1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Międzybłoniak opłucnej - lokalnie zaawansowany
Autor Wiadomość
Ania1905 


Dołączyła: 20 Sty 2016
Posty: 54
Pomogła: 2 razy

 #1  Wysłany: 2016-01-20, 08:45  Międzybłoniak opłucnej - lokalnie zaawansowany


Witam. Na początku listopada 2015 mój tata trafił do szpitala, gdzie okazało się, że na prawym płucu jest duży guz. Początkowo podejrzewano międzybłoniaka opłucnej i z takim podejrzeniem trafił do szpitala płucnego. Tam zrobiono mu EBUS - wynik, cyt "prawdopodobnie rak, najprawdopodobniej płaskonabłonkowy". Wynik niejednoznaczny, więc w połowie grudnia trafił do ŚCO w Kielcach, gdzie zrobiono mu ponownie BAC EBUS i BAC pod TK - wynik rak złośliwy niedrobnokomórkowy. Co istotne od początku listopada cały czas zażywa leki przeciwbólowe, ponieważ ma silne dolegliwości bólowe. Wczoraj mieliśmy konsylium, na które tata pojechał z nastawieniem, że zacznie się w końcu leczenie, zapadnie decyzja czy najpierw radioterapia czy chemia i sprawa ruszy z miejsca. Okazało się natomiast, że lekarze chcą robić mu operację i podczas zabiegu pobrać dalszy materiał do badania ponieważ na podstawie tego wyniku wiedzą, że jest rak złośliwy niedrobnokomórkowy, nie wiedzą nic więcej i jak nam powiedziano nie będzie wiadomo jaką chemioterapię zastosować. W międzyczasie tata był konsultowany w Zagłębiowskim Centrum Onkologii i tam zakwalifikowano go do radioterapii na podstawie tych samych wyników. O co może więc chodzić lekarzom z Kielc? jak można jeszcze uściślić wynik?
 
Marcin J 


Dołączył: 01 Gru 2015
Posty: 665
Skąd: Trojmiasto
Pomógł: 91 razy

 #2  Wysłany: 2016-01-20, 09:01  


Witaj Anno,

Przedewszystkim musisz wstawic wyniki wszystkich badan jakie zostaly wykonane (usowajac z nich dane personalne), mysle ze wtedy dopiero Moderatorzy badz Lekarze z forum beda w stanie sie wypowiedziec.

Piszesz o operacji, jaka to ma byc operacja (pobranie wycinka czy operacja radykalna(wyciecie guza w calosci z czescia zdrowej tkanki)?).

Tata jest leczony przeciwbolowo - na jakie bole cierpi.

Brakuje podstawowych wiadomosci takich jak stopien zaawansowania choroby, stopien zruznicowania, stadium, kwalifikacje...

Wypisy szpitalne i opinie Torakochirurga (bo mniemam ze ten zadecydowal o operacji), konsultacje onkologiczne.

Pozdrawiam Was serdecznie.
 
Ania1905 


Dołączyła: 20 Sty 2016
Posty: 54
Pomogła: 2 razy

 #3  Wysłany: 2016-01-20, 10:03  


Operacja ma być tylko w celu pobrania wycinka, od samego początku wszyscy mówią, że guz sam w sobie jest nieoperacyjny, nie da się go usunąć.

Bóle w prawym boku i pod łopatką - określa to jako gniecenie, pieczenie.

Załączam wszystko co mamy na ten moment. Nie powiedziano nam jaki jest stopień zaawansowania, zróżnicowania, stadium, kwalifikacje.









[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2016-02-12, 14:25 ]
Załączają wyniki badań, karty wypisowe ze szpitala itp. bardzo proszę usuwać dane lekarzy.



1 rtg.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 3070 raz(y) 21,99 KB

1.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2968 raz(y) 75,49 KB

3.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2945 raz(y) 455,68 KB

4.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2996 raz(y) 57,87 KB

5.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2976 raz(y) 94,42 KB

bac ebus.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2841 raz(y) 64,94 KB

7 bac tk.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2811 raz(y) 58,42 KB

 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #4  Wysłany: 2016-01-20, 10:54  


Aniu,
Twój Tata najprawdopodobniej będzie miał mediastinoskopię - czyli "oglądanie" śródpiersia z pobraniem wycinka. Do tej pory, z badań wykonanych nie można określić, jaki to nowotwór. Rozpoznanie na razie waha się pomiędzy międzybłoniakiem opłucnej a rakiem niedrobnokomórkowym, płaskonabłonkowym. Badanie jest konieczne, bo bez konkretnego wyniku nie można podjąć leczenia - każdego raka (tak na marginesie - każdy rak jest złośliwy, nie ma czegoś takiego jak "rak niezłośliwy") leczy się inaczej.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Ania1905 


Dołączyła: 20 Sty 2016
Posty: 54
Pomogła: 2 razy

 #5  Wysłany: 2016-01-20, 12:00  


Sami nie wiemy teraz co zrobić i kogo słuchać - czy robić tą operację i dalszą diagnostykę, i znów czekać na wynik nie wiadomo ile, a czy zgłaszać się z tym co mamy do Zagłębiowskiego Centrum i rozpoczynać radioterapię.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #6  Wysłany: 2016-01-20, 16:31  


Ania1905,

Wydaje mi się, że powinniście pogłębić diagnostykę, tak jak napisała Madzia70, nikt nie rozpocznie leczenia nie wiedząc jaki to rodzaj nowotworu. Tu chodzi zapewne o chemię, którą trzeba dobrać do rodzaju raka.

pozdrawiam
 
Ania1905 


Dołączyła: 20 Sty 2016
Posty: 54
Pomogła: 2 razy

 #7  Wysłany: 2016-01-21, 10:14  


Jutro tata będzie miał zabieg, nie wiem na ten moment jaki dokładnie. Jak tylko coś powiedzą dam znać. Ciężko przynajmniej na początek połapać się laikowi w tym wszystkim.
 
majkelek 
MODERATOR


Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 1701
Pomógł: 1119 razy


 #8  Wysłany: 2016-01-21, 12:04  


Ania1905, spokojnie, decyzja o zabiegu jest (moim zdaniem) prawidłowa. Daj znać jak będziesz miała więcej informacji na ten temat.
Trzymaj się!
 
Ania1905 


Dołączyła: 20 Sty 2016
Posty: 54
Pomogła: 2 razy

 #9  Wysłany: 2016-01-22, 08:46  


Zabieg będzie robiony pod narkozą, nic więcej nie wiem, ponieważ mój tatko niestety nie należy do osób, które się lekarzy wypytują o wszystko.

[ Dodano: 2016-01-22, 09:24 ]
Tacie powiedziano, że nacięcie będzie małe, chyba, że nie będą mogli pobrać materiału. Ile trwa wybudzanie po narkozie?

[ Dodano: 2016-01-22, 11:06 ]
Tata jest już po zabiegu. Lekarz telefonicznie nie chciał oczywiście za dużo mówić, jak to ujął zgodnie z prawem nie może. Wiem tylko, że co było zaplanowane zostało zrobione. Dziś nie będzie można iść do taty, odwiedziny możliwe dopiero jutro.

Być może zaczynam histeryzować, choć do tej pory starałam się trzymać dzielnie. Z góry przepraszam, jeśli tak jest.
 
majkelek 
MODERATOR


Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 1701
Pomógł: 1119 razy


 #10  Wysłany: 2016-01-22, 11:38  


Ania1905, nie masz za co przepraszać. Bardzo dobrze, że zabieg się udał i materiał został pobrany. Poproś lekarz o możliwie szybki wynik badania próbki, wówczas będzie można rozpocząć leczenie.
Trzymaj się!
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #11  Wysłany: 2016-01-22, 14:15  


Ania1905 napisał/a:
Być może zaczynam histeryzować,


Każdy z nas mając do czynienia z tą chorobą boi się i w jakimś stopniu wpada w panikę więc nie masz za co przepraszać, boisz się o kogoś ważnego i bliskiego więc to normalny stan.

Ważne, że materiał pobrany, teraz czekanie na wyniki badań żeby lekarze podjęli odpowiednie leczenie.

Trzymaj się.
 
Ania1905 


Dołączyła: 20 Sty 2016
Posty: 54
Pomogła: 2 razy

 #12  Wysłany: 2016-01-24, 11:20  


Chirurg powiedział, że materiał został pobrany, nacięcie małe, nie trzeba było dostawać się do opłucnej. Teraz musimy czekać około 2 tygodni na wynik. Lekarz powiedział, że nie chce nic mówić na podstawie tego co widział oczami, ale powiedział, że zmiany u taty nie wyglądają jak rak płuca czy opłucnej. Bardziej jak chłoniak, szpiczak. Ale dopiero wynik da odpowiedź.

Nie wiem już co o tym wszystkim myśleć.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #13  Wysłany: 2016-01-24, 11:51  


Ania1905 napisał/a:

Nie wiem już co o tym wszystkim myśleć.


Co byś nie myślała, to i tak trzeba czekać na wynik hist.pat, on dopiero pokaże chorobę i będzie można dobrać odpowiednie leczenie. Wiem duży stres wiąże się z oczekiwaniem ale nic nie zrobicie bez tego wyniku. Oby jak najszybciej przyszedł.

pozrawiam
 
Ania1905 


Dołączyła: 20 Sty 2016
Posty: 54
Pomogła: 2 razy

 #14  Wysłany: 2016-01-27, 13:26  


Tata jest już w domu po zabiegu. Kazano nam tylko oczyszczać ranę, nie robić żadnych opatrunków. Dostał zastrzyki przeciwzakrzepowe. Tylko niestety spuchły mu nogi. Czego to może być oznaka? Chcemy go zarejestrować w poradni medycyny paliatywnej żeby lekarz miał go na oku.
 
bogdusia 



Dołączyła: 08 Lis 2015
Posty: 484
Skąd: Warszawa
Pomogła: 35 razy

 #15  Wysłany: 2016-01-27, 20:15  


Witaj, nie odpowiem Ci dlaczego nogi są opuchnięte bo nie jestem lekarzem. Mojej mamie zwykle puchną po podaniu kroplówek. Obrzęk nóg zanika po uniesieniu ich. W pozycji leżacej (np. na kanapie) warto podłożyć pod nogi zrolowany koc lub poduchę.
_________________
Już razem: 30.05.2016, 07.11.2018.
Zawsze ze mną !
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group