1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak piersi przewodowy inwazyjny
Autor Wiadomość
Monika37 


Dołączyła: 07 Sie 2011
Posty: 14
Skąd: Łódź

 #16  Wysłany: 2011-08-25, 11:49  


Witaj Gaba:)
Dzięki za wyjaśnienie wyników badań.Mama po wczorajszej chemii czuje się fatalnie.Ale ogólna kondycja psychiczna w normie.Mimo wymiotów po chemii uśmiecha się i jest zadowolona bo to była już ostatnia kilkugodzinna mordęga na ten czas ,jak mawia.Jeśli chodzi o lekarkę to powiem ,że dziwna osoba.Wczoraj widziałam ją pierwszy raz i ze mną zaczęła rozmawiać.Hmm może ujmę to tak musiała bo poszłam z notesem z pytaniami coby o niczym nie zapomnieć:) i jakby nie patrzeć musiała odpowiedzieć na wszystkie moje pytania.Potem niby nastąpiła rozmowa z moją mamą dotycząca dalszego leczenia,ale tak naprawdę to nawet nie patrzyła w mamy stronę,tylko dalej mówiła do mnie.A ta moja bidula stała tam z boku i nic się nie odzywała.Ale suma sumarum otrzymałam odpowiedzi które mnie nurtowały a to najważniejsze.Po wyjściu od lekarza moja mama stwierdziła,że to była najdłuższa wizyta u tej lekarki bo trwała ponad 15 minut.A poprzednie nie trwały nawet 5:)Dziś kupiłam mamie coś na pobudzenie apetytu,bo jakoś nie można jej zmobilizować do jedzenia.W aptece polecili mi megalię-syrop.I tu szok .Jedna butelka to koszt 150 zł.Pedem leciałam do szpitala po receptę od onkologa.I byłam ciekawa czy też dostanę opr......:)jak wcześniej mama.Ale nie .Bez problemu lekarka wypisała receptę z "P" i powiedziała, że jak coś potrzeba to mamy przychodzić do Niej:)
No a teraz czekamy na naświetlania.Mama jak zwykle z niepokojem,bo swego czasu w naszym CO dochodziło do nagminnych poparzeń i mama właśnie sobie o tym przypomniała:)A ja muszę troszkę poszperać w necie bo nic w sumie na ten temat nie wiem
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów i życzę zdrówka.
 
 
Monika37 


Dołączyła: 07 Sie 2011
Posty: 14
Skąd: Łódź

 #17  Wysłany: 2011-09-28, 09:45  


Witam ponownie!
Jakiś czas nie pisałam ,ale śledzę wątki forum regularnie.W połowie września mama miała wizytę u radioterapeuty.Będzie miała naświetlania przez pięć tygodni po pięć dni.Zrobiono symulację ,zrobiono znaczki na ciele oraz tomografię komputerową (ale taką bez wyniku) i teraz mamy czekać około trzy tygodnie na termin pierwszego naświetlania.Mam jednak pytanie odnośnie naświetlań a konkretnie owych znaków na ciele.Ogółem jest ich cztery.Trzy po stronie usuniętej piersi a jeden przy zdrowej w okolicy pachy.Czy to normalna procedura?Bo w sumie nie wiem czy to naświetlanie przy zdrowej piersi to profilaktyka czy może chodzi o coś innego.Z góry dziękuję za odpowiedź:)i pozdrawiam wszystkich forumowiczów.
 
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #18  Wysłany: 2011-09-28, 18:29  


Moniko37, ja miałam naświetlaną pierś i mam wytatuowane trzy kropki. Pod prawą pachą, pod lewą pachą i na mostku. Te trzy kropki leżą na jednej linii. Wydaje mi się, że te kropki mają wskazywać jak trzeba ustawić lampy i promienie jak mają padać.
Ja kładłam się pod lampą, a Panie techniczki układały mnie tak aby taka czerwona 'kreska' przechodziła przez te trzy punkty.
Mam nadzieję, że dobrze wyjaśniłam o co mnie chodzi.
:)

[ Dodano: 2011-09-28, 19:29 ]
Może dodam, że miałam chorą prawą pierś.
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Monika37 


Dołączyła: 07 Sie 2011
Posty: 14
Skąd: Łódź

 #19  Wysłany: 2011-09-28, 20:07  


Dziękuję Justyno za odpowiedź:)Moja mama ma jednak 4 te kropki ,dwie pod pachami i dwie na mostku.Ciekawi mnie dlaczego taki układ a nie inny.Wiem że te kropki oznaczają miejsca naświetlań ale nic poza tym nie wiem o radioterapii.Stąd moje pytanie.Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)
 
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #20  Wysłany: 2011-09-30, 14:35  


Kropki służą tylko i wyłącznie do właściwego ułożenia chorego przed naświetlaniem. Może być kilka pól naświetlania i dlatego dodatkowe punkty w które trzeba wcelować, Właściwie to jest odwrotnie to chorego naprowadza się na określoną w stosunku do głowicy pozycję i sprawdza się na podstawie zgodności tych kropek z kontrolną wiązką. A przed naświetlaniem jeszcze technicy sprawdzają czy naświetlaniem będzie objęty właściwy obszar (np czy chory się nie poruszył). Raz na kilka naświetlań jest wykonywany kontrolny film zapisujący całe naświetlanie. To tyle jeżeli chodzi o procedury ostrożnościowe.
_________________
sprzątnięta
 
Monika37 


Dołączyła: 07 Sie 2011
Posty: 14
Skąd: Łódź

 #21  Wysłany: 2011-09-30, 19:34  


Wielkie dzięki gaba za odpowiedź:)Dziś dowiedziałam się,że mama nie kwalifikuje się na herceptynę :uuu: .Niby miałam pewność od czasu Waszych wpisów a jednak człowiek i tak jest zawiedziony.Na moje pytanie czy coś innego wchodzi w grę,lekarz odpowiedział,że wszystko będzie zależeć od końcowych badań po zakończeniu naświetlań.Ale najprawdopodobniej tylko czasowe kontrole i czekanie :evil: .
 
 
Monika37 


Dołączyła: 07 Sie 2011
Posty: 14
Skąd: Łódź

 #22  Wysłany: 2012-01-22, 20:24  


Witam ponownie:)
Moja mama właśnie zakończyła naświetlania.Czuje się dobrze miejsce po naświetlaniu też wygląda już coraz lepiej.Niby wszystko w porządku ale...... .Nie ma badań,nikt nawet nie wspomina o nich.Na pytanie mamy co teraz lekarka prowadząca do tej pory mamę powiedziała"teraz czekamy".Domyśliłam się ,że na kolejne przerzuty.Rozumiem,to był rak rozsiany już do węzłów,więc i pewnie gdzie indzie też dotarł.Tylko czy nie powinno robić się kompleksowych badań po zakończeniu leczenia?Może podpowiecie co teraz robić:)Bo słowa teraz czekamy jakoś mi nie pasują.
Pozdrawiam forumowiczów.
 
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #23  Wysłany: 2012-01-24, 18:57  


6 mies po naświetlaniu robi się mammografię. W trakcie naświetlania po ok 2,3 tygodniach robiona jest morfologia, jeżeli jest ona "do przyjęcia" to już nic się nie sprawdza. "Teraz czekamy" to są wizyty co 3 miesiące. Mama powinna otrzymać termin następnej wizyty. Jakiekolwiek badania co do przerzutów odległych przy raku piersi robi się tylko jeżeli pojawią się objawy kliniczne. Warto mieć mały kalendarzyk tylko do tego celu i zapisywać w nim wszystkie niepokojące objawy, przed wizytą zrobić sobie zestawienie tego co nie przeszło. Powodzenia (i jak najdłuższego czekania)
_________________
sprzątnięta
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group