Prośba o ocenę b.histopatologicznego - nowotwor węzłów
Witam. Dziś otrzymaliśmy wynik histopatologiczny mojego taty. Wygląda to tak. Rozpoznanie:
W węźle chlonnym- naciek nowotworu zlosliwego nablonkowatokomorkowego , z obecnością licznych figur podziału 10MF/1DPW i ogniskami martwicy. Miejscami widoczne zmiany myksoidne w podscielisku. Na obwodzie, widoczne szczątkowe utkanie limfoidalne: LCA (+)
Badanie IHC w komórkach nowotworowych: Vimentyna (+), S100 (+) CD56 (+) w części komórek, PanCK (AE1/AE3)(-), LCA (-), MelanA (-),HMB45 (-),SMA (-), Chromogranina (-), Synaptofizyna (-). Barwienie PAS (-) w cytoplazmie komórek nowotworowych.
Obraz mikroskopowy nasuwa podejrzenie przerzutu miesaka o wysokiej złośliwości, nie można wykluczyć także przerzutu czerniaka. Konieczna dalszą diagnostyka onkologiczna i konsultacja preparatów w ośrodku referencyjnym.
Taki dostał tata wynik. Coś więcej możecie powiedzieć o tym ? Czy jest bardzo źle?
Gdzie tatę dalej kierować?
mmmariuszekkkk,
Na pewno trzeba ten węzeł przebadać w doświadczonym ośrodku - ujemne barwienia melanA i HMB45 nie wskazują wg mnie na czerniaka. Ale to musi ocenić patomorfolog.
Gdzie się leczycie? Która część Polski?
Z jakiego powodu wycięto węzeł chłonny? Jakieś konkretne ogólne dolegliwości czy tylko powiększenie węzła? Czy Tata miał stwierdzoną wcześniej chorobę nowotworową?
Jakie badania dotychczas wykonano?
Jesteśmy z Radomia. Myślimy nad Klinika nowotworów układu chłonnego w Warszawie lub nad nowym Centrum Onkologi w Radomiu.
Tata trafił do.szpitala przypadkowo bo miał zlogi w woreczku zolciowym. No i miał bardzo powiększone węzły chłonne pachy. I od tego się zaczęło. Ja myślałem że to pobrali tylko wycinek a tu wynika że wycieli cały? Tata nie miał stwierdzonej choroby nnowotworowej.
Żadne nowotwory układu chłonnego.Tata nie ma nowotworu o pochodzeniu z ukł.chłonnego tylko przerzut innego rodzaju nowotworu złośliwego ( być może mięsaka -sarcoma) do węzła chłonnego. Oznacza to, że nie jest obecnie znane ognisko pierwotne choroby. Przerzut do węzła to znak, że choroba rozprzestrzeniła się poza to ognisko pierwotne. Dlatego musi zostać wdrożona odpowiednia diagnostyka w celu odnalezienia punktu wyjścia choroby, określenia jej zaawansowania i ( w oparciu o pełny, jednoznaczny wynik histopatologiczny) ustalenia planu leczenia.
Tak w poniedziałek będzie zielona karta i będziemy załatwiać Centrum w Wwa. Nie wiecie jak długo się czeka ? Mamy jechać tam ze skierowaniem czy jak ? Tata miał robione USG brzucha wątroby i nic nie pokazało.
Kiedyś rejestrowało się telefonicznie,czekało z 2 tygodnie,nie wiem.jak teraz. Warto jechać prywatnie na wizytę do prof.Rutkowskiego. Można też wysłać maila,to niesamowity lekarz,naprawdę odpowiada na maile.
Na czekanie pod gabinetem przeznaczcie cały dzień,bo prof.często przyjmuje do nocki. W szpitalu jest bar mniejszy dobrze zaopatrzony również w niedrogie dania obiadowe,jest też większa restauracja.
Powodzenia i sił! Upierajcie się przy leczeniu w Warszawie.
_________________ Babcia - Leiomyosarcoma, przerzuty na płucach, wątrobie, mostku i śledzionie
Moja najdzielniejsza na świecie(*)kiedyś wyjdzie mi na spotkanie
Termin w centrum mamy na 13-stego października. Ale chcemy jechać w czwartek bo mamy wizytę prywatną w ONKOLOMED ale nie u dok. Rutkowskiego bo u niego pierwszy termin 20 Grudnia...nie wiecie czy można dostać się do Centrum bez kolejki?
Zastanawiamy się jeszcze nad onkologią w Kielcach ale tam jest teraz remont i też mają natłok ludzi?
A jak w Warszawie? Też masę ludzi?
A u kogo macie wizytę?
Innej opcji niż Warszawa nie brałabym pod uwagę jeśli leczenie ma być skuteczne przy mięsaku.
_________________ Babcia - Leiomyosarcoma, przerzuty na płucach, wątrobie, mostku i śledzionie
Moja najdzielniejsza na świecie(*)kiedyś wyjdzie mi na spotkanie
Wizytę mamy u - Maciej Krzysztof Sałamacha. Zapisałem tatę do pierwszego wolnego bo u Rutkowskiego dopiero na 20 grudnia więc nie było wyjścia. Nie znam lekarza ale liczymy na jakąś pomoc, rady cokolwiek.
A wysłaliście maila do prof. Rutkowskiego? W nagłych przypadkach prosi zazwyczaj aby przyjechać w najbliższy poniedziałek gdy przyjmuje w Centrum Onkologii na Roentgena.
Napisze dziś do niego. Jeśli możesz podaj e mail do niego. Wogole jak to jest w centrum gdy dostaniemy się w czwartek to co oni dalej robią? Kierują na oddzial ? Robią jakieś dodatkowe badania?Wiem że mamy zabrać ze sobą te wycinki co tacie pobierali w celu jakiegoś badania na które czeka się 2 tygodnie w celu dobrania jakiś preparatów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum