Tatę przewieziono do szpitala blisko miejsca zamieszkania. Leży na oddziale chirurgicznym. Ma dobrą opiekę. Dwuosobowy pokój przy dyżurce pielęgniarek.
Wypożyczyliśmy dzisiaj materac przeciwodleżynowy, bo w zpitalu wszystkie były w użyciu. Niestety stan taty się pogarsza z dnia na dzień.
Billirubina jest bardzo wysoka, dochodzi do 20 jednostek (norma poniżej 1,2). Brzuch bardzo duży. Dwa razy dziennie ściągają wodę. Dostaje kroplówki. Nogi opuchnięte.
Organizm bardzo wyniszczony. Silnie wychudzony. Bardzo słaby.
Ciężko jest na to patrzeć, przejąłbym trochę tego cierpienia na siebie, ale niestety nie mogę