1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Patologiczna masa płuca lewego
Autor Wiadomość
Pawel W 


Dołączył: 20 Paź 2011
Posty: 20

 #1  Wysłany: 2011-10-22, 08:18  Patologiczna masa płuca lewego


Chcialbym was powitac na forum. Jest to moj pierwszy post tutaj.
Bardzo prosze was o interpretacje karty wypisu z wynikami TK i RTG.
Czy jest mozliwe rozpoczecie leczenia jeszcze przed wynikiem z biopsji? Najgorsze jest to czekanie i to uczucie bezsilnosci...
Zdaje sobie sprawe ze nie jest dobrze, ale prosze o propozycje najlepszych klinik, lekarzy, do kogo mam sie udac zaraz po otrzymaniu wyniku z biopsji zrobionej podczas bronchoskopii... Czy jest mozliwe rozpoczecie leczenia jeszcze przed wynikiem z biopsji? Najgorsze jest to czekanie i to uczucie bezsilnosci...
Czytalem o jakichs nowoczesnych lekach, testowych, laserach, ale chyba tylko na guzy mozgu.. Czy jest jakies urzadzenie do nowoczesnych naswietlan laserowych takich typow guzow ( na plucu ) w Polsce, czy gdzies na swiecie?
RTG bylo robione w 2005, w 2008 i na pierwszym zupelnie nic nie widac... To z 2008 sie zgubilo gdzies , ale z opisu tez bylo czysto.. w ciagu 3 lat tak sie rozwinal? ;((









2011-10-20 10.04.29.JPG
Pobierz Plik ściągnięto 4030 raz(y) 90,05 KB

2011-10-20 10.04.43.JPG
Pobierz Plik ściągnięto 4845 raz(y) 228,28 KB

2011-10-20 10.04.18.JPG
Pobierz Plik ściągnięto 4057 raz(y) 225,19 KB

2011-10-20 10.03.59.JPG
Pobierz Plik ściągnięto 4217 raz(y) 138,95 KB

 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #2  Wysłany: 2011-10-22, 08:52  


Leczenia bez wyniku nikt nie zacznie, to już tylko kilka dni. Ale teraz z tymi wynikami ja na Twoim miejscu pojechałabym do Instytutu na Płockiej w W-wie żeby już zarejestrować chorego. Dowiedz się dokładnie o terminy. Trudne czasy przed Tobą. Trzymaj się
_________________
sprzątnięta
 
Pawel W 


Dołączył: 20 Paź 2011
Posty: 20

 #3  Wysłany: 2011-10-22, 09:03  


Juz dzwonilem..
Bardzo milo mnie przyjeli, ale wizyta dopiero 3 listopada.. po swietach.. Wiem ze dzwoilem do Instytutu Onkologii na reantgena, ale Pani doktor cos wlasnie mowila o ulicy Plockiej, czy innej jakiejs krotkiej.. Z tego szoku glupieje.. Zadzwonie ponownie w tygodniu zeby sie upewnic co i jak.. Nie zdarzylem w sumie zapytac a sie rozlaczono.. Powiedziano tylko zeby 3 koniecznie przyjechac i tyle..
28 listopada bedziemy juz wiedziec, pozniej swieta z rodzina z wiedza ze jest to to cos...
A to ciagle rosnie :(

Oddalem tez wszystkie kopie, wraz z plytka z TK znajomej ktora obiecala dostarczyc je do znajomych lekarzy.. Maja ocenic, ale te rozmiary guza mnie przytlaczaja..
Tata palil bardzo duzo, ale.. jak to jest ze ...jedno pluco jest chore?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #4  Wysłany: 2011-10-22, 10:05  


Pawel W napisał/a:
Tata palil bardzo duzo, ale.. jak to jest ze ...jedno pluco jest chore?

Tzn. jak to jest, że jedno płuco jest chore a drugie zdrowe? Tak zwykle bywa.
Zresztą w zasadzie nigdy nie ma pewności, czy w drugim płucu nie są obecne mikroprzerzuty, bo takich nie wykryje żadne badanie.
Jednak najczęściej w raku płuca zajęte jest (przynajmniej na początku) jedno płuco.

Pawel W napisał/a:
Czy jest mozliwe rozpoczecie leczenia jeszcze przed wynikiem z biopsji? Najgorsze jest to czekanie i to uczucie bezsilnosci...

Tak jak napisała gaba - nie.
Leczenie zależy od rodzaju nowotworu, a ten będziemy znać właśnie dzięki histopatologii wycinków pobranych w trakcie bronchoskopii.

Pawel W napisał/a:
Czy jest jakies urzadzenie do nowoczesnych naswietlan laserowych takich typow guzow ( na plucu ) w Polsce, czy gdzies na swiecie?

To czy takowe urządzenie istnieje, to jedna kwestia. Zaś druga - i tutaj istotniejsza - to możliwość jego zastosowania w przypadku Twojego taty.
Nie mamy tutaj do czynienia z guzem niewielkim, o widocznych granicach, a z guzem łączącym się z konglomeratem węzłów chłonnych (są one zajęte nowotworowo) o dużych wymiarach (w najdłuższej osi prawie 10 cm). Dodatkowo masa ta nacieka oraz zwęża duże naczynia krwionośne - żyłę płucną, tętnicę płucną górnopłatową lewą, pień tętnicy płucnej, lewą tętnicę płucną, łuk aorty. Przy takim położeniu guza wątpię, czy jakikolwiek lekarz podjąłby się radiochirurgii (bo o to pewnie Ci chodzi). Jest za duże ryzyko uszkodzenia naczyń i wykrwawienia się pacjenta.

W opisie TK nie ma wzmianki które (lewe / prawe ; górne / dolne) węzły przytchawicze są zajęte, jednak wydaje mi się, że będziemy tutaj mieli do czynienia ze stadium zaawansowania IIIB wg klasyfikacji TNM.
_________________
 
Pawel W 


Dołączył: 20 Paź 2011
Posty: 20

 #5  Wysłany: 2011-10-22, 18:52  


Czy jest w ogole szansa dla mojego taty?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #6  Wysłany: 2011-10-22, 18:56  


Co rozumiesz przez "szansę"?
_________________
 
Pawel W 


Dołączył: 20 Paź 2011
Posty: 20

 #7  Wysłany: 2011-10-22, 18:57  


W nadnerczach tez jest jakis guzek a na kolejnym zwapnienie... Czy to sa przerzuty?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #8  Wysłany: 2011-10-22, 18:59  


Zwapnienie - raczej nie. Guzek - być może, aczkolwiek często w nadnerczach przypadkowo odkrywa się różne zmiany typu gruczolak, które są niezłośliwe.
Aby mieć pewność co do charakteru tej zmiany konieczny byłby PET.
_________________
 
Pawel W 


Dołączył: 20 Paź 2011
Posty: 20

 #9  Wysłany: 2011-10-22, 19:01  


Ze musimy walczyc...
Bo lekarz w naszym szpitalu powiedzial ze nikt nie podejmie sie zadnej operacji i to sa ostatnie chwile
a tata ma sie calkiem dobrze.. Dzisiaj jeszcze wspolnie majstrowalismy przy ogrzewaniu domu.....
Tak dobrze to znosi psychicznie.. Gdy ja sie zaczynam rozklejac on mnie sprowadza do pionu...
Potrzeba mi sily, ale gdybym wiedzial do kogos konkretnie z tym jechac, na jakie radykalne srodki sie decydowac.. co bedzie w tym przypadku nalepsze..
Jakies tam tabletki czy naswietlenia lampami wydaja mi sie przestarzale i obawiam sie ze zupelnie nie pomoga a my stracimy czas, w ktorym zadzialalibysmy lepiej... Ale gdzie, co, jak? ;[[
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #10  Wysłany: 2011-10-22, 19:16  


Operacji nikt się nie podejmie choćby z tego powodu, że istnieje bardzo wysokie ryzyko naruszenia wielkich naczyń krwionośnych, co np. przy uszkodzeniu aorty z dużym prawdopodobieństwem skończyłoby się natychmiastowym zgonem.

Choroba jest zaawansowana, to fakt. Jednak nie oznacza to, że nie można podjąć żadnego leczenia. Standardy leczenia raka płuca są na świecie wszędzie takie same, nie ma niestety cudownego leku czy metody zabiegu operacyjnego, która u nas byłaby niedostępna. Polska pod tym względem nie jest tak zacofana, jak się wydaje.

Na razie musicie czekać na wynik histopatologii, następnie onkolog zaproponuje Wam odpowiednie postępowanie - prawdopodobnie będzie to chemioterapia.
_________________
 
Pawel W 


Dołączył: 20 Paź 2011
Posty: 20

 #11  Wysłany: 2011-10-22, 19:44  


Dziekuje Wam bardzo absenteeism i gaba.
Bede staral sie w miare mozliwosci na biezaco informowac o postepach leczenia.
Pozdrawiam was serdecznie
 
Pawel W 


Dołączył: 20 Paź 2011
Posty: 20

 #12  Wysłany: 2011-10-24, 17:50  


Czy wiecie coś na temat tej nowej szczepionki na raka płuc?
Podobno nie można być o pierwszym rzucie chemioterapii..
Czyli trzeba ja przyjść na samym początku leczenia, zaraz po rozpoznaniu?
Czy mój tata teraz będzie się kwalifikował?
 
iwka3219 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 02 Cze 2010
Posty: 915
Pomogła: 219 razy

 #13  Wysłany: 2011-10-24, 17:58  


PawelW,

Zebra tutaj wspominala o tym , nie wiem czy o to Tobie chodzi

http://www.forum-onkologi...pluc-vt4289.htm


Iwona
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #14  Wysłany: 2011-10-24, 18:00  


Przypominam, że to jest dopiero badanie kliniczne, a nie dopuszczony do obrotu cudowny lek na raka płuca, jak to próbują przedstawić media...

Zapewne chodzi o to badanie:
Phase III Lucanix™ Vaccine Therapy in Advanced Non-small Cell Lung Cancer (NSCLC) Following Front-line Chemotherapy
Na stronie są wszystkie kryteria włączenia i wyłączenia.
_________________
 
Pawel W 


Dołączył: 20 Paź 2011
Posty: 20

 #15  Wysłany: 2011-10-25, 05:04  


Tak
Właśnie o to mi chodzi :)
Widziałem w boxie na pierwszej stronie nawet nr bezpośrednio do lekarza, ale nie pamiętam co on ma z tym wspólnego.. Wdraża te testy, czy co.. Spróbuje się czegoś dowiedzieć, dzwoniąc dzisiaj.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group