1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Zaawansowany niskozróżnicowany rak żołądka
Autor Wiadomość
bruno26 


Dołączył: 25 Cze 2013
Posty: 49
Skąd: Warszawa
Pomógł: 5 razy

 #1  Wysłany: 2015-12-18, 21:18  Zaawansowany niskozróżnicowany rak żołądka


Bardzo proszę o interpretacje badania z załącznika


[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2015-12-18, 22:56 ]
Bardzo proszę usuwać dane lekarza. Post (załącznik) poprawiony.


IMG_0214.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 5322 raz(y) 786,59 KB

 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #2  Wysłany: 2015-12-18, 22:58  


Jest napisane, że "ze zmiany pobrano wycinki do badania mikroskopowego". To trzeba cierpliwie na te wyniki badań poczekać, one powiedzą z czym mamy do czynienie. Pozdrawiam
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
bruno26 


Dołączył: 25 Cze 2013
Posty: 49
Skąd: Warszawa
Pomógł: 5 razy

 #3  Wysłany: 2016-01-18, 08:59  


Witajcie Jesteśmy już po częściowej diagnostyce.

Wykonaliśmy CT jamy brzusznej z kontrastem i bez, badania krwi oraz mamy wynik histopatologiczny.

Lekarz który przeprowadzał badanie zdecydował się powtórzyć gastroskopie i pobrać więcej wycinków i głębiej. Skierował nas również na konsultację do Chirurga Onkologa.

Proszę o opinie





IMG_0350 2.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 4812 raz(y) 1,64 MB

IMG_0349 2.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 4538 raz(y) 853,32 KB

CCF20160114.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 4344 raz(y) 956,53 KB

CCF20160114_0001.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 4447 raz(y) 1,05 MB

 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #4  Wysłany: 2016-01-18, 13:01  


bruno26,
Na razie można jedynie potwierdzić słuszność decyzji o ponownym pobieraniu wycinków - obraz tk pokazuje bardzo niepokojące lokalne pogrubienie ścian żołądka z towarzyszącym ich usztywnieniem. Może być tak, że podejrzana zmiana jest umiejscowiona śródściennie - dlatego należy powtórzyć badanie.
Pozdrawiam i czekamy na kolejne wyniki.
 
bruno26 


Dołączył: 25 Cze 2013
Posty: 49
Skąd: Warszawa
Pomógł: 5 razy

 #5  Wysłany: 2016-03-12, 00:33  


Witajcie po chwili nieobecności, od ostatnich informacji trochę się zmieniło.

Najpierw wykonana została kolejna gastroskopia z pobraniem wycinków dużymi szczypcami. Obraz nacieku się nie zmienił, pobrano 11 wycinków, wynik histopatologiczny znowu pokazał stan zapalny, nieaktywny błony śluzowej żołądka

Trafiliśmy z żoną do COI w Warszawie, gdzie wykonano badanie EUS, co ciekawe znowu wyszedł stan zapalny. Z uwagi na chudnięcie żony postanowiono wykonać ponowną gastroskopie i pobrano kolejne wycinki, kilku krotnie z tych samych miejsc, wynik histopatologiczny nadal nie pokazał nic poza stanem zapalnym, i niezmienioną budową komórek wycinków żołądka.

Lekarze z COI z uwagi na nie ustalenie charakteru nacieku i występujące objawy alarmowe zdecydowali się na całkowitą Gastrektomie.

Co o tym wszystkim myślicie?

Denerwuje się strasznie teraz operacją, wyznaczona jest na przyszły tydzień. Dużo czytałem i rozmawiałem z fachowcami, ale w internecie można znaleźć tak różne wykluczające się informację, i mam kilka pytań?

Zakładając oczywiście brak komplikacji po operacji:

1. ile czasu przebywa się w szpitalu po operacji ?
2. ile czasu trwa średnio rekonwalescencja do momentu przyjmijmy tu np powrót do pracy, czyli w miarę normalne funkcjonowanie?
3. Ile czasu mija do momentu kiedy pacjent zaczyna jeść w miarę normalne, stałe pokarmy - oczywiście uwzględniając zalecenia lekko strawne itp.?



IMG_0458 copy.jpg
opis badań
Pobierz Plik ściągnięto 3629 raz(y) 209,65 KB

 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #6  Wysłany: 2016-03-13, 18:34  


bruno26,
Odpowiedzi na pytania dotyczące samej operacji, okresu pooperacyjnego oraz całości procesów rekonwalescencyjnych najlepiej poszukać w wątkach dotyczących rakach żołądka oraz raka ( lub innych nowotworów) trzustki - jeśli były operowane metodą Whipple'a. Generalnie sprawa indywidualna.
 
bruno26 


Dołączył: 25 Cze 2013
Posty: 49
Skąd: Warszawa
Pomógł: 5 razy

 #7  Wysłany: 2016-10-07, 14:44  


Długo nie potrafiłem napisać nic w tym wątku. Diagnoza którą usłyszałem w marcu zwaliła mnie z nóg, a potem nie chciałem tutaj pisać tylko czytałem.
Myślę jednak że doszedłem już do tego etapu, aby to zrobić więc zacznę od początku.

Pierwsza operacja
21 marca odbyła się operacja, której celem było usunięcie żołądka, przypomnę że chyba 5 badań histopatologicznych nie znalazło komórek rakowych.
Niestety operator po otwarciu, zobaczył zaawansowany rozsiew nowotworowy, zajęte jelito grube i rozsiew w otrzewnej, płyn w jamie otrzewnej. Wykonano zespolenie krętniczo-zstępnicze, założenie jejunostomii, pobrano szereg wycinków do badania his-pat.

Wyrok
Po kilku dniach otrzymaliśmy wynik histopatologiczny rak niskozróżnicowany czy jakoś tak (gruczolakorak) z uwagi na brak pracy jelit dostaliśmy informację o leczeniu hospicyjnym i że żona nie nadaje się do chemioterapii. Żywienie dożylne, jejunostomia nie działała.

Druga operacja
Po kilku dniach, zbieg okoliczności i napięcie jelit doprowadził do rozejścia się powłok skórnych. Kolejny operator postanowił wyłonić stomie na ielicie cienkim. Dzięki tej operacji ruszyły jelita, i po miesiącu podano jednak hemoterapie. Operator potwierdził rozsiew w jamie otrzewnej

Chemioterapia
Chemia schematem FOLFOX - 6 wlewów

Pojawiło się zatykanie w przełyku, silne wymioty brak możliwości połykania postanowiono zmienić schemat leczenia na FOLFIRI - 4 wlewy

Minęło 7 miesięcy od operacji żona jest bardzo słaba, mimo wcześniejszego przybrania na wadzę znowu schudła gdyż nowy schemat wywołuje zaparcia, z którymi walczymy używając laktulozy.
Niestety musieliśmy wdrożyć tramal, i znowu mamy problemy z zaparciami.


Do tej pory wykonane zostały dwa badania TK

Jedno początek lipca, które nie pokazało nic poza naciekiem na żołądku - co ciekawe o mniejszej wielkości
Drugie badanie wykonano 27 września, to niestety pokazało płyn w otrzewnej zmiany guzkowate w otrzewnej nie mające charakteru meta. oraz torbiel na jajniku. Reszta organów bez żadnych zmian.

Od początku chemioterapii wyniki krwi mamy super, hemoglobina nie spada poniżej 12, czasem spadnie sód i wzrośnie mocznik

Markery nowotworowe
z 20.09 CA19.9 - 8.59 CEA 1.99


Lekarze po wyjściu ze szpitala dawali żonie kilka tygodni, ale się ciesze że ich rozczarowaliśmy i dzięki Bogu minęło już 7 miesięcy. Ale teraz coraz częściej zastanawiam się czy to dobrze, że Ona musi tak cierpieć. Człowiekiem targają takie emocję, bezsilność - czasem nie wiem co mam robić. To jest takie ciężkie patrzeć na umieranie bliskiej osoby i opiekować się nią. Ten kto tego nigdy nie doświadczył tego nigdy nie zrozumie.

Ciesze się tylko że daje radę, gdyż postanowiłem żeby żona odeszła w domu obok mnie więc postanowiłem samodzielnie sprawować nad nią opiekę, oczywiście pomaga mi ktoś bo czasem trzeba pracować. Ale daję radę.

[ Dodano: 2016-10-07, 15:56 ]
Proszę moderatora o zmianę tematu na bardziej adekwatny - dziękuje

[ Komentarz dodany przez Moderatora: missy: 2016-10-08, 21:10 ]
Bruno, ogromnie mi przykro... nie to chce się przeczytać. Sił Ci życzę, z całego serca.

 
bruno26 


Dołączył: 25 Cze 2013
Posty: 49
Skąd: Warszawa
Pomógł: 5 razy

 #8  Wysłany: 2016-10-09, 12:21  


Trochę pozytywów w tym ponurym okresie:

Nawodniliśmy się elektrolitami i odzyskaliśmy trochę sił, ale najważniejsze że udało się uruchomić stomie i znaleźliśmy sposób na zaparcia.

Nauczyłem się zrobić wlew do stomijny, dzisiaj pod okiem fachowca, jutro spróbuje sam. Najważniejsze że przyniosło to super efekt i stomia zaczęła działać, a żona ma widocznie więcej siły i energii.

[ Dodano: 2016-10-09, 13:24 ]
missy, bardzo dziękuje za mile słowa, czasem rzeczywiście mam wrażenie że już nie dam rady, ale wtedy nasza córeczka 5 letnia idzie do mamy i robi jej masaż żeby tacie pomoc, albo ją pogłaszcze - i wtedy siły mi wracają.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2016-10-09, 14:07 ]
Cudowna córunia i cudowny maż. Dużo sił Wam życzę.

 
Zuzanna 



Dołączyła: 08 Maj 2011
Posty: 52
Skąd: Szczecin
Pomogła: 1 raz

 #9  Wysłany: 2016-10-09, 23:37  


Kochani - tak mi przykro, że usłyszeliście taką diagnozę i tyle musieliście przechodzić. Ściskam Was mocno, córeczkę utulam:)
 
bruno26 


Dołączył: 25 Cze 2013
Posty: 49
Skąd: Warszawa
Pomógł: 5 razy

 #10  Wysłany: 2016-10-10, 09:06  


Zuzanna napisał/a:
Kochani - tak mi przykro, że usłyszeliście taką diagnozę i tyle musieliście przechodzić. Ściskam Was mocno, córeczkę utulam:)



dzięki za miłe słowa, będę walczył do końca, i był obok niej, jestem wierzący wiec zawsze bede liczył na cud. Choć już lekarze mówią o takowym bo wszyscy jak jeden dziwią się że choroba tak się zachowała.

Obwodowo żona jest wydolna i jest wszystko ok, osłabienie jest ponoć spowodowane przeziębieniem i chemioterapią wiec trzeba w to wierzyć i zrobić wszystko żeby się czula jak najlepiej.

[ Dodano: 2016-10-10, 10:07 ]
w nocy stomia trochę pracowała więc wszystko jest na dobrej drodze żeby ruszyła na dobre.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2016-10-10, 16:46 ]
Dzielny, kochany, troskliwy mąż :tull:

 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2642
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #11  Wysłany: 2016-10-10, 10:08  


bruno26 napisał/a:
zrobić wszystko żeby się czula jak najlepiej.

Właśnie tak. Serce rośnie jak ma się takie osoby wokół siebie.
Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
bruno26 


Dołączył: 25 Cze 2013
Posty: 49
Skąd: Warszawa
Pomógł: 5 razy

 #12  Wysłany: 2016-10-10, 20:44  


Mam nadzieje że moderatorzy mnie nie zjedzą, wiem że to wątek merytoryczny ale to jest teraz jedyna miejsce gdzie mogę się wykrzyczeć!!

Jest mi fatalnie, mam poczucie bezsilności, nie potrafię pomóc swojej własnej żonie!!!!!! Co chwile mówię że ją kocham, pomagam jej we wszystkim, ale nadal jest mi źle - nie wiem co mam robić!!!! Cały czas myślę że powinienem jeszcze coś.... ale ja nie wiem co!

przepraszam ale mam doła i mam nadzieje że jutro będzie lepiej :-(
_________________
13.10.2016 - Tego dnia odeszłaś, ale wierze że jesteś przy nas... każdego dnia
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #13  Wysłany: 2016-10-11, 10:35  


bruno26,
Jeśli zechcesz to w każdej chwili można założyć wątek kciukowi, taki niemerytoryczny, do wypisania się, do wygadania.
 
bruno26 


Dołączył: 25 Cze 2013
Posty: 49
Skąd: Warszawa
Pomógł: 5 razy

 #14  Wysłany: 2016-10-13, 07:14  


Niestety, to był najtrudniejszy okres w moim życiu

Żona odeszła o 7 nad ranem, czekała na mnie bo musiałem się chwile przespać
_________________
13.10.2016 - Tego dnia odeszłaś, ale wierze że jesteś przy nas... każdego dnia
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2642
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #15  Wysłany: 2016-10-13, 07:42  


bruno26, bardzo, bardzo Ci współczuje.
Byłeś wspaniały, jesteś wspaniały. Teraz musisz się trzymać dla waszej córeczki.
Uściski
::rose:: ::rose::
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group