Nie wiem czy warto robić dalsze badania, a jeśli tak to jakie?
[ Dodano: 2012-07-11, 19:46 ]
Czy może uzbroić się w cierpliwość i zrzucić winę na chemioterapię, nie zawracać sobie głowy na razie i liczyć, że samo przejdzie?
Martwię się. I wynikiem rezonansu i brakiem okresu.
Ma ktoś jakiś pomysł o jakie badania mogę jeszcze prosić?
małgosia_43, skończyłam we wtorek rano - ostatnia tabletka.
Chyba się okres wystraszył... zakrwawiłam z rana i to w terminie gdyby wszystko było normalnie ...ale nie ufam temu krwawieniu... poczekam na kolejne a do lekarza i tak mam iść jak to się skończy
Witam Cię serdecznie. Nigdy nie pisałam w Twoim wątku, ale przeczytałam go w całości. Nie jestem chora...no tak mi się wydaje na dzień dzisiejszy, ale miałam styczność i to bardzo bliską z osobą chorą, natomiast to co chciałabym Ci powiedzieć jest to, że nigdy nie widziałam...nie czytałam o osobie takiej jak Ty. Jesteś tak radosną, pogodną, ...czytając to wszystko co przeżyłaś... i nadal przeżywasz... po prostu brak mi słów. Cieszę się wraz z Tobą z każdego postępu, czekam i trzymam tak mocno kciuki jak za moje dzieciaki gdy zdawali egzamin, że wszystko jest na pomyślnej drodze. Te Twoje żarciki, na prawadę jesteś wspaniała, ja czytajac Twoje wypowiedzi, raz płakałam wraz z Tobą, a raz się z się śmiałam z Twoich wypowiedzi. Trzymam kciuki, nawet teraz, jest dobrze i będzie super! A czemu? A temu, że Ty jesteś genialną kobietką,!
pozdrawiam i ściskam, mój Boże, bardzo Cię sciskam:*:*:*:*
[ Dodano: 2012-07-14, 23:32 ]
tak bardzo czekam na Twój odzew, odezwij się do nas:) co u Ciebie?
pozdrawiam i ściskam
_________________ Przykro, że daje się osty...nie myśląc :(
Czytając Twój wpis myślałam, że się pomyliłaś i nie do tego wątku napisałaś. Mi się wydawało, że tylko smucę. No ale widać natury nie da się oszukać... ach to wrodzone poczucie humoru
U mnie wszystko dobrze. Aktualnie czekam na wyniki kontrolne i w sumie już zapomniałam, że na nie czekam. Teraz sobie przypomniałam i się zestresowałam. No nic... postaram się znowu zapomnieć
Poza tym żyję normalnie, jak zdrowy człowiek. I myślę, że jedyną różnicą między mną a ludźmi "zdrowymi" jest to, że ja wiem, a oni nie. Powoli staram się wprowadzać nowe zasady w kuchni i żyć zdrowiej. Zapisałam się nawet na kurs
Przyzwyczaiłam się już do braku śliny i zaprzyjaźniłam się z butelką wody mineralnej. Smaki powoli wracają, albo ja już przestałam na to zwracać uwagę i też się przyzwyczaiłam, że ich nie ma.
Choroba pozwoliła mi spojrzeć inaczej na wiele spraw. Nie mam wpływu na wszystko co się wokół mnie dzieje. Mogę jedynie godzić się z pewnymi faktami a inne zmieniać w miarę możliwości...
Nie pozwalam aby smutek z przeszłości lub obawa o przyszłość zabrały mi radość dnia codziennego Carpe diem...
vicctory, mam pytanko czy tez masz cos takiego ze jak jesz np truskawki,czeresnie czy jakies owoce wykreca Ci szczeke ja nawet o tym pomyslec nie moge bo dostaje sciskoszczeku i jakby mi kazano ocet wypic wykreca mnie .Straszne to jest bo tak kocham owoce a tu nawet patrzec na nie nie moge.Moj dentysta mowi ze to sa skutki radioterapi i jeszcze dlugo moge to odczuwac jestem ciekawa czy ktos to tez ma czy mial i jak mozna na to zaradzic,jesli wogole mozna.Pozdrawiam milutko
Nie można :-)
Po 19 miesiącach od radioterapii nadal nie mogę jeść części owoców, ani pikantnych potraw. Ale pomidorki już wsuwam, chociaż szczypią w język. Wiśnie nadal poza zasięgiem.
_________________ Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
A u mnie na rok po zakończonym leczeniu smak to marzenie... pomidory już nie szczypią, truskawki były w czerwcu Ok ale takie jakieś dziwne. Kłopot ze słodkim; nie czuje ale trochę szczypie w przełyku i rwie na kaszel. Od tygodnia wszystko znów bez jakiegokolwiek smaku i gorzkie takie jakieś...
_________________ Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
Mi się wydawało, że tylko smucę. No ale widać natury nie da się oszukać... ach to wrodzone poczucie humoru
No dobra, też się ujawnię, bez pozwolenia ale też... b. lubię czytać Twoje wpisy.
Nie smucisz ani trochę, szanuję ludzi z tzw. "naturalnie wrodzonym poczuciem humoru "
vicctory napisał/a:
Aktualnie czekam na wyniki kontrolne i w sumie już zapomniałam, że na nie czekam. Teraz sobie przypomniałam i się zestresowałam. No nic... postaram się znowu zapomnieć
Ilu z Nas tak ma, nie ważne zdrowych czy chorych ???
vicctory napisał/a:
jedyną różnicą między mną a ludźmi "zdrowymi" jest to, że ja wiem, a oni nie.
A to wkleję w stopkę na "swoim " forum " , jeśli pozwolisz ....
vicctory napisał/a:
Mogę jedynie godzić się z pewnymi faktami a inne zmieniać w miarę możliwości...
Niech niebiosa ześlą Ci dużo siły abyś mogła zmieniać co raz więcej...
wedle swoich potrzeb
vicctory tak bardzo się cieszę że u Ciebie wszystko dobrze
Nawt nie masz pojęcia ile to dla mnie znaczy że się odezwałaś, zaglądałam do Twojego wątku codziennie z nadzieją że napiszesz, a jednak! super!!
A te Twoje żarciki, eh, nigdy ich nie zapomnę, były wspaniałe, piszę 'były', bo tamte są już nieaktualne, czekam na nowości...czyli tak jak teraz...he he, przyzwyczajenie do wody mineralnej, pamiętam jak byłaś w nałogu drinków:)
Cudowna z Ciebie kobietka :*
O wynikach nie myśl, niech tam im...i tak będą świetne:) zobaczysz jeszcze:)
Ściskam Cię moććććno:*:* i czekam na Twoje wieści...do czego tym razem się przyzwyczaiłaś
_________________ Przykro, że daje się osty...nie myśląc :(
ja chyba też nie... nawet morfologia jest już w granicy normy (co prawda dolnej ale jednak)
panda, dziękuję
evelinaswe, nie mam kochana tak jak Ty... i tak się zastanawiam czy wszystko OK ze mną, bo jem wszystkie owoce - są one co prawda nieco inne w smaku niż powinny być (o ile dobrze pamiętam), ale się przyzwyczaiłam. Jestem już nawet w stanie powiedzieć, które truskawki/czereśnie są słodkie a które nie (sprawdzałam pytając zdrowego ludzia)
Jestem też w stanie powiedzieć czy herbata jest słodzona czy nie, to znaczy, że chyba odczuwam słodkie bardziej.
Całkiem w niedzielę jadłam lody z automatu i zanim zamarzła mi buzia w środku to czułam kiedy jadłam czekoladową część a kiedy waniliową.
Nie są to co prawda w pełni prawidłowo odczuwane smaki ale rozróżnienie jako takie mam.
Wszelkie kwaśne owoce/warzywa, w tym pomidory czuję jako takie drapanie w gardle ale nie jest to nic szczególnie nieprzyjemnego - a może do tego też już się przyzwyczaiłam? ogólnie to mi nie przeszkadza i jem wszystko co mi w łapki wpadnie i na co mam ochotę.
Gazda napisał/a:
Wiśnie nadal poza zasięgiem.
tego jeszcze nie próbowałam, ale na są myśl mnie wykręca bo pamiętam, że zawsze były dla mnie za kwaśne
Arbuzy za to są dziwne - ani smaczne ani nijakie.
Pikantnych potraw to nie jadam bo... nie czuję smaku potrawy, tylko pikantność w buzi. Ale to akurat przed chorobą już stwierdziłam i nigdy za pikantnym zbytnio nie przepadałam.
Zakochałam się natomiast w indyku z grilla ze słodką papryką... pyszności. Co prawda grill to nie najlepszy pomysł jako zdrowa kuchnia, ale duszony albo pieczony powinien być równie soczysty - na pewno spróbuję
Anulinka12 napisał/a:
pamiętam jak byłaś w nałogu drinków:)
Aaaa... nutridrinki są niedobre - bleh... zastanawiam się jak mogłam je kiedyś tak uwielbiać. Teraz się nie dziwię, że jak proponowałam zdrowemu spróbować to nie chciał
Pisząc tego posta zrobiłam się głodna... idę zatem spać żebym przypadkiem nie wpadła na pomysł nurkowania w lodówce
Pozdrawiam smacznie
[ Dodano: 2012-07-17, 00:36 ] panda, bierz co chcesz z moich wypowiedzi i wklejaj gdzie Ci się żywnie podoba... profilaktycznie nie podawaj mnie jako autora, bo jak po latach okaże się, że to jakieś głupoty to ja nie chcę być w to zamieszana
vicctory, nie ...Ty mnie dobijasz...teraz nurkowanie po szafie zamrożonej ja niedługo zgłupieję
Ach te spanie...po co my ludzie marnujemy na to czas?
Buzilki:* I wygoń te karaluchy z poduchy:)
_________________ Przykro, że daje się osty...nie myśląc :(
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum