jak będziemy chcieli to go weźmie na oddział.. a my chyba jednak jesteśmy bardziej na nie... sama nie wiem.
_________________
Cieszyć się życiem choć przez całe życie wieje wiatr w oczy.'
 
 
schizofrenik 


Dołączył: 02 Lis 2011
Posty: 3

 #67  Wysłany: 2012-01-22, 18:26  


Co do tego nocnego pobudzenia (jesli sie jeszcze utrzymuje), mozesz zasugerowac lekarzowi zeby przepisal doustna Promazyne.

Duzo sily zycze.

Pozdrawiam.
 
quchasia 


Dołączyła: 22 Lis 2011
Posty: 56
Skąd: Kraków
Pomogła: 2 razy

 #68  Wysłany: 2012-01-22, 20:03  


schizofrenik, teraz jest już spokój, bo tato generalnie osłabł, sam już raczej nie wstaje z łóżka... ale język ma nadal cięty:/

Dziękuję!
_________________
Cieszyć się życiem choć przez całe życie wieje wiatr w oczy.'
 
 
quchasia 


Dołączyła: 22 Lis 2011
Posty: 56
Skąd: Kraków
Pomogła: 2 razy

 #69  Wysłany: 2012-01-31, 15:55  


mam pytanie, jak można traktować takie wahania formy u taty- kilka dni nie chce wstawać z łóżka, nic nie mówi, a potem kilka dni ma więcej sił i bardziej kojarzy. Czy to jest jakiś kolejny etap choroby?
_________________
Cieszyć się życiem choć przez całe życie wieje wiatr w oczy.'
 
 
alive 


Dołączyła: 03 Lut 2012
Posty: 18
Pomogła: 2 razy

 #70  Wysłany: 2012-02-03, 23:05  


Kochanie, wspieram mocno. Mój tato ma potworne bóle, podobno ma przerzuty do rdzenia kręgowego. Jest w szpitalu. Dziś wydawało mu się, że chcą go zabić i był taki inny niż zawsze... chciał, żebyśmy były z nim w nocy, albo mama albo ja... Jezu jak mi smutno....
 
szarlotta 



Dołączyła: 18 Kwi 2011
Posty: 185
Skąd: śląsk
Pomogła: 20 razy

 #71  Wysłany: 2012-02-04, 07:50  


U mojego taty takie różne stany zaczęły się od połowy września,bywały dni że myślałam że to już koniec a pożniej się troszkę poprawiało.Tatę dałam do szpitala na sam koniec września bo musiałam chodzić do pracy na zmiany a strach było zostawić go samego , strach też było z nim spać bo miał różne zwidy i różne pomysły aby się przed czymś i kimś bronić.Ze szpitala też się kazał brać bo go zabiją ,opowiadał różne historię nawet że w nocy wycinają chorym organy na żywca.Tata też niby miał operację na żywca a jemu było bardzo zimno to go nie chcieli nawet przykryć .
 
sylwia3 



Dołączyła: 27 Paź 2011
Posty: 227
Pomogła: 19 razy

 #72  Wysłany: 2012-02-04, 09:56  


Takie stany chorego - że ktoś chce go zabić, to wydaje mi się efekt choroby niestety ;( u mojej mamci było dokładnie to samo - ciągle powtarzała że chcemy ją zabić a jednocześnie mówiła mi jak bardzo mnie kocha - ja sobie to tłumacze, że to nie moja kochana mamusia tak mówiła, tylko ten podly gad co w niej siedział przemawiał za nią ... :(( Lekarz mi kiedyś powiedział, że masa guzów może być tak duża, że niekoniecznie w głowie muszą być zmiany, że to ta ilość guzów jakie są dają takie zaburzenia, zatruwają organizm.....

Pozdrawiam i życzę dużo ciepła, sił i cierpliwości
_________________
Kocham Cię Mój Mamulku ;* 05.01.2012 15:55
 
quchasia 


Dołączyła: 22 Lis 2011
Posty: 56
Skąd: Kraków
Pomogła: 2 razy

 #73  Wysłany: 2012-02-04, 17:14  


Dzięki za słowa wsparcia!
Tato na szczęście nie ma takich chwil, że mówi ze chce go ktoś zabić... Teraz tylko cały czas wydaje mu się, ze jest gdzieś indziej, z kimś innym... I często o jajkach mówi;] zupełnie nie wiem skąd takie majaki... no ale to taka choroba... :(
_________________
Cieszyć się życiem choć przez całe życie wieje wiatr w oczy.'
 
 
alive 


Dołączyła: 03 Lut 2012
Posty: 18
Pomogła: 2 razy

 #74  Wysłany: 2012-02-04, 19:56  


Dzięki i Tobie bardzo qchasiu za wsparcie, jestem teraz w domu po trzech godzinach spędzonych z tatą. Na szczęście dziś dali mu jakieś środki uspokajające, oprócz morfiny...Więc i ja jestem spokojniejsza. Do szpitala wzięłam trzy książki z biblioteczki Berta Hellingera, czytałam sobie i życiu i odchodzeniu. Powiedziałam po wyjściu ze szpitala tacie: jak chcesz możesz odejść tatusiu. Ja pożyję jeszcze trochę, a potem pójdę za tobą.
Właściwie to chciałam powiedzieć, że zostanę jeszcze tyle, ile będzie mi dane. Ale powiedziałam, że pójdę za nim. Właściwie tego najbardziej bym chciała. Ale jutro chciałabym powiedzieć mu, że zostanę jeszcze tyle, ile będzie mi dane...
 
sylwia3 



Dołączyła: 27 Paź 2011
Posty: 227
Pomogła: 19 razy

 #75  Wysłany: 2012-02-05, 10:51  


Tak - to wszystko choroba mowi za Tatę .... o tych jajkach też .... :tull: dużo sił życzę Kochani.... trzeba walczyc o wszystko o każdy dzien i o każdą chwilę .... a jeżeli pojawiają sie majaki - to pamiętać że to nie tatko tak mówi - to to paskudztwo przez niego mówi ....
_________________
Kocham Cię Mój Mamulku ;* 05.01.2012 15:55
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group