O wezłach czytam od ponad 2 lat. Od tego okresu mam je powiekszone. Sa to wezly na szyi - 8 mm, w pachach 12-16 mm i pachwinach 10-17 mm. Nigdy nic nie pisalo o wezlach w dolach nadobojczykowych w USG. Wczoraj po 4 miesiacach przerwy bylam na kontrolnym USG i pani znalazła wezly w dole nadobojczykowym. Oczywiscie wedlug niej niepodejrzane - tak jak pozostale. Nie wiem czy byly tam zawsze i ona je znalazla czy pojawily sie nagle. Tzn ja sie macam co jakis czas i nic nowego nie czuje. Jestem zalamana - powiekszenie innych wezlow jakos dalo sie wytlumaczyc ale wezly w dolach zawsze powinny budzic niepokoj. Psychicznie wysiadam. Konsulatacja u onkologow byla i to u kilku - nie chcieli nic wycinac - bo wezly w badaniu palpacyjnym i usg sa niepodejrzane. Pani od wczorajszego USG zdziwiona moim zamartwianiem sie - kazala przyjsc do kontroli za rok. Przytocze USG wczorajsze: "Wzdluz naczyn szyi obustronnie oraz w dolach nadobojczykowych widoczne sa pojedyncze wezly chlonne o zachowanych w roznym stopniu zatokach tluszczowych. Wymiary najwiekszych wynosza do okolo 10x4 mm. Obraz przemawia za wezlami odczynowymi. Rowniez w dolach pachowych oraz pachwinach widoczne sa stluszczale wezly chlonne, bez cech patologii. Wymiary najwiekszych wynosza do okolo 12x6 mm. Proponuje kontrole za rok. "
Doradzcie co robic. Rtg robione 2 miesiace temu ok. USG i TK brzucha ok.
Jeśli te węzły chłonne są od około 2 lat i największe doszły do rozmiarów 12x6mm to raczej nie ma się czym przejmować. Tym bardziej jeśli tak twierdzi pani na USG i onkolodzy, że nie są one podejrzane. Aczkolwiek warto byłoby zwracać na nie uwagę i często sprawdzać palcami czy nic się nie powiększa i czy inne węzły też nie ulegają powiększeniu. Lekarzem ani specjalistą nie jestem - ale mówię tak jak mi się wydaje. Wymiary tych węzłów jak na 2 lata są baaaardzo małe.
belcia78, lekarze wykluczyli u Ciebie chorobę nowotworową a Ty nadal się jej doszukujesz. Proponuję konsultację z psychologiem, abyś mogła odzyskać spokój.
Lekarzem nie jestem. Ale wiem, że węzły chłonne nie powinny być powiększone, a bynajmniej nie przez tak długi okres. Może warto zrobić jakieś badanie np. BAC czy KT? i szukać przyczyny ich powiększenia? Może jakiś stan zapalny??? Ja też miałem odczynowe węzły bez patologicznych zmian.
[ Dodano: 2013-02-24, 22:00 ]
tam-tam-taram napisał/a:
Naprawde, tutaj jest forum dla ludzi, ktorzy maja rozpoznane powazne schorzenia onkologiczne.
Ok. Ale dlaczego nie mamy pomagać też osobom, które boją się i mają wątpliwości? Strach przed chorobą jest taki sam. Przecież ta osoba szuka, pyta, dlatego warto podzielić się swoim doświadczeniem.
dlatego po raz 246098 prosimy o uszanowanie tego, że jesteśmy Forum Onkologicznym i jeśli pacjent nie jest pacjentem onkologicznym, to nie jesteśmy w stanie zająć się również nim - proponuję zerknąć, ile codziennie jest nowych wątków i postów, my naprawdę je wszystkie czytamy, a nasza doba ma też tylko 24h
belcia78, morfologia byla robiona ?
jak tak to pokaz wyniki... jak nie to sobie zrob...
rozmieszczenie tych wezlow chlonnych sugeruje, ze sa to jakies pozapalne wezly chlonne, pozostalosci po niezaleczoncy roznorakich infekcjach...
ale z drugiej strony mowisz, ze pojawily sie jakies nowe, a to by swiadczylo o tym, ze jednak wciaz toczy sie jakis proces zapalny w Twoim organizmie...
tutaj na pewno to badanie krwi o ktorym wspominalem na poczatku byloby bardzo pomocne...
jezeli wyniki beda w jakis sposob niepokojace, to wtedy proponuje sprobowac umowic sie na wizyte u hematologa...
mirinda_p - moze i warto takie badania wykonac, tylko co skoro lekarze odmawiaja pokierowania na nie ? ; >
tak przy okazji...
prawda jest taka, ze pacjent powinien byc od poczatku kierowany przez lekarza rodzinnego do kolejnych badan, tak dlugo az nie odnajdzie sie przyczyn wystepowania wskazanych niepokojacych objawow, lub nie uzasadni sie ich wystepowania naukowo... jak wiadomo o ile pacjent nie przyjdzie do lekarza na czworaka, to konczy sie zwykle na "taka Pani Pana uroda"...
zreszta zarowno w zyciu jak i tutaj na forum tez sa przyklady kiedy to ludzie sa na wlasna reke zmuszeni szukac przyczyn swoich delogliwosci (po postawionej takiej jak wyzej "diagnozie" przez lekarza rodzinnego), i czasem faktycznie okazuje sie to niczym niepokojacych, ale czasem tez niestety powaznym schorzeniem...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum