WITAM
Czytam posty o treści rak jelita grubego z przerzutami do wątroby bo niestety i nas to dotyczy.
Zaczęło się niewinnie tzn kilkakrotne podkrwawianie z odbytu ale mama sądziła że to hemoroidy bo je posiada ale 01.04.2013 w II dzień świąt poszła do łazienki i nagle wielki krzyk dostała krwotoku z odbytu...
Pojechałam z mamą na pogotowie tam przyjęli mamę na oddział wewnętrzny porobili badania oto wyniki
PIERWSZY POBYT MAMY W SZPITALU OD 01.04.2013 - 05.04.2013
USG jamy brzusznej - wynik prawidłowy
RTG klatki piersiowej prawidłowe
ECHO serca prawidłowe
USG TARCZYCY I PRZYTARCZYC:
Tarczyca niejednorodna nieco powiększona o strukturze wieloguzkowej. Widoczne liczne zmiany ogniskowe o wielkości 12,6 cm. Morfologia zmian różna od normoechogeniczych do hipoechogenicznych /płynowych/ w niektórych zmianach widoczne zwapnienia. Płat prawy o wymiarach 21,6x26,3x44 mm. Płat lewy o wymiarach 20,7x24,9x43,7 mm. Cieśń 4,3 mm. Okoliczne węzły chłonne nie powiększone.
GASTROSKOPIA
Przełyk o prawidłowo ukrwionej błonie śluzowej. Wpust na wprost i inwersji wykazuje niewielka nieszczelność. Błona śluzowa żołądka przekrwiona pokryta treścią żółciową. Odźwiernik krągły. Opuszka i część pozaopuszkowa XII-cy bez zmian.
Pobrano wycinek do testu ureazowego - dodatni.
Rozp: niewydolność wpustu, gastropatia żółciowa, kolonizacja Helicobacter pylorii.
KOLONOSKOPIA Z BIOPSJĄ:
W okolicy zewnętrznej odbytu guzki krwawincze, w kanale odbytu drobne żylaki, wprowadzono kolonoskop na gł. 29 cm, na tej głębokości widoczny jest guz obejmujący prawie cały obwód jelita i zwężający jego światło. Nie udało się przejść dalej. Pobrano liczne wycinki z guza do badania his pat.
Rozp: guz esicy i żylaki odbytu
TK JAMY BRZUSZNEJ Z MIEDNICĄ MAŁĄ
Wątroba prawidłowej wielkości o gładkich obrysach. W segmencie V hypoenzyjny obszar wielk. 35 mm - meta, druga zmiana o podobnym charakterze w segmencie VI przy brzegu dolnym - 19 mm, w lewym płacie zmiana meta 12 mm.
Pęcherzyk żółciowy usunięty, drogi żółciowe nie poszerzone śledziona, trzustka, nadnercza, nerki, narządy rodne prawidłowe bez zmian patologicznych.
Węzły chłonne: przy trzustce 13 mm, na lewo od aorty 1 cm, węzły chłonne miednicy małej nie powiększone. Okrężnie pogrubione ściany esicy na dł. 7 cm naciek na pęcherz moczowy
Wnioski: zmiana naciekowa esicy najpewniej NPL ogniska meta w wątrobie naciek a pęcherz moczowy.
Badania lab:
Ht 34,7 prosimy dopisywać jednostki poszczególnych wyników badań
Hb 11,3
Er 4,07
MCV 85
MCH 27,7
MCHC 32,5
Leuk 10
PLT 238
Kreat 0,7
Mocznik 31
GFR 91
ASPAT 29
ALAT 30
BILIRUBINA 0,3
Na 141,1
K 4,87
CRP 11,17
TSH 0,69
TPI 0,01
PT13,2
WSK 111%
INR 0,90
FIBR 612
APTT 30,3
REFIKULOCYTY 18%
CKMB 2,37
D-DIMER 640,83
LIPAZA 53,2
ŻELAZO 70
WYNIK HIS PAT
ADENOCARCINOMA EXULCERANS
Okazało się że rak mimo że jestem pielęgniarką potrzebowałam aż tygodnia żeby się z tym jakoś "oswoić" tzn przerobić tak żeby nie płakać przy mamie i w miarę żyć normalnie na tyle na ile to możliwe. Zaczęły się poszukiwania szpitala kliniki gdzie będą chcieli mamę z operować i leczyć. Udało się znaleźć w Katowicach na ul Francuskiej nie ważne że ponad 100 km od domu ważne że chcą leczyć...
Kilka wizyt u dr Mąki i trochę pocieszenia i ustalenie leczenia i wyznaczyli termin operacji jelita grubego i pęcherza moczowego na 07.05.2013
II POBYT MAMY W SZPITALU KATOWICE OD 06.05.2013 DO 15.05.2013
Wypreparowano guz esicy naciekający na pęcherz moczowy
WYNIKI PRZED I PO OPERACJI
06,05 08,05 09,05
INR 1.06 1.18 1.30
czas kk 30,80 32.30 34,30
protrąb 92.00 79.00 70.00
PT 11.90 13.20 14.50
HGB 9.8 10.1
WBC 8.34 15,12
RBC 3.70 3.82
HCT 31.3 31.4
PLT 206.0 208.0
MCV 84.6 82.2
LYM 3.40 2.03
LYM% 40.8 13.4
NEUT 3.44 12.17
NEUT% 41.2 80.5
ESO 0.46 0.00
ESO% 5.50 0.00
BASO 0.03 0.01
BASO% 0.40 0.10
MONO 1.01 0.91
MONO% 12.10 6.00
NA 138 136
K 4.40 4.60
KREATYNINA 65.15 48.44
WYNIK BADANIA HISTOPATOLOGICZEGO
Opis makroskopowy:
Esica z guzem naciekającym ścianę na dł 4 cm.
1 część centralna guza
2 część obwodowa guza biegun I
3 część obwodowa guza biegun II
4 błona śluzowa w sąsiedztwie guza wycinek śr 2 cm
5 ściana jelita po za guzem
6 margines I cięcia chirurg.
7 margines II cięcia chirurg.
8 margines radialny 6 cm od guza
9-16 węzły chłonne
Rozpoznanie
1-4 ADENOCARCINOMA
MEDIOCRE DIFFERENTIATUM (G2) EXULCERATUM. INFILTRATIO CARCINOMATOSA PROFUNDA MEMBRANAE MUSCULARIS PROPIAE. MEMBRANA SEROSA SINE INFITARATIONE 5-7 COLITIS CHRONIKAMINIMALIS. TELA NEOPLASMATICA ABSENS.
8 INFAMMATIO CHRONICA FOCALIS. TELA NEOPLASMATICA ABSENS.
9 LYMPHADENITIS (1) REACTIVA
10 - 16 METASTASES CARCINOMATOSAE LYMPHONODULORUM (3/9) ET TELAE PERILYMPHONODULARIS
KLASYFIKACJA pTNM7: pT2N1C
Proszę wyjaśnijcie klasyfikację bo jakoś nie potrafiem się w tym odnaleźć ...
Mama po operacji na jelito w miarę szybko doszła do siebie ok 2 tygodnie jej to zajęło czuła się dobrze rana po operacyjna super się goiła do momentu gdy się pojawiła żółtaczka mechaniczna i znowu pobyt w szpitalu jak nie urok to....
III i IV pobyt w szpitalu od 25.05.2013 do 08.06.2013 żółtaczka mechaniczna...
Wyniki były "lekko" przerażające...
25.05 29.05 01.06 03.06 06.06 19.06
ALAT 2290 1002 556 385 245 82
ASPAT 2765 704 604 420 187 87
BILIRUB. 6,5 6,1 7,6 9,50 4,7 1,88
CRP 16,29 14,20 11.79 2,65
FOSFAT.ZASAD. 106 207
GGTP 272 484 222
HBS UJEMNY
AMYLAZA 75 105
CEA 57,10 53,39
LIPAZA 161,3 120
KREATYN. 0.8
K 4,47
Na 136
MORFOLOGIA W MIARĘ DOBRA Hg 10,3 - 11,6
HCT 30,06 - 37,1
WBC 7 - 11,3
RBC 3,98 - 4,58
MCV 74 - 80
MCH 24,4 -26
MCHC 30.6 - 33,7
PLY 207 - 311
MONOCYTY 7 - 11,4
GRANULOCYTY 35 - 45,1
LIMFOCYTY 46,1 - 58
Tak wyglądają wyniki mojej mamy do 19.06 2013. Z ostatniego pobytu w szpitalu i operacji jeszcze nie mamy wypisu będzie w przyszły czwartek.
26.06 2013 mama miała drugą operację tym razem na wątrobę usunęli 3 zmiany nowotworowe niestety 4-tej się nie udało wyciąć ani wyłuskać jedynie co to ostrzyknęli ją - tą zmianę nowotworową 96% alkoholem. Tym razem ogólny stan zdrowia mamy jest gorszy
między pierwszą a druga operacją minęło zaledwie 1,5 miesiąca a międzyczasie jeszcze ta nieszczęsna żółtaczka nie wiem jak długo mama będzie dochodzić do siebie i czy wogóle da radę a już w sierpniu zacznie się chemia...
Zastanawiam się czasami czy to wszystko ma sens... Tyle bólu i cierpienia... Ile tak naprawdę mamie zostało czasu... czy wątroba wogóle będzie w stanie wytrzymać chemię... tyle różnych pytań nasuwa się na myśl... Powoli zaczynam się załamywać i coraz częściej gramy przed mamą a ona przed nami ile jeszcze? |