Witam..
Jeszcze jedno o czym nie powiedziałem..
Od tamtej pory gdy tylko zaczeły się piski, szumy i niedosłuch po zakończneiu leczenia... pojawiło sie też coś jeszcze...
Opisuje problem..
- Gdy jeszcze od razu po rehabilitacji... chodząc nie mogłem jakoś dziwnie utrzymać równowagi.. nie wiem co się działo.. pomyślałem sobie pewnie to że...długo nie chodziłem itp... Ale TERAZ... gdy idę już bez pomocy kul. dalej nie mogę utrzymać równowagi.. że tak powiem.. czasami.. a nawet często.. "rzuca" mnie na boki jakbym był pijany...
Gdy popatrzę się w niebo STOJĄC .. tak samo.. padam na ziemię, nie mogę utrzymać równowagi. Jeszcze gdy STOJĄC zamknę oczy to już w ogóle.. lece na wszystkie strony..
Co to jest w ogolę...? I dlaczego...? To ma coś wspólnego ze słuchem ? Dodam że miewam często zawroty głowy, które przechodzą za pół dnia
[ Dodano: 2011-09-02, 22:35 ]
I jeszcze... czasami gdy siedze heh dziwna rzecz.... Jakby ją opisać... po prostu... czasami gdy siedzę.. tracę tak jakby orientację... czy ja siedzę czy stoję... no dziwne uczucie..... O WŁAŚNIE! Tak jakbym był w kosmosie, tam gdzie nie ma grawitacji! Za jakieś kilka sekund wszystko wraca do normy ale strasznie dziwna rzecz.