Będę WALCZYĆ bo nic innego nie pozostało, jestem zrozpaczona, ale pozbieram się, rokowania są maksymalnie niepozytywne, ale po operacji mam nadzieję, że zmienią się na bardziej pozytywne, że to wczesne stadium, a operacja usunie całkowicie go.
Najgorsze jest to, że tak mało informacji jest na temat tego nowotworu, a jeśli są to bardzo zdawkowe i krótkie.
Czy operacja jest wykonywana laparoskopowo, czy przez klasyczne cięcie, ile się leży w szpitalu po?
Czy operacja jest wykonywana laparoskopowo, czy przez klasyczne cięcie, ile się leży w szpitalu po?
Przypuszczam, że przy tak poważnym rozpoznaniu i potrzebie dokładnego rozpoznania pola operacyjnego
zabieg otwarty jest zdecydowanie preferowany, nawet jeśli technicznie byłaby możliwa laparoskopia.
W takim razie czas pobytu w szpitalu byłby odpowiednio dłuższy, myślę, że co najmniej tygodniowy.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Tak jestem już po operacji, teraz oczekiwanie na wynik badania histopatologicznego, jedyne co wiem, to że podczas operacji nic niepokojącego nie było widać.
Samopoczucie dobre, z dnia na dzień coraz lepiej się czuje. Zabieg był na pełnym cięciu, usunięta macica z przydatkami, węzły biodrowe i zasłonowe.
Wynik otrzymam podczas wizyty, którą mam pod koniec miesiąca i wtedy dowiem się co będzie dalej, czy dalsze leczenie w formie chemioterapii, czy też tylko obserwacja.
Co powinnam wiedzieć, czego wymagać tzn. jakich badań?
Czytałam gdzieś, że badanie PET jest rekomendowane przy mięsakach jako sposób wykrycia wczesnych przerzutów, czy jeśli nie będzie mi zaproponowane to mam się upominać i jak często takie badanie trzeba wykonywać?
I mam takie małe pytanie odnośnie zwolnienia, kto powinien mi przedłużać zwolnienie(lekarz z COI, lekarz rodzinny, lekarz ginekolog), bo jeśli mam w zaleceniach do pół roku nie nosić ciężarów powyżej 5 kg, a niestety w pracy muszę, to chyba nie mogę wrócić tak szybko po miesiącu do pracy.
Przypuszczam, że w Twoim przypadku (mięsak o wysokim stopniu złośliwości)
okresowe kontrole powinny być wykonywane analogicznie jak dla przypadków raka trzonu macicy o wysokim ryzyku nawrotu,
wg aktualnych Zaleceń (2013 r.), str. 293:
Cytat:
Obserwacja po leczeniu
Jedynie chore z grupy wysokiego ryzyka (stopień zaawansowania > IB, G3 oraz rak płaskonabłonkowy, jasnokomórkowy, surowiczy i brodawczakowaty lub mięsak, stan po RTH) wymagają ścisłej kontroli po radykalnym leczeniu chirurgicznym.
W razie podejrzenia nawrotu należy wykonać pełną diagnostykę pozwalającą na ustalenie planu dalszego leczenia.
Kontrole w tej grupie powinny być przeprowadzane co 4 miesiące przez 2 lata po leczeniu, następnie co 6 miesięcy do 5 lat.
Badania obrazowe i laboratoryjne powinny być wykonywane w przypadku zaistnienia określonych wskazań.
natK napisał/a:
Czytałam gdzieś, że badanie PET jest rekomendowane przy mięsakach jako sposób wykrycia wczesnych przerzutów, czy jeśli nie będzie mi zaproponowane to mam się upominać i jak często takie badanie trzeba wykonywać?
Nie ma takich wskazań w wyżej linkowanych 'Zaleceniach' dotyczących nowotworów ginekologicznych.
Natomiast w standardzie dotyczącym mięsaków tkanek miękkich (Zalecenia (2013 r., aktualizacja: 2014.10.28))
jest - od str. 470 - mowa o wskazaniach do badań TK (ale nie PET)
w celu wykrycia wczesnego stadium wznowy i przerzutów, zwłaszcza w płucach,
co ma wpływ na uzyskanie lepszych efektów ich leczenia.
Zaś co do samego badania PET ('Zalecenia' j.w., str. 472):
Cytat:
Wartość badania pozytonowej tomografii emisyjnej (PET, positron emission tomography) w ramach obserwacji po leczeniu MTM nie jest ustalona.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Richelieu, jak zwykle jesteś bardzo pomocny, dziękuję.
Mój "pomysł" odnośnie PET wziął się z
Cytat:
18) mięsaki, w celu oceny skuteczności chemioterapii (po 1-3 kursach, w porównaniu z wyjściowym badaniem) i wczesnego wykrycia nawrotu, jeżeli inne badania nie pozwalają na dokonanie takiej oceny;
Prognozy jakie są w literaturze, nie są dla mnie zbyt pozytywne, dlatego chcę trzymać rękę na pulsie i nie pozwolić na jakiekolwiek zaniedbanie. Patrząc na to, że działanie chemioterapii jest ograniczone, to w przypadku przerzutu najlepsza byłaby operacja, jak jeszcze będzie małe ognisko.
Jakie są szanse na to, że po radykalnej operacji już nic nie wróci?
18) mięsaki, w celu oceny skuteczności chemioterapii (po 1-3 kursach, w porównaniu z wyjściowym badaniem) i wczesnego wykrycia nawrotu, jeżeli inne badania nie pozwalają na dokonanie takiej oceny;
Z podkreślonego przeze mnie fragmentu zdaje się wynikać, że PET jest wskazane raczej jako badanie uzupełniające diagnostykę, kiedy inne - podstawowe - nie pozwalają ocenić sytuacji.
To by pasowało do wskazanego przeze mnie w poście #67 cytatu ze str. 472 'Zaleceń'.
natK napisał/a:
Jakie są szanse na to, że po radykalnej operacji już nic nie wróci?
Wątpię, czy jest to możliwe do jakiejś bliższej oceny, nie mówiąc już o próbie wyliczeń prawdopodobieństw.
Można jedynie zauważyć, że oprócz czynników niekorzystnych (typ histologiczny: mięsak, stopień złośliwości: wysoki)
są także korzystne: usunięcie w całości macicy z naciekiem nowotworu, wraz z przydatkami i węzłami chłonnymi,
które niekoniecznie musiały być przerzutowo zajęte, a w takim razie możliwe, że nie doszło do dalszego rozsiewu choroby,
ponadto jeśli zostanie zastosowane leczenie uzupełniające, powinno ono wpłynąć na minimalizację ryzyka przetrwania ewentualnie nie usuniętych komórek nowotworowych.
Moim zdaniem są to poważne przesłanki pozwalające mieć uzasadnione nadzieje na powodzenie leczenia.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Wyczułam jakiś dziwny guzek pod skórą, tak 10cm powyżej pępka i 10cm w lewą stronę. Początkowo myślałam, że to po zastrzyku clexane, ale on nie znika i nadal jest taki sam. Tak jakby był umiejscowiony w tkance tłuszczowej, wyczuwalny dopiero po naciśnięciu, trochę go trzeba się naszukać, "ruchomy".
Czy jak zrobię usg, to dostanę informację co to jest, czy inne badanie jest konieczne?
Czy jak zrobię usg, to dostanę informację co to jest
Moim zdaniem raczej informację co to może być.
natK napisał/a:
czy inne badanie jest konieczne?
Może być wskazane, jeśli lekarz uzna tę zmianę za niepokojącą i wymagającą dalszej diagnostyki.
W takim razie - z racji dość łatwej dostępności tego guzka - jedną z opcji mogłaby być biopsja.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Trochę źle chyba sformułowałam pytanie, bardziej powinno brzmieć: Czy usg jest wystarczające czy lepiej wykonać inne badanie obrazowe typu TK? Niedługo wizyta w COI to zapytam wtedy co z tym? Czy może lepiej badanie wcześniej zrobić i z nim już iść na wizytę?
Czy usg jest wystarczające czy lepiej wykonać inne badanie obrazowe typu TK?
Każde z tych badań inaczej pokazuje różne zmiany, ale jak to badania obrazowe - nie dadzą ostatecznego potwierdzenia w sposób całkowicie pewny, czym zmiana jest.
Jeśli lekarz miałby jakieś podejrzenia natury onkologicznej, to lepsze mogłoby okazać się wykonanie biopsji,
a już na pewno pobranie i histopatologiczne przebadanie wycinka (albo usuniętego całego guzka).
Pozostaje tylko pytanie - do lekarza - o ocenę zasadności wykonania takiej diagnostyki.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum