[jarekpe]

Witam

Mój tata choruje na raka
lekarze nie mówią wprost jak mamy postępować.
W tej chorobie chwytamy się brzytwy żeby pomóc,

na dzień dzisiejszy jest po zabiegu protezy przy trzustce, ma za sobą drugą chemie,
ze względu na jego wagę (tak stwierdził lekarz) nie można mu podać nic innego jak najsłabszą chemie paliatywną.

Moje pytanie czy mogę mu jeszcze jakoś pomóc zwrócić się gdzieś jeszcze o pomoc??
Czy ktoś słyszał o metodach leczenia BSM, papryczkach habanero?? lub jakiś innych metodach walki z nowotworem?

przesyłam wyniki badań które dostałem z onkologii.

Pozdrawiam z góry dziękuję za pomoc

[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2015-12-07, 08:11 ]
Zamieszczając wyniki badań, bardzo proszę usuwać dane lekarzy i pacjenta.

[JustynaS1975]

jarekpe napisał/a:

Czy ktoś słyszał o metodach leczenia BSM, papryczkach habanero?? lub jakiś innych metodach walki z nowotworem?

Tutaj krytyczna analiza 'cudownych metod antynowotworowych': http://www.forum-onkologi...wych-vt1813.htm
Na forum jest oddzielny wątek, w którym są dyskusje o wspomaganiu konwencjonalnego leczenia onkologicznego, można poczytać.
http://www.forum-onkologi...cznego-vf16.htm

[missy]

jarekpe,
Czy to są wszystkie badania, które posiadacie? Czy Tata miał tomografię klatki piersiowej? Tomografię jamy brzusznej? Czy jedynie Usg? Jaką chemię dostał ( podaj nazwy leków albo skrót)?
Zamieszczone wyniki nie wskazują na raka trzustki, nigdzie nie wpisano też kodu rozpoznającego raka płuc. Jest natomiast coś bardzo podejrzanego w pęcherzu moczowym - czy nikt nie sprawdzał na drodze biopsji czym są te kalafiorowate masy w pęcherzu?
Ogólnie sytuacja wygląda na nierozpoznaną i dlatego nie rozumiem, jak dopasowano chemię? Nie wiadomo, gdzie jest guz pierwotny - tyle można wyczytać z wyników. Jeśli masz inne badania to bardzo proszę, zamieść je. Bez tego nie będziemy w stanie pomóc.
Z jakimi dolegliwościami Tata poszedł do lekarza i dlaczego w ogóle rozpoczęła się diagnostyka?

[jarekpe]

Ojciec poszedł do lekarza pierwszego kontaktu z bólem brzucha, tam bez żadnych badań otrzymał diagnozę wrzodów żołądka, dostał leki które nie pomogły wiec zwrócił się ponownie ale tym razem do innego lekarza pierwszego kontaktu który z miejsca zlecił USG i skierował na badania w Centrum Onkologii, w tym okresie dostał żółtaczkę, strasznie schudł, nowotwór rozsiał się na skórę. Każdy dnia musiał brać leki przeciwbólowe teraz gdy dostaje chemie nie potrzebuje ich praktycznie w ogóle. Wiem że sytuacja nie jest łatwa lekarze mówią że jak przybierze na wadze to może dostanie mocniejszą chemie (nie wiem czy im wierzyć czy nie), dla nas każdy dzień jest walką o jego życie!

Leki które mu przepisali w Onkologii:
Pabi-Dexamethason 1mg przez 7dni po chemii
Noacid 20mg przez 7dni po chemii
Metoclopramid (nie bierze tego leku)
Clexane 0,4ml
Tramal retard

pozdrawiam i dziękuję za pomoc!

[missy]

jarekpe,
Jeszcze raz zapytam - nie było biopsji zmian(guza) w pęcherzu moczowym? Nie było tomografii klatki piersiowej?
Wg wypisu Tata dostaje jednolekową chemioterapię, którą można stosować zarówno w raku płuca jak i pęcherza moczowego. Nie jest to leczenie prowadzące do wyleczenia tylko paliatywne, mające za cel możliwie skuteczne powstrzymywanie rozwoju choroby. Mocniejsza chemia oznacza schemat wielolekowy - niemniej trudno przewidzieć, czy Tata będzie mógł go otrzymać ( źle funkcjonujące nerki).
Jest to nowotwór w najwyższym stopniu zaawansowania, z opisu tk wygląda na rozsianego raka pęcherza moczowego. W związku z tym wątek przenoszę.

[jarekpe]

Cytat:

Jeszcze raz zapytam - nie było biopsji zmian(guza) w pęcherzu moczowym? Nie było tomografii klatki piersiowej?

pobrali mu tylko do badań histopatologicznych kawałek guza ze skóry na samym początku, tomografie płuc miał mieć robiona (był termin) ale lekarze stwierdzili że go tylko osłabi to badanie i nie kazali go robić.

[ Dodano: 2015-12-11, 07:50 ]
RTG klatki piersiowej

[missy]

jarekpe,
Z opisu rtg, który zamieściłeś w którymś z wcześniejszych postów, nie wynika nic konkretnego, jest jedynie podejrzenie pewnej nieprawidłowości. Rtg jest mało dokładnym badaniem. Niemniej obecnie nie jest to najważniejsza sprawa. Tata jest leczony paliatywnie, z pewnym ograniczeniem co do rodzaju stosowanej chemii ( zły stan ogólny) więc najważniejsze to mieć dobrą opiekę lekarską w zakresie leczenia objawowego - warto zwrócić się o pomoc do hospicjum domowego. Pomogą w wypadku nagłego zwrotu akcji ( ból, duszności, wymioty, itd). Oczywiście nie twierdzę, że wszystkie te objawy muszą się pojawić. Ale dobrze mieć zabezpieczenie i doraźną pomoc w mniejszych dolegliwościach.
Pozdrawiam.