Mój lekarz domowy czyli GP właśnie przysłał mi do domu emailem (choć to niedziela wieczorem) wyniki PSA, jakie właśnie sam dostał elektronicznie z badającego krew laboratorium. Krew do badania dałem we czwartek. Dodał zwięzły komentarz: "PSA back. Undetectable. Good." ("Przyszły wyniki. Niewykrywalne. To dobrze.") Też tak myślę. 1 maja minęło 18 miesięcy od mojej prostatektomii radykalnej.
Nie wiem jakie słowa są odpowiednie w takich sytuacjach, więc może po prostu
Potrzebujemy dobrych informacji i oby częściej takie pojawiały się na Forum.
_________________ Miejsce człowieka jest tam, gdzie jego wolność nabiera pełnego sensu.
Ale z drugiej strony, na zwykłą logikę u Ciebie nie może być inaczej. Nie chcę Cię absolutnie urazić. Jesteś bardzo porządanym forumowiczem, ale jak na mój gust zbyt często epatujesz innych swoim przykładem. Wszyscy prostatowcy aktywni w Internecie znają Twoją historię. Wpisz sobie w stopkę: "Wyleczony bo podjął działania we właściwym momencie". I dalej zajmuj się promocją wiedzy. Jak wiesz to jest najważniejsze.
_________________ Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
Albert Einstein
Ale z drugiej strony, na zwykłą logikę u Ciebie nie może być inaczej. Nie chcę Cię absolutnie urazić. Jesteś bardzo porządanym forumowiczem, ale jak na mój gust zbyt często epatujesz innych swoim przykładem. Wszyscy prostatowcy aktywni w Internecie znają Twoją historię. Wpisz sobie w stopkę: "Wyleczony bo podjął działania we właściwym momencie". I dalej zajmuj się promocją wiedzy. Jak wiesz to jest najważniejsze.
Dziękuję. Ja nie epatuję, tylko prowadzę dzialalność misjonarską
Ewangelia Prostatyczna według św. Kangura dla Wszystkich Panów od Czterdziestki w Górę
ma dwa przykazania:
1. Róbcie co roku PSA, choćbyście mieli sami za nie płacić.
2. Nie lękajcie się prostatektomii.
A mój wlasny przkład służy nauce na temat co można mieć od Opatrzności, jeśli się tych dwóch przykazań przestrzega.
[ Dodano: 2009-05-25, 22:10 ] Wszystkim serdecznie dziękuję, czuję się wzruszony...
Właśnie przyszły emailem z laboratorium, via mój GP czyli lekarz rodzinny, wyniki PSA zrobionego parę dni temu. W drugą rocznicę mojej radykalnej prostatektomii PSA jest nadal niewykrywalne, a konkretnie <0,04, bo taki jest próg czułości analitycznej w laboratorium, z którego usług korzystam.
Interesujące są te psychologiczne stany prostatyka po 50-ce w związku z co półrocznymi testami PSA. W warstwie racjonalnej to ja niby wiem, że miałem wczesne wykrycie z powodu rutynowego wykonywania PSA co roku od 49 roku życia, chirurgię w wykonaniu fachowca mającego na koncie około 1200 prostat, w histopatologii pooperacyjnej czyste węzły chłonne, negatywne marginesy chirurgiczne, nieprzekroczoną torebkę gruczołu i brak nacieków wzdłuż gałązek nerwowych. Więc w zasadzie powinno być OK.
Z drugiej jednak strony miałem wynik Gleasona = 7 (3+4), i błyskawiczne podwojenie PSA w ciągu ostatnich 12 miesięcy przed diagnozą z 3,0 na 6,0ng/ml, a poza tym naczytalem się furę poważnych materiałow, z których wynika consensus nauk medycznych o ogólnie takiej sobie przewidywalności przebiegu raka prostaty. Statystycznie rzecz biorąc powinienem wyjśc na swoje, ale statystycznie to ja i mój pies mamy po trzy nogi.
Więc co 6 miesięcy noszę się z klasycznym emocjonalnym PMT, jak kobieta co 28 dni - będzie zero, czy nie będzie zero, oto jest moje pytanie Hamleta co pół roku.
Teraz lada chwila zadzwoni sekretarka mojego specjalisty, który też dostał elektronicznie te wyniki, żeby mi powiedzieć czy pan doktor uważa, że mam dalej robic PSA co 6 miesięcy, czy teraz przejdę na testy raz do roku, bo to juz druga rocznica mojej prostatektomii, a PSA cały czas nieoznaczalne, od 6 tygodni po zabiegu.
No więc, do następnego testu - a tymczasem u mnie późna wiosna, 26 stopni, po południu ma być 32, świeci słońce, kwiaty w ogrodzie rosną jak szalone. Jakby jeszcze producent przecenił Cialis o jakieś 80%, to wiosna bylaby jeszcze piękniejsza.
_________________ KANGUR 2007 (Australia) ur.1954*zero objawow*PSA 6,0*cT2aNxMx Gl.7(3+4)*RRP+PLND 1/11/2007*wia�zki nerwowe oszczedzone*hist-pat pT2aN0Mx Gl. 7(3+4)*PSA nieoznaczalne od 6 tygodni po operacji
Teraz lada chwila zadzwoni sekretarka mojego specjalisty, który też dostał elektronicznie te wyniki, żeby mi powiedzieć czy pan doktor uważa, że mam dalej robić PSA co 6 miesięcy, czy teraz przejdę na testy raz do roku, bo to jużÂ druga rocznica mojej prostatektomii, a PSA cały czas nieoznaczalne, od 6 tygodni po zabiegu
Kangurze - to ja źyczę kontroli PSA raz do roku i wyniku stałego
(rewelacyjnego) ...
kangur_2007 napisał/a:
tymczasem u mnie późna wiosna, 26 stopni, po południu ma być 32, świeci słońce, kwiaty w ogrodzie rosną jak szalone.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum