1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak pęcherza moczowego
Autor Wiadomość
Anejlita 


Dołączyła: 29 Gru 2014
Posty: 6

 #1  Wysłany: 2015-01-04, 22:01  Rak pęcherza moczowego


Witam,
niedawno się zarejstrowałam na forum.

U taty zdiagnozowano raka pęcherza moczowego.
Niestety tata mieszka w małym mieście, gdzie nie ma zbyt wielu urologów. Zaś szpital nie posiada oddziału urlogicznego.
Aktualnie poszukujemy lekarza, który podejmie się leczenia. Właściwie czekamy na wizytę.
Zanim jednak to nastąpi, chciałabym zapytać co oznaczają wyniki, którymi dysponujemy na ten moment.

Wynik badania histopatologicznego (27.11.2014):
Carcinoma urothrliale, high grade, vesicae urinariae.
Widoczne naciekanie tkanki podnabłonkowej.
Wycinki nie zawierają mięśniówki.

Urografia ze środkiem niejonowym (01.12.2014):
Obie nerki położone prawidłowo, prawidłowej wielkości i kształtu.
Wydalają w prawidłowym jednakowym czasie i stężeniu. UKM po stronie lewej w normie.
Po stronie prawej wodonerczowo poszerzony łącznie z moczowodem, przeszkoda w ujściu do pęcherza.
Lewy moczowód w normie. Pęcherz moczowy prawidłowo wypełniony.

To wszystko, nic więcej nie wiemy.
Lekarz podczas ostatniej wizyty nie wiele powiedział, tylko "rak złośliwy, trzeba zgłosić się do szpitala".
Wystawił skierowanie z rozpoznaniem "rak pęcherza moczowego T3 G3".

Czy zanim lekarz wpisał rozpoznanie nie powinien zrobić dokładniejszych badań?
Skąd T3 G3? Nie widzę tego ani w wyniku urografii, ani w wynikach badania histopatologicznego.

Czego możemy się spodziewać (jeśli lekarz, do którego tata jest umówiony podejmie się leczenia)?
Jakie mogą być kolejne badania? Może możemy coś przyspieszyć, wykonać badania na własną rękę w prywatnej przychodni?

Bardzo dziękuję za odpowiedź.
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #2  Wysłany: 2015-01-04, 22:28  


Anejlita napisał/a:
Carcinoma urothrliale, high grade, vesicae urinariae.

Rak urotelialny pęcherza moczowego o wysokim stopniu złośliwości.

Anejlita napisał/a:
Wycinki nie zawierają mięśniówki.

Brak naciekania błony mięśniowej pęcherza moczowego oznacza stadium zaawansowania powierzchowne (nieinwazyjne)
i związaną z tym możliwość leczenia z zachowaniem pęcherza moczowego (Zalecenia (2013 r.), od str. 358).

Zupełnie inaczej wygląda podana przez Ciebie dalej informacja o wysokim zaawansowaniu guza pierwotnego:
Anejlita napisał/a:
Lekarz podczas ostatniej wizyty nie wiele powiedział, tylko "rak złośliwy, trzeba zgłosić się do szpitala". Wystawił skierowanie z rozpoznaniem "rak pęcherza moczowego T3 G3".

co oznaczałoby sytuację znacznie gorszą i diametralnie różne postępowanie terapautyczne:
konieczność usunięcia pęcherza moczowego.

Anejlita napisał/a:
Skąd T3 G3? Nie widzę tego ani w wyniku urografii, ani w wynikach badania histopatologicznego.

Ja również.
W tej sytuacji uważam, że koniecznie trzeba lekarza dopytać o ocenę zaawansowania choroby.
Jego obowiązkiem jest dać jednoznaczną i jasną odpowiedź na tak podstawowe pytanie.

Hipotetycznie biorę pod uwagę, że pisząc lekarz mógł się pomylić, i omyłkowo dać 'T3 G3' zamiast 'T1 G3',
jednak byłby to tak bardzo głupi a jednocześnie poważny błąd, że aż mało prawdopodobny.

Wyjaśnić to koniecznie trzeba, bo ma to decydujący wpływ na leczenie i ocenę Waszej sytuacji.

Anejlita napisał/a:
Aktualnie poszukujemy lekarza, który podejmie się leczenia.

Z uwagi na rozpoznanie raka leczenie musi prowadzić lekarz onkolog.
Najlepiej z doświadczeniem w leczeniu raka pęcherza moczowego.

Anejlita napisał/a:
Jakie mogą być kolejne badania? Może możemy coś przyspieszyć, wykonać badania na własną rękę w prywatnej przychodni?

Po wyborze lekarza prowadzącego leczenie to on powinien zlecać wszystkie potrzebne badania,
opisane są one od str. 356 wyżej linkowanych 'Zaleceń'.
Nie ma potrzeby wykonywania innych badań samodzielnie.


Pozdrawiam i witam Cię na forum.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
M5 


Dołączyła: 27 Lis 2014
Posty: 31
Pomogła: 15 razy

 #3  Wysłany: 2015-01-04, 22:55  


Moim zdaniem
Cytat:
Wycinki nie zawierają mięśniówki.
oznacza, że wycinki zostały źle pobrane. Żeby ocenić czy nowotwór nacieka czy nienacieka błony mięśniowej, ta warstwa musi być zbadana, a nie była.

Poza tym leczeniem nowotworów pęcherza moczowego zajmuje się najpierw urolog. Dopiero gdy konieczna jest chemioterapia trzeba się udać do onkologa.
 
Anejlita 


Dołączyła: 29 Gru 2014
Posty: 6

 #4  Wysłany: 2015-01-05, 10:54  


Bardzo dziękuję za odpowiedzi.
 
Anejlita 


Dołączyła: 29 Gru 2014
Posty: 6

 #5  Wysłany: 2016-05-31, 21:35  Rak pęcherza moczowego - powikłania


Witam, postanowiłam napisać ponownie i w tym wątku, bo nie wiem, gdzie ewentualnie tak, aby było powiązane z wcześniejszą historią.
Sytuacja potoczyła się następująco: tata trafił do szpitala w Łodzi, rok temu był operowany przez jednego z najlepszych profesorów specjalizujących się w tego typu operacjach. Sama operacja została podzielona na 3 etapy i ostatecznie zakończyła się sukcesem. Wynik badania histopatologicznego: "1. Naciekający rak urotelialny G3 pęcherza moczowego. Nowotwór nacieka błonę podśluzową oraz mięśniówkę właściwą. Tkanka tłuszczowa oraz surowicówka ściany pęcherza bez nacieku raka. Kikut cewki moczowej oraz kikuty moczowodów wolne od nacieku nowotworowego. W wycinkach z płatów gruczołu krokowego stwierdza się ogniska zaniku nabłonka gruczołowego z przewlekłym naciekiem zapalnym. Pęcherzyki nasienne o prawidłowej budowie mikroskopowej, bez cech nacieku nowotworowego. 2. Węzeł chłonny bez przerzutów raka. pTNM: pT2bN0 ICD O 3: C67,9 M8120/3."

Generalnie tata czuł się dobrze, kolejne badania kontrolne wychodziły dobrze, tzn. żadnych przerzutów. Natomiast zaczęło się zdarzać, że co jakiś czas tata tracił czucie w nogach i upadał. Zrobiono badania krwi, w zasadzie wszystko dobrze, magnez był zbyt niski - zaczęto uzupełniać. Dwa tygodnie temu tata opadł całkowicie z sił - tzn. upadł, nie podniósł się już, próbuje coś mówić, ale głos nie wychodzi z gardła, nie wstaje z łóżka, nie rusza głową (ale ustami tak), prawie nie porusza rękami, nawet nie może samodzielnie się napić.
Pierwsze podejrzenia były w kierunku wylewu lub uciskającego guza głowy. Zrobiono TK głowy (bez i ze wzmocnieniem kontrastowym), nie znaleziono tu jednak przyczyny - żadnego guza, żadnych przerzutów czy śladów wylewu - opis poniżej:
"Tkanki mózgowia o prawidłowej gęstości bez zmian ogniskowych - meta nie uwidoczniono. Korowo - podkorowe zaniki mózgowia. Układ komorowy poszerzony, symetryczny, zbiorniki podstawy w normie, bez zniekształceń i przemieszczeń. Kości czaszki bez uchwytnych zmian w strukturze."

Kolejne podejrzenia to przerzuty do kręgosłupa, ale i tu TK nie potwierdził diagnozy - opis poniżej:
"Cewnik moczowody w nerce prawej. Cechy uogólnionego zaniku kostnego. Obniżenie trzonu Th1 w części przedniej do 13 mm, sąsiednie trzony o wym. 25 mm. Na poziomie L1/L2 uogólnione uwypuklenie krążka typu bulging disc zwężające obustronnie otwory międzykręgowe i modelujące worek oponowy. Kanał kręgowy niezwężony. Nie uwidoczniono cech przebudowy kostnej o typie metastatycznym."

Lekarze wczoraj stwierdzili, że już nic nie mogą i kazali zabrać tatę do hospicjum. Ale ja czuję, że on chce walczyć, więc nie chcę się poddać tak, jak lekarze. Uważam, że przynajmniej mamy prawo dowiedzieć się, co się stało.
Na naszą prośbę dzisiaj był zrobiony jeszcze rezonans magnetyczny kręgosłupa - także nic (opis będzie dopiero jutro). Moje pytanie brzmi, gdzie jeszcze możemy szukać? Czy możecie polecić lekarza, do którego moglibyśmy się zwrócić? Jakie badania mogą pomóc to rozwikłać i wyjaśnić?





[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2016-06-01, 12:07 ]
Proszę kontynuować wpisy dotyczące choroby Taty w tym wątku i nie zakładać kolejnych wątków.


TK głowy.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1308 raz(y) 58,3 KB

TK kręgosłupa.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1300 raz(y) 58,64 KB

 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #6  Wysłany: 2016-06-01, 15:20  


Anejlita,
Czy Tata był konsultowany przez neurologa? To dobrze, że wykonano te dwie tomografie - póki co wykluczono podłoże onkologiczne, przynajmniej w sensie mechanicznym.
Choroba nowotworowa nie wyklucza występowania schorzeń o zupełnie innej etiologii. Ale nie można oczywiście pominąć u Taty możliwości związku dolegliwości z rakiem, podsyłam to:
http://www.ipin.edu.pl/kiz/neurologia2/76.htm
Niemniej to tylko wskazówka, do poczytania. Diagnozę musi postawić lekarz po odpowiednich badaniach, na forum tego nie zrobimy.
 
Anejlita 


Dołączyła: 29 Gru 2014
Posty: 6

 #7  Wysłany: 2016-06-02, 08:34  


Dziękuję za odpowiedź i jednocześnie bardzo dziękuję za ten link.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group