Cześć Witam wszystkich serdecznie
Sporo czasu jak mnie tu nie było.Powoli po chorobie żony wszystko wraca do normalności.Niestety ostatnio pojawił sie niepokojący objaw tzn:Żona wyczuła na piersi delikatny guzek tak jak by na węźle
chłonnym.Byliśmy już na usg nic nie wykazało tzn Lekarz powiedział że nie ma powodów do nie pokoju.Ale z racji tego że żona jest po chorobie w remisji już 15 miesiecy udajemy sie na konsultacje do Krakowa tam jest jakiś lekarz który jest specjalista w tych sprawach .Licze że zrobi usg jeszcze raz i zobaczymy co on powie.Mam tylko nadzie że to nie jest jakiś przerzut.
Kolejna sprawa to od jakiegoś czasu pojawiły się u żony bóle w okolicach łopatki.Ja wiem że może sieje panikę ale czy to też cośnie pokojącego?? Też przyczyna może byc inna Żona wykonuje pracę biurową siedzącą przy komputerze,wiem może też być to od kręgosłupa.