Witajcie
Zaglądnąłem tutaj , bo też szukam pomocy w sprawie renty.
ZUS nie chce przyznać mi renty ponieważ, nie mam wypracowanego okresu składkowego, brakuje mi 13 miesięcy by mieć te pełne 5 lat okresów składkowych w ostatnim 10-cio leciu.
Niestety w wyniku tych nakładających się na siebie czynników mam niesprawną prawą rękę...:( Nie mogę pracować , bo ZUS orzekł całkowitą niezdolność do pracy, renty nie mam , bo zabrakło mi lat pracy... Po prawie rocznej walce z ZUS-em
i to na szczeblach odwoławczych do samego prezesa ( cztery odwołania od decyzji ZUS) zapadła ostateczna decyzja prezesa o nie przyznaniu mi renty w drodze wyjątku
I tak oto Państwo Polskie dba i wspiera swoich obywateli.
Kilka lat temu jak byłem zdrowy i prowadziłem firmę to chętnie i z radością co miesiąc płaciłem ZUS-owi 1100zł/miesiąc a jak raz zalegałem 30zł to postraszyli mnie komornikiem i windykacją długu wraz z odsetkami
Obecnie wydali mi orzeczenie o całkowitej niezdolności do jakiejkolwiek pracy z brakiem możliwości przekfalifikowania się na inny zawód i bez możliwości otrzymywania renty. To powiedźcie mi jak mam odpracować te 13 brakujące miesiące by ZUS zatwierdził je do lat pracy i wypłacił rente
Czy to nie jest absurd
Tak to w skrócie wygląda...
Macie jakieś pomysły co mam zrobić, ale uczciwie ( wiem ,że można okraść bank)
a zaznaczam, że byłem już we wszystkich możliwych instytucjach MOPS, Caritas, Centrum Pomocy Rodzinie, Miejskim Centrum Świadczeń. Nigdzie nie otrzymałem pomocy, bo przekraczam miesięczny limit finansowy na członka rodziny
Nie biorąpod uwagę, że spłacamy kredyt, kupujemy pieluchy dla małej Mi, jedzenie, ubrania, opłaty za mieszkanie- zresztą sami wiecie...
Nawet wystąpiłem w filmie który niebawem się pojawi ( ale cel i intencje tego filmu są inne)
Czy są jakieś fundacje, które wsparły, by moją rodzinę finansowo
Co ja mam począć
Pytam wszystkich którzy przeczytali moje wypociny...
Pozdrawiam Was serdecznie z Opola
i póki żyję będę w tym miejscu pisał o "mojej walce o życie"
Radek