1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Pomoc w poprawnym odczytaniu wyników
Autor Wiadomość
monita138 


Dołączyła: 02 Sie 2011
Posty: 82
Pomogła: 2 razy

 #91  Wysłany: 2011-12-30, 15:51  


Rana jet nadal otwarta, dzisiaj byliśmy u chemioterapeuty i powiedział, że chemia może być podana, ale rana może zacząć się babrać, chociaż nie musi i tata ma podjąć decyzje. Tata się zgodził twierdzi , że inni też mieli rany otwarte i jest ok, a co wy myślicie? tata mówi, że co mu pozostało:( jest dzielny naprawdę:* a co do rokowania to ile mniej więcej miesięcy zostało nam razem? pozdrawiam
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #92  Wysłany: 2011-12-30, 16:17  


monita138 napisał/a:
Rana jet nadal otwarta, dzisiaj byliśmy u chemioterapeuty i powiedział, że chemia może być podana, ale rana może zacząć się babrać, chociaż nie musi i tata ma podjąć decyzje. Tata się zgodził twierdzi , że inni też mieli rany otwarte i jest ok, a co wy myślicie?

Skoro tata podjął taką decyzję, to należy to uszanować.

Czy z tej rany był robiony wymaz na posiew?

monita138 napisał/a:
a co do rokowania to ile mniej więcej miesięcy zostało nam razem?

Nikt Wam tego precyzyjnie liczbowo nie określi, przykro mi. Kilka miesięcy.
_________________
 
monita138 


Dołączyła: 02 Sie 2011
Posty: 82
Pomogła: 2 razy

 #93  Wysłany: 2011-12-30, 22:00  


Dziękuję za odpowiedź, tak z rany był brany wymaz już kilka razy i jak do tej pory jest zawsze jakaś bakteria:( tata jest naprawdę bardzo dzielny, niestety jak się dowiedział, że ma przerzuty to popala papierosa dziennie mniej więcej, nie chcemy mu tego zabraniać:(. A czy tata dobrze robi godząc się na chemie? Boję się,że to zacznie może szybciej postępować, rana przecież może się zacząć nie goić itd,. nie wiem co o tym myśleć:( może stanie się coś niezwykłego i tata będzie z nami dłużej niż te kilka miesięcy:( jakie to wszystko jest niesprawiedliwe:( :?ale?:

[ Dodano: 2011-12-30, 22:01 ]
Przepraszam za takie pytania, ale ja chce jak najlepiej jak dla taty, nie chce aby cierpiał:(
 
Ewelina Żurek 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 02 Gru 2010
Posty: 618
Skąd: Radom
Pomogła: 95 razy

 #94  Wysłany: 2012-01-02, 11:09  


monita138, może po pierwszej chemi zobaczycie jak wpływa ona na Tatę i wtedy podejmiecie decyzję co dalej. Jesli Tata znosił by ją dobrze to może mimo wszystko dała by wam ona kilka tygodni/miesięcy więcej. Po 2/3 chemi wykonuje się zwykle TK lub choćby RTG, żeby zobaczyć czy działa. Wtedy ocenicie czy warto. To znaczy lekarz oceni. Czy chemia przynosi więcej szkód czy zysków.
Ps. to tylko taka moja prywatna opinia. Nie poparta wiedzą medyczną.
Pozdrawiam i dużo zdrowia życzę.
Ewelina
 
monita138 


Dołączyła: 02 Sie 2011
Posty: 82
Pomogła: 2 razy

 #95  Wysłany: 2012-01-02, 15:24  


Ewelino, no też właśnie tak myślimy zobaczymy w ogóle jak tata będzie znosił chemie i czy pomaga. A słyszeliście coś o soku ,, Noni"? jest naprawdę tak skuteczny jak opisują, bo dzisiaj zamówiłam go dla taty. Dziękuje za odp również dużo zdrówko i wszystkiego dobrego w Nowym Roku Ewelino:) i dla innych użytkowników również wszystkiego dobrego w NJ. Pozdrawiam
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #96  Wysłany: 2012-01-02, 15:27  


monita138 napisał/a:
A słyszeliście coś o soku ,, Noni"? jest naprawdę tak skuteczny jak opisują, bo dzisiaj zamówiłam go dla taty.

Skuteczny w leczeniu raka? Ale pytasz serio?

Nie, sok Noni nie leczy raka, nie ma żadnych badań potwierdzających jego skuteczność i usprawiedliwiających naciąganie ludzi za taką cenę.
_________________
 
Irka 



Dołączyła: 14 Mar 2011
Posty: 136
Pomogła: 41 razy

 #97  Wysłany: 2012-01-02, 15:39  


Przepraszam,że to napiszę ale jak widzę wpisy o soku noni, czy jakiś innych cudownych grzybkach krew mnie zalewa.
 
monita138 


Dołączyła: 02 Sie 2011
Posty: 82
Pomogła: 2 razy

 #98  Wysłany: 2012-01-02, 21:27  


Czytałam, że jest dobry, wzmacia układ odpornościowy , ma wiele składników odżywczych, dlatego pytałam czy wy wiecei coś o tym soku.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #99  Wysłany: 2012-01-02, 21:43  


monita138, wzmocnienie odporności i składniki odżywcze zapewniają też najzwyklejsze witaminy w warzywach i owocach lub suplementach diety, tran w kapsułkach etc. I kosztują dużo mniej niż Noni.
Czegokolwiek byś się jednak nie zdecydowała podawać - koniecznie skonsultuj to z lekarzem.
_________________
 
kasia123m 


Dołączyła: 28 Paź 2011
Posty: 521
Pomogła: 38 razy

 #100  Wysłany: 2012-01-02, 22:00  


sok z pokrzywy....wzmacnia..poprawia wyniki krwi...ma wiele zalet...kupowany nanecie..taki 100%...nie ten z apteki z alkoholem..na necie sok z pokrzywy w cenie niecalych 30zl....zaleta jest to ze nie wyczytalamm nigdzie o jego szkodliwosci..a o noni niestety tak....
sok z buraka...
ja kupuje mamie nutridrinki- nutridrink protein dla osob chorych na raka w trakcie leczenia itd....bo mama starsznie schudła...
owoce warzywa...pomidory czosnek...
ja zamowilam tez te gorzkie pestki z moreli..wiem krytykowane na forum ale czytalam ze nieszkodza...wi.ec niezaszkodzi zazywac...po kilka dziennie...
siemie lniane pic 3 razy jedna lyzka....tylko nie wiecej bo moja mama zaczela za duzo i momentalnie apatyt starcila i dobilo sie na wadze...
noi niech je co chce...na pocztaku ograniczyslimy mamie cukier...ale potem juz zaczela normalnie jesc...moze zle...no ale jeslima rzeczywiscie pozyc rok to czemu mam jej wszystkiego odmawiac...
 
Ewelina Żurek 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 02 Gru 2010
Posty: 618
Skąd: Radom
Pomogła: 95 razy

 #101  Wysłany: 2012-01-03, 08:33  


My niestety soku z noni próbowaliśmy i vilcacory też. Finał taki, że sok Mama wylała (bo nie smakował) a vivlacorę próbuję teraz odsprzedać (bo Mama zdążyła wziąć 2 razy). Nie pamietam ile dałam za sok ale za vilcacorę prawie 700 zł. Tu nie chodzi o kasę. 700 zł czy 7 tys. każde pieniądze bym dała żeby tylko Mamie pomóc. Ja też nie wierzę w ich działanie ale ... zawsze pozostaje to "ale". Jedni jadą do Chin na leczenie, inni kupują pestki, olej lniany ... czy sok z Noni. Rozumiem Cię, że mimo, że słyszysz NIE MA LEKU NA RAKA to Ty go ciągle szukasz. :-(
Z moją Mamą na chemi kilkakrotnie leżała pewna Pani doktor z Krakowa. Jej córka powiedziała nam jak to w Chinach leczą raka i że One jadą. Koszt nie pamietam jaki ale coś ok. 100.000 zł - dużo w każdym razie. Jak strasznie wtedy miałam wyrzuty sumienia, że za drogo dla nas. Mimo, że nie wierzyłam w to "wyleczenie" to i tak żałowałam. Nie wierzyłam na tyle żeby sprzedać mieszkanie czy wziąć kredyt ale gdzieś tam ciągle, w środku gnębiła mnie myśl ... a może jednak.

A co do opini lekarzy ... My zawsze słyszałyśmy: nie wypowiadam się na ten temat, jak Pani uważa, a nawet wszystko mozna brać... Nikt nawet raz nie powiedział nam -nie brać, bo zaszkodzi.

Na forum takie specyfiki nie są polecane a wręcz odradzane. Tak naprawdę jedyne pochlebne opinie znajdziesz na stronach gdzie te specyfiki się sprzedaje. Ja sama mimo, że próbowałam to nie polecam a ty musisz decyzje i tak podjać sama.

Pozdrawiam,
Ewelina

[ Dodano: 2012-01-03, 08:39 ]
absenteeism napisał/a:
monita138 napisał/a:
A słyszeliście coś o soku ,, Noni"? jest naprawdę tak skuteczny jak opisują, bo dzisiaj zamówiłam go dla taty.

Skuteczny w leczeniu raka? Ale pytasz serio?



Od tego jest to forum żeby zadawać pytania. Nawet te które dla innych wydają się głupie.
Nikt nie powinien zastanawiać się przed jego zadaniem z obawy, że zostanie wysmiany czy zrugany. Prawda?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #102  Wysłany: 2012-01-03, 09:31  


Cytat:
Od tego jest to forum żeby zadawać pytania. Nawet te które dla innych wydają się głupie.
Nikt nie powinien zastanawiać się przed jego zadaniem z obawy, że zostanie wysmiany czy zrugany. Prawda?

Nikt nikogo nie wyśmiewa, a żadne pytanie nie jest głupie.
Czasem jednak trzeba jasno postawić sprawę, bez owijania w bawełnę - mimo tego, że w danym momencie wydaje się to okrutne czy niemiłe. Zwłaszcza na Forum, które tak aktywnie propaguje leczenie konwencjonalne i wkłada wiele energii w uświadamianie pacjentów jak są naciągani przez różne firmy produkujące cudowne leki na raka.
Wiem z własnego doświadczenia, że ratując babcię byłam gotowa jechać choćby do Korei Północnej, jeśli tam byłoby coś, co mogłoby cudownie nam pomóc. Niestety, nie było. Lepiej więc energię (i, niestety, pieniądze), jaką wkłada się w poszukiwanie cudownych środków, włożyć w bycie z bliskim nam chorym i sprawianie mu przyjemności.

Nikomu nie zabronimy stosowania niekonwencjonalnych środków, jednak nigdy nie będziemy tego popierać.
EOT.
_________________
 
Ewelina Żurek 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 02 Gru 2010
Posty: 618
Skąd: Radom
Pomogła: 95 razy

 #103  Wysłany: 2012-01-03, 09:48  


absenteeism napisał/a:
żadne pytanie nie jest głupie
to dobrze, bo ja czasami boję się cos napisać z obawy, że mnie "zrugacie". ;)
 
monita138 


Dołączyła: 02 Sie 2011
Posty: 82
Pomogła: 2 razy

 #104  Wysłany: 2012-01-03, 12:21  


Może i źle zrobiłam z tym sokiem, ale chce jak najlepiej dla taty:( spróbujemy z tą pokrzywą , nutridrinkami jak pisała Kasia123m- dzięki za podpowiedzi każdej z dziewczyn:)
 
monita138 


Dołączyła: 02 Sie 2011
Posty: 82
Pomogła: 2 razy

 #105  Wysłany: 2012-02-23, 22:20  


Witam,długo nie pisałam nic na forum,ale cały czas śledzę historię innych osób. Mój w końcu otrzyma chemię we wtorek. Ma mieć chemie KG i mam pytanie co to jest za rodzaj chemii? Niestety u taty na szyi pojawił się guzek (jak to tata mówi,bo źle spał) ,ale na moje to jest powiększony węzeł czy to możliwe???? Tak strasznie się boję,że mogę mieć racje, proszę napiszcie jak wy myślicie. Tata nie chce niestety iść do lekarza więc załatwiłam, że lekarz przyjdzie do taty zobaczyć tą szyję. pozdrawiam
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group