Romka dzieki za odpowiedz. Nie nie miala Mama robionej maski ale pewnie beda ja robic jak trafi na oddzial tak mysle. Mama zatuje, smieje sie normalnie nie wierze )
jesaj,
teraz musisz koniecznie pilnować leczenia przeciwobrzękowego - to podstawa dobrego samopoczucia Mamy. Oprócz sterydów mamy do dyspozycji na przykład leki moczopędne - w razie potrzeby lekarz na pewno je doda do leczenia.
Ptaszenio napisał/a:
możliwe jest zastosowanie neuroleptyków.
W tej sytuacji neuroleptyki nie są wskazane. Po pierwsze ich poznany mechanizm działania ma się nijak do mechanizmu działania przerzutów w mózgu. Po drugie ich zastosowanie może spowodować ataki padaczkowe. Po trzecie mogą nasilać działanie leków przeciwbólowych, nawet tych słabszych, aż do depresji oddechowej włącznie.
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Znowu mamy powrot dziwnego zachowania mimo brania lekow. Jutro jedziemy na oddzial mam tylko nadzieje ze nas przyjma .
[ Dodano: 2014-06-16, 10:22 ]
Mama już na oddziale, zwiększą jej sterydy i coś mówili, że już dziś ja naświetlą. Okazało się, że na oddziale pracuje koleżanka mojej siostry, wstępnie widząc stan Mamy mówiła coś o hospicjum stacjonarnym. Mama w czasie ważenia lekko omdlała, pewnie to przez wysiłek, zejście z 3 pietra w bloku, wcześniej większość leżała. Nie wiem co myśleć o tym hospicjum, czy to rzeczywiście dobre wyjście dla nas jak i Mamy? Ja mieszkam w innej miejscowości, siostra mieszka w miejscowości Mamy lecz tez osobno, moim zdaniem nie jesteśmy w stanie zapewnić Mamie opieki 24h na dobę, a taka opieka jest potrzebna. Sam nie wiem co mam myśleć i czy to my mamy podjąć taka decyzję sami, czy może w porozumieniu z Mamą. Mama jest otępiała, różnie się zachowuje, raz jest lepiej, raz jest gorzej.
Jesaj, to naprawdę jest różnie. Np moja mama miała naswietlania, a pojawiły się drobne symptomy w zachowaniu mimo dobrego tk mózgu. Lekarze mi mówili, że małe zmiany które w/g nich juz pojawiły się u mej mamy mogły na badaniu jeszcze nie wyjść a widząc ją w szpitalu i obserwując mieli własciwie pewność że coś złego się dzieje.
Naswietlania pomogły i mimo ze moja mama przegrała pół roku później to do końca jej zachowanie było ok. Myślę że te naswietlania bardzo pomogły.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Magda
Jesaj,
jeśli nie jesteście w stanie zająć się mamą przy pomocy hospicjum domowego, namawiam Cię na hospicjum stacjonarne.
W takim miejscu możecie spędzać z mamą czas o każdej porze dnia i nocy (nawet po 22ej można wejść i wyjść po kilku godzinach), opieka na wysokim poziomie, ciepło, życzliwość, nie trzeba się bać hospicjum stacjonarnego w takich miejscach pracują przeważnie niezwykli, empatyczni ludzie, którzy w lot dogadują się z pacjentem i wiedzą, jak działać i co powiedzieć, żeby ukoić nerwy, pomóc przejść przez najgorszy czas. Plus, co bardzo ważne, profesjonalna opieka 24/7.
Odnośnie do Twojego pytania - musisz ocenić, na ile mama obecnie jest w stanie taką wiadomość przyjąć i na ile "przytomnie" mogłaby się do niej odnieść. Czy rozmawialiście kiedykolwiek o takim rozwiązaniu w przyszłości? Cokolwiek zdecydujesz pamiętaj, przewiezienie bliskiego do hospicjum stacjonarnego nie jest robieniem tej osobie krzywdy - jest pomocą.
Dodaj do tego Waszą częstą obecność i mama będzie zaopiekowana idealnie. Pozdrawiam, działajcie
Gdybyscie sie zdecydowaly na hospicjum, to skierowanie ze szpitala jest ''priorytetowe'' i wieksza szansa na znalezienie wolnego miejsca oraz przewiezienie pacjenta bezposrednio do placowki.
Nawet jesli nie jestes zdecydowana, moze odszukaj hospicjum w swoim miescie i zadzwon, spytaj jak wyglada sprawa z przyjeciem na dzien dzisiejszy.
_________________ Don't underestimate the things that I will do..
Bylem w szpitalu, pielegniarka wspomniala jeszcze raz o hospicjum, jutro rano mam podjechac do lekarki, ktora to ma wystawic skierowanie i najprawdopodobniej Mama trafi tam bezposrednio z oddzialu radioterapii. Mam nadzieje ze podejmuje sluszna decyzje na teraz sam tego nie wiem.
Jesaj,
będzie dobrze... a jeśli opieka hospicjum stacjonarnego nie będzie Wam odpowiadać, zawsze pozostanie hospicjum domowe. Niczego więc obecną decyzją nie przesądzasz trzymaj się.
To nieprawda. Priorytetem jest zawsze stan pacjenta.
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Dziś rano ustaliliśmy przejęcie po naświetlaniach Mamy do hospicjum stacjonarnego, ma to nastąpić we wtorek za tydzień. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że Mama jeszcze o tym nie wie, i nie wiem jak jej o tym powiedzieć. Ledwo żyję.
Witajcie, niestety u nas duze pogorszenie, Mama miala 3 naswietlenia glowy z 5 ktore miala miec. Dzis i jutro jeszcze miala byc na radioterapii, lecz jej stan juz na to nie pozwala. Dzis zostanie przewieziona do hospicjum stacjonarnego. Mama od srody powoli przestala kontaktowac, pampersy itd. W srode rozmawiala pare minut po chwili szla spac, duzo spi. Wyrywa sobie wenflony, rozbiera sie, jest niespokojna. W tamtym tygodniu kiedy jeszcze byl minimalny kontakt, powiedziala mi, ze boi sie smierci i plakala. Na nastepny dzien kontakt zmalal w sumie do kontaktu wzrokowego, Mama mowi ale w sumie calkowicie bez sensu. Jest gdzies w swoim swiecie, zastanawia mnie tylko czy Mama mimo splatania i braku komunikacji wie o co chodzi? Czy juz nie wie co sie dzieje ? Wolalbym aby nie wiedziala, moim zdaniem to lepsze rozwiazanie dla Niej. Kiedy wyjezdzalem od niej, w momencie kiedy jeszcze byl minimalny kontakt, kiedy mowilem, ze juz jade Mama powiedziala: jedz juz Jarku, trzymaj sie i znowu plakala, byla bezsilna jak i ja, ale sadze, ze w swoj sposob zegnala sie ze mna, czulem to i balem sie, ze w nastepnym dniu juz jej nie bedzie. Nie wiem ile to jeszcze potrwa, nikt nie wie, ale juz teraz czuje, ze ja stracilismy bezpowrotnie. to moja Mama, ta ktora oddala mi wszystko, cala siebie i swoje zycie , trudno mi to zrozumiec. To bardzo smutne.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum