Tak , ja wiem ze to sa nowotworowe plazmocyty. Chodziło mi o to czy takie powstają też jako odczyn przy innych niż plazmocytowe nowotworach.
Misiek , ta pani profesor ,szukam w Internecie , ale ona jest nieosiagalna w ramach wizyty prywatnej . Myślisz że jak napiszę maila , na adres pracowni.patmorfologii , która kieruje , to pochyli się nad tematem ? Podejrzewam że dostają dziesiątki takich maili. Bardzo Ci.Dziękuję za podpowiedź .
Jeśli plazmocyty są klonalne - oznacza to, że są nowotworowe. I tak jest tutaj. Przy czym, żeby mówić o szpiczaku, powinniśmy mieć >10%. Nie oznacza to, że w drugiej trepanobiopsji nie będzie np. 20-30%... Poza tym nasilone włóknienie może utrudniać ocenę.Jeśli nie byłoby objawów i nie były spełnione inne kryteria - mówimy o gammapatii o nieustalonym znaczeniu (MGUS).
Pytanie także, skąd jest włóknienie. Bo ono nie towarzyszy szpiczakowi zazwyczaj. Czy były pobrane mutacje w kierunku nowotworu mieloproliferacyjnego (CALR i JAK2)?
Co do konsultacji preparatów - p. prof. nie przyjmuje prywatnie, tylko w ramach pracowni histopatologii IHiT. Trzeba zadzwonić jutro i dopytać (zwykle jest konieczne wypożyczenie bloczków z innego ośrodka, ale p. prof. pracuje też w COI).
Idziesz do pracowni patomorfologii, w której materiał był już badany i prosisz o wypożyczenie bloczków (za pokwitowaniem przez pacjenta odbioru jego preparatów).
MisiekW napisał/a:
p. prof. (...) przyjmuje (...) w ramach pracowni histopatologii IHiT. Trzeba zadzwonić jutro i dopytać (zwykle jest konieczne wypożyczenie bloczków z innego ośrodka, ale p. prof. pracuje też w COI).
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Ocena wyniku biopsji przez panią profesor Prochorec moze byc problematyczna,powiedziano mi ze profesor jest bardzo zajęta. chyba już poczekamy do wyników kolejnej trepanobiopsji.która była.robiona 1 lutego. Mama jest aktualnie w szpitalu miała transfuzje krwinek czerwonych i zlecono tomografie z kontrastem w celu dokladnej lokalizacji zmian osteolitycznych (zeby zrobic biopsje celowana z kosci) + dodatkowo Jama brzuszna.i pluca. Na wypadek gdyby pet ct czegis nie wykryl - podobno mogło tak być jeśli chodzi o nerki np. (- znacznik fdg). Dzis przyszedl wynik tomografii i po 2 mies jest identyczny jak poprzednio - zadnych zmian poza zmianami w kosciach nie uwidoczniono. Jeden bardzo dobry hematolog uważa że to najprawdpoodobniej dyskrazja.plazmocytowa , dwaj lekarze prowadzący Mamy nadal stoja na stosnowisku.tajemniczEgo to nowotworu który poszedł tylko do kosci i "położył szpik". Nie wiadomo co robić.
[ Dodano: 2018-02-23, 12:54 ]
Ten hematolog proponowal już teraz podanie thalidomidu natomiast lekarka Mamy się na to nie zdecydowała z uwagi na brak diagnozy i możliwe skutki uboczne.
Witajcie , mam następujące pytanie - czy przy negatywnym wyniku usg , mammografii i PET/CT warto jeszcze wykonac rezonans piersi z kontrastem. Sprawa dotyczy poszukiwania ewentualnego ogniska pierwotnego (zmiany sa wyłącznie w kosciach). Czy prawda jest , ze rezonans jest najlepsza metoda jesli chodzi.o.piersi i.moze wykryc nawet zmiane wielkosci 1mm , ktora przeoczyly inne badania ? Jeśli tak , to jakie.miejsce polecacie żeby komercyjnie wykonać taki zabieg ? Będę wdzięczna za odpowiedź.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2018-02-28, 10:58 ] Nie ma potrzeby zakładani kolejnych wątków, niezgodne z Regulaminem. Masz już swój wątek i proszę w nim pisać wszystko co dot. choroby jak również zadawać pytania, posty scalone.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum