Witam. No nie powiem, ale jestem rozczarowany co w Warszawie. Takiego "kotła" to ja już dawno nie widziałem. I tu broń boże nie chodzi o lekarzy. Budynek z epoki Miś-a. kolejki kolejki kolejki..., BRAK ORGANIZACJI... Nie wiem na jakiej podstawie ludzie wchodzą do lekarza. Brak numerków, brak godziny przyjęcia. Po prostu czekasz aż cię wywołają.
Może trochę o sobie. Po całonocnej jeździe pociągiem z dwiema przesiadkami zameldowałem się w co o godz. 7.30. w sekretariacie kliniki pani mnie skierowała do pierwszorazowej rejestracji... -"nie ma kolejki" sobie pomyślałem że warszawka to warszawka.
No ale dalej to jakieś nieporozumienie... przed gabinetem przychodni od godz. 8.00 do godz. 17.15 na plastikowym krzesełku i tu nie o mnie chodzi, bo ja na dziko byłem więc liczyłem się z tym(i tak się nie ruszyłem, bo bałem się że wyczytają mnie jak będę na WC). Inni pacjenci tak samo koczowali i czekali na wywołanie przez głośniczek nad drzwiami. No niestety jak ktoś był na WC to niestety nie wiedział, czy był wyczytany(bez powtórzenia nazwiska... po ok minucie padało następne nazwisko) czy nie i czekał do bólu. Już nie wspomnę że przez gwar nic nie szło zrozumieć i ludzie siedzieli w dalszych miejscach na korytarzu. 1 osoba co 30 minut wchodziła. A LUDZI SETKA DO TEGO GABINETU. Przecież ci ludzie co biorą chemię powinni być przyjęci w innym trybie... (rano kolejka po skierowanie na krew, potem ta sama kolejka z wynikiem, potem chemia)
Pani doktor bardzo miła i przystępna wysłuchała i pobrała przywiezione materiały do badań, zapisała leki p.bólowe. Następna wizyta 19 lipca.., gdy będą wyniki z badań, może nie doczekam. Wiem że nie ma lekarzy, ale jesteśmy ludźmi nie bydłem..., a do takiego wniosku doszłem w co w Warszawie. Nie chciałbym porównywać tego do obozów, ale tak to miej więcej wyglądało. korytarzyk metrowy z krzesełkami i upakowanych tam 1000 ludzi. Stali bywalcy mówili mi, że stale tak jest... Jak się leczyć panie premierze... wtedy się dziwią że ludzie nie wytrzymują
My Warszawiacy doprawdy nie mamy takich rozkoszy jak sobie to wiele osób wyobraża. kolejki do lekarzy i w sądach są potworne a do tego anonimowość i oschłość. Wszystko tu idzie fabrycznie. Nie raz z mamą na tych krzesełkach spędzałem całe dnie. To jakiś koszmar, ale z drugiej strony pół Polski wali do CO na Ursynowie i nie ma zlituj się. Czasami robi się też dramatycznie, ludzie robią mały tumult a z tych głośniczków ktoś ucisza całe towarzystwo słownie, jak uczniaków na przerwie. Zgroza.. Organizacja tego to już zupełnie inna para kaloszy. Ty musisz skupić się na leczeniu, na bok bierz to wszystko, bo inaczej będzie Ci się trudniej z tym ogarnąć. Musisz nabrać grubej skóry wobec tego wszystkiego co się dzieje i konsekwentnie dążyć do leczenia. 19 lipca to już wkrótce. Jesteśmy tutaj z Tobą. Pamiętaj też, że CO Warszawa to jeden z najlepszych wręcz światowych ośrodków leczenia mięsaka.
No ale profesor tam nie przyjmuje tyle co się zorientowałem tz w przychodni pokój nr 8. Nie wiem czy dobrze trafiłem, ale we wtorki przyjmuje dr. Kozak
Yoda, pozostaje więc czekać do 19-go lipca.
Osobiście uważam, że bardzo dobrze, iż zwracasz uwagę na organizację pracy w (co oczywiste) renomowanych ośrodkach. Nasza szara i prozaiczna rzeczywistość jest, jaka jest. Nawet jeśli lekarz jest światowej klasy specjalistą (a takich nam w Polsce nie brak), to realia w jakich zmuszony jest funkcjonować czasem uniemożliwiają mu skuteczne leczenie, nie mówiąc już o rzeczach takich jak częsty kontakt z pacjentem, odpowiednia ilość czasu jaki może/powinien poświęcić pacjentowi, czy krótki czas oczekiwania na badania i/lub konsultacje. Nie ma co owijać w bawełnę i koloryzować, bo tylko gdy będziemy mówić głośno o swoich doświadczeniach, to będzie szansa na poprawienie błędów.
Pozdrawiam serdecznie.
No niestety dziś odwołano moją wizytę. Patomorfolog z moich wycinków nie może określić co to jest dokładnie i czeka mnie znowu biopsja 3 sierpnia w co . i znowu czekać... Może już nie będę musiał
Może więcej optymizmu i nadziei, że w końcu wszystko ruszy i będziesz dobrze zdiagnozowany i leczony , trzeba wierzyć, że się da, bo chęci na pewno masz ogromne a my będziemy wspierać i przesyłać pozytywną energię
To nie tylko W-wa ma taki galimatias, mnóstwo ludzi, kolejki, tak jest w większości większych ośrodków. Ja jestem z północy i też muszę wystać swoje. Też mi się nie podoba, że osoby po raz pierwszy, czy kolejny ale nie przyjmujące chemii stoją w jednej kolejce z osobami oczekującymi na chemię. I właśnie najbardziej mi szkoda tych z chemią bo wizyta, badania, czekanie na wyniki, znowu wizyta i jest chemia albo nie, czekają godzinami a wiadomo, że stan tych osób nie zawsze jest cudowny. To również w takich centrach onk. powinno być jakoś rozwiązane. Jak widzisz wszędzie ten sam cyrk i te same małpy .
Lekarze choćby chcieli uchylić nieba pacjentowi, wysłuchać, pogadać to niestety ani czas ani system im na to nie pozwala, nasza rzeczywistość i to bardzo smutna.
Trzymaj się chłopaku a my trzymamy kciuki, pozdrawiam.
Wytrwałości, ten koszmar kolejkowy też przeszłam , liczy się wiedza i doświadczenie w leczeniu mięsaków.
Jestem i będę wdzięczna Profesorowi do końca moich dni.
Dzisiaj wróciłam z badań kontrolnych i jest wszystko ok.
Pozdrawiam!
Trzymaj się Warszawy na ile się da,mimo przeciwności. Moja teraz już 77 letnia babcia choruje od 201 roku,odpółtora roku na chemię jeździmy co dwa tygodnie. Zawsze są tłumy,ale zawsze jest wyrozumiały i.uwielbiany lekarz. Nie wiem skąd ma siły,często po 18 wychodzimy ze szpitala i zdarza się,że ciągle ktoś przyjmuje pacjentów. Mieliśmy próbkę wrażeń w RCO,ale naprawdę leczenie jest tylko w Warszawie. Migłabym pisać długo i dużo,ale jak chcesz zerknij.na wątek mojej babci ( wynik usg jak...) Powodzenia,działaj ile się da,nawet jak.sił będzie brakowało to pisz,zawsze ktoś tu wesprze.
_________________ Babcia - Leiomyosarcoma, przerzuty na płucach, wątrobie, mostku i śledzionie
Moja najdzielniejsza na świecie(*)kiedyś wyjdzie mi na spotkanie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum