Ewlinaswe.....a narzekaj sobie kobiałko droga, bo gdzie to możesz zrobić jak nie tu.
Żarełko rozbij sobie na 5 razy, jedz malutko ale staraj się często i bardziej rozumem niż chęciami. Brak apetytu jeszcze trochę Cię będzie męczył.
Trzymaj się...powodzenia i oby Ci kilogramów przybyło
_________________ Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
Moze napiszecie mi co Wy jecie bo ja nic nie moge ja juz teraz jak pisze o jedzeniu cofa mi sie to jest straszne ale dziwne jest to,ze zaraz po solarce przez ok 2 tyg wcinalam i to niezle a pozniej zrobil sie stop i to co wczesniej moglam tzn rosolek z lanymi kluskami,kaszka manna na gesto,jakies biale serki tak teraz nawet na to patrzec nie moge jestem sama przerazona bo naprawde chcialabym jakos funkcjonowac no i to spanie moje po 14-16 godz toz to nienormalne ale nie moge sie obudzic,Licze na Was tylko bo sama sobie nie poradze a lekarz straszy mnie juz sonda ale na to w zyciu sie nie zgodze
javascript:em('evelinaswe, ')
Musisz sama szukać i jeszcze raz to powiem szukać co Tobie będzie odpowiadać z jedzenia. Też tak miałem, że cos co mi jako tako odpowiadało i potrafiłem w małych ilościach zjeść, za pare dni było okropne .
Czy masz kłopot ze smakiem i śliną?
W moim przypadku mam zalecony nadal ścisły zakaz soli,przypraw( tylko zioła),ostrych, z owoców tylko banany, z jarzyn zielone ogórki i sałatę oraz czerwoną paprykę. Pomidory i pochodne bezwzględnie nie. Jestem też po 35 lampach okolice gardła i trzech chemiach.
A co jem Od początku rano zaczynam od mleka z płatkami kukurydzianymi, potem jajecznica i obowiązkowo słabo ścięta bo tak najlepiej mi się ja połyka (w przełyku nadali uczucie przeszkody), pieczywo przenne z masłem. Ziemniaki już mi jakos podchodzą i mięsne: cielęcina, karczek bo ma troche tłuszczy i nie staje tak jak suchy schab w przelyku. Zawsze kubek z letnim napojem (nie wolno goracego i zimnego) i tymi napojami co kęs, który zaraz rośnie w ustach poprostu go napojem popycham. Można się śmiać ale tak mamy.
Między posilkami pij sienie lniane (ohyda ale już się przełamałem i z apteki polecam olej lniany( LenVitol-ol.ln. budwigowy nieoczyszczony). Pomaga też w suchości czyli Kserostomi i len zabija komórki rakowe (przynajmniej tak podają). Pani dr. lar-onk z DCO zawsze pyta czy biorę. Powiem tak, olej też ohydny ale czego się nie robi aby Nasze leczenie przynosiło efekty.
Mam Panią znajomą, mieszka w tym samym mieście co ja i jest po takim samym leczeniu. Wymieniamy sie opiniami o jedzeniu. Ma te same problemy co my. Też ma zakazy takie jak ja. Opowidała mi, że jej najlepiej smakuje karczek z ziołami (robiony w rękawie)- dodaje jeszcze lubczyku i czuje wtedy smak magi. Ja wolę karczek krojony w plastry i duszony no i dużo sosu wtedy jest czym popychać jedzenie. Znajoma też ma taki problem z połykaniem.
Jem też bardzo dużo warzyw takich do gotowania na parze polanych masełkiem. Ostatnio podchodzi mi marchewka na ciepło, ugotowana ubita z odrobiną cukru i oleju oraz tak samo buraki ugotowane,starte z odrob. cukru, cytryną lub kwasek i zasmażka na oleju z mąką na zloty kolor.
Myślę sobie, że być może zapychasz Sobie żołądek Nutridrinkami i potem na nic już nie masz siły, innaczej nazwę, odczucie sytosci i braku miejsca w żołądku. Nutridrinki powinny byc dodatkiem a nie zastepować jedzenia.
Pomiętaj mało a częściej. Czasem zjadam więcej czasem mniej. Jedz to co "znajdziesz" w danym okresie, że Tobie podchodzi a między posiłkami popijaj N-i.
Sen to nic niepokojącego. Zmienil sie organizm. Nadciśnienie to nagle historia. Jak było mi zawsze goraco tak teraz ciagle mi zimno. Waga po 5 m-ch nadal o 15 kg mniejsza. Zmienił się metabolizm Twego ciała. Mi Lar-onk powiedziała, że zmęczenie i sennośc to nic niepokojącego.
Pozdrawiam Krzysztof
Ps. Piszesz ze Szwecji?
_________________ Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
Kmis to bardzo mądry chłopak, napisał Ci tak, że nic dodać, nic ująć
A tak z trochę innej beczki. Na spacery chodzisz? Ważne, żebyś choć na chwilkę wyszła z domu.
I kiedy miałaś robione ostatnie badania? Ja sprawdziłabym sobie chociaż morfologię, cukier. A jak z hormonami tarczycy? Miałaś sprawdzane?
Pozdrawiam Cię i życzę dużo cierpliwości w powrocie do "normalności"
[ Dodano: 2011-12-10, 22:31 ]
A na sondę też bym się nie zgodziła
_________________ Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
I ciekawostka - olej lniany tylko w ciemnej butelce ( bo ten w jasnej szybko traci właściwości )
Pozdrawiam
Tylko w aptece bo jest najbardziej wartościowy. Apteka ma w ciemnych bytelkach (0,25-0,5 i 1 litr) gwarancja do trzech miesiecy. Przechowywać bezwzględnie w ciemnym i chłodnym.
[ Dodano: 2011-12-11, 14:17 ]
javascript:em('Zoja 62, ')
Dzięki, jestem już jak burak czerwony.
- wyniki morfologii wracają do normy bardzo powoli. Moje z 03 XI (5 m-y po) były jeszcze lekko poza normą. Robiłem je przez te 5 m-y co 2 tyg. i widać było jak wracają, ale bardzo wolno do normy.
javascript:em('evelinaswe, ')
I jeszcze jedna uwaga co do jedzenia. Jem wszystko bardzo wolno. Gdy tylko stygnie posiłek zaraz odchodzi mi apetyt, wręcz rośnie mi w ustach. Ja co jakis czas wkladam tależ do mikrofalówki i jak znów jest ciepłe(nie gorace) to zauważyłem, że znów smaczniej mi się je. Zimne mnie znięcheca do jedzenia. Szukaj swego sposobu i zdrowiej bo do dawnej formy to Nasze drogi są dalekie, niestety.
[ Dodano: 2011-12-11, 14:18 ]
Pozdrawiam milutko
Krzysztof
_________________ Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
Zaczne moze od konca tak ja pisze ze szwecji bo mieszkam tu juz ponad 20 lat co do badan ostatnich to wlasnie po radioterapi skonczylam 22.09 a mialam 34 solarki w 7tyg no to po 1,5 mca 7.11 pod narkoza robili mi kontrolne badania i wycieli jeszcze jakas probke do badania .Okazalo sie ze nie ma sladu po raku tylko tatuaz zostal i nie ma przerzutow no i wszystko fajnie ale od tego czasu wszystko sie posypalo mialam wieksze bole niz po operacji i totalny zanik glodu i jedzenia.Ale bede Was sluchala i jak kaczka tuczyla sie sie bo widze,ze zadne z Was nie mialo lekko a ja tu sie certole ze soba tak widze,ze jest mi potrzebny jakis dobry kop.Od poczatku choroby prowadze blooga /link jest w profilu/i tam Ci ludzie tez mi dodawali otuchy/ale tu rozmawiam z takimi co wiedza o czym mowia a to jest obecnie najwazniejsze.Kmis bede Cie naprawde sluchac a jak bede narzekac daj mi kopa ale jak Ty mi tu opisujesz co jesz i ta Twoja znajoma to ja za rok do tego chyba nie dojde gdybym jedna rzecz z tego mogla tylko zjezc to bym byla szczesliwa no i Zoja masz racje musze wyjsc czesciej ale u nas ostatnio gwidzi.p..i leje ze psa zal wyprowadzac ale tez bede sie musiala zebrac bo gwiazdka za pasam a w lodowce pusto choc i tak nie bede jesc pozdrawiam Was moi zbawiciele
oj nie moja pani, bo przestanę Cie lubić . Nic nie wynosisz z naszych lekcji. Masz wciskac w siebie tak jak to opisywałem.
U mnie słonecznie ale mroźno. Tobie samych pogodnych dni i do roboty evelinaswe
Czekamy na dobre wieści.
pozdrawiam słonecznie
Krzysztof
_________________ Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
Slowo harcerki juz dzis zaczelam na sile tak jak kazales lyczeczka i popitka,troszke wcisnelam w siebie o Boze wszyscy na mnie krzycza dzis corki obie na mnie wsiadly,ze mnie na przymusowe zglosza alba wezma do siebie i na sile.Zartuje troszke ale wiem,ze nie do smiechu mi tez wierz mi,ze robie wszystko bo chce wyzdrowiec brak mi troszczke systematycznosci i kontroli a z tym zawsze mialam problem ach jakos to bedzie bylo moje motto ale teraz pewnie to nie zda egzaminu.Dobrze,ze mam takich wspanialych opiekunow jakos dam rade obiecuje .Moze jak pogoda sie poprawi pojde na spacerki to tez nabiore apetytu
Pozdrawiam milusio
[ Dodano: 2011-12-12, 19:55 ]
Dzisiaj juz jestem grzeczniejsza jak obiecalam,wstalam skoro swit o 8,00 zjadlam sniadanko jajeczko smazone luzniutkie i kromke chlebka,ten srodek tylko ale zawsze,zjadlam ziemniaczki puree z buraczkami tartymi,budyn,czekoladow,2 male yogurciki,banana,soczek z marchwi z jabluszkiem oj nazbieralo sie troche wiadomo,ze byly to znikome porcyjki ale zawsze cos.Wlasnie zapomnialam zapytac czy tez mieliscie takie dziwne nieprzyjemne zapachy potraw,bo dzis gotowalam kalafior mezowi a lubie straszliwie myslalam,ze wciagne troszke z byleczka i maselkiem ale smierdzial mi juz nie powiem czym skad te zapachy takie wstretne.Acha i bylam na spacerku ponad 2 godz.
musze sie pochwalic,ze juz lepiej jedzonko mi wchodzi,chodze na dluuugie spacery ,tak,ze dzieki Wam zaczynam wracac do zywych oby tak dalej bylo dzieki za wszelkie pomoce.
Pozdrawiam
Witam milutko wszystkich ,oswiadczam wszem i wobec ,ze posluchalam Was juz jem duzo wiecej mimo,ze buzka boli,jezyk szczypie ale zaraz plucze,smaruje i jakos daje rade.Chodze na spacerki wstaje rano rzeska wiec sa postepy,widze,ze u wielu z Was sie tez polepszylo i z czego sie ogromnie ciesze bo zycze sobie i Wam zeby te swieta nie przyniosly niespodziewanych atrakcji
Pozdrawiam milutko
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum