Jesteśmy rok po rozpoznaniu choroby, osiem miesięcy po drugiej operacji, pięć miesięcy po trzech niepełnych cyklach chemioterapii (tylko pierwszy wlew). Mama jest pod kontrolą poradni onkologicznej. Co trzy miesiące ma wykonywane kontrolne badanie TK.
Jednak ostatni wynik badania trochę mnie niepokoi (uwidoczniony węzeł w okolicy łuku aortalnego). Lekarz prowadzący po obejrzeniu badania zalecił badanie kontrolne TK za 2, 3 miesiące. Nie zalecił dodatkowych badań. Poniżej przepisałam dwa wykonane w odstępie trzech miesięcy badania KT:
KT klatki piersiowej z CE z dnia 16.05.2013 r.
Stan po pulmonektomii lewostronnej. Po stronie lewej płyn w jamie opłucnowej do 36 mm. Śródpiersie przemieszczone na stronę lewą. W prawym płucu zmian ogniskowych nie uwidoczniono. W ujętym nadnerczu nie uwidoczniono zmian ogniskowych. Nie uwidoczniono znamiennie powiększonych węzłów chłonnych w śródpiersiu. W obrębie VTh9 obszary sklerotyczne w obrębie trzonu.
KT klatki piersiowej z CE z dnia 08.08.2013 r.
Badanie KT klatki piersiowej ze wzmocnieniem kontrastu. Stan po pulmonectomii lewostronnej. Po tej stronie metaliczne szwy. Śródpiersie przemieszczone na stronę lewą. W lewej jamie opłucnowej płyn do 29 mm. W śródpiersiu górnym po stronie lewej pojedyncze węzły 10 i 13 (poprzednio węzeł 12 mm), a na poziomie łuku aorty węzeł 12 mm (poprzednio niewidoczny). Płuco prawe bez zmian ogniskowych.
Wg karty informacyjnej z leczenia szpitalnego (z dnia 02.01.2013 r. - druga operacja) - Carcinoma bronchogenes pulmonis sinistri - recidiva morbi basali. Hist-pat. Carcinoma planoepitheliale pT2aN2MO/IIIA.
Czy możemy czekać 2,3 miesiące do kolejnego badania czy jednak należałoby wynik TK z dnia 08.08.2013 r. skonsultować z innym lekarzem?
Mam nieodparte wrażenie, że od początku rozpoznania u mamy choroby wszystko idzie nie tak jak powinno być z punktu medycznego. Na każdym etapie leczenia występują nieprawidłowości w postępowaniu leczniczym.