Szanowni !!
Po wizycie u onkologa tata dostał oczywiście zalecenie jak najszybszego wykonania TK w 3 opcjach- NFZ, prywatnie, albo "położyć" się do szpitala chorób płuc. Podjęliśmy decyzję, że lepiej się "położyć", bo w szpitalu przebadają tatę kompleksowo. Tydzień po wizycie tata znalazł się w szpitalu, z czego oczywiście nie był zadowolony... A w szpitalu od razu spirometria, USG, krew, po dwóch dniach TK, wczoraj gazometria i na poniedziałek bronchoskopia. Dzięki Bogu TK pokazało jedną z dwóch opcj podanych przez @Madzia70:
Madzia70 napisał/a: |
uho napisał/a: | A mogą również świadczyć o czymś "lżejszym"? |
Mogą. Np. o zwłóknieniach pozapalnych albo o błędzie diagnostycznym - rtg nie jest badaniem bardzo dokładnym. |
to, co na płucach dawało niepokojący obraz to pozostałość bo dosyć mocnym przeziębieniu, przechodzonym, parę miesięcy temu. Dla pewności tata zostaje w szpitalu do wtorku, żeby w poniedziałek dla 100% pewności wykonać bronchoskopię i w całości prześwietlenego i uspokojonego tatę wypisać do uspokojonego domu... w poniedziałek jeszcze konsultacja onkologiczna i mam nadzieję, że utwierdzi nas w tym spokojnym przekonaniu, że wszystko jest ok...