1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak płuca i przerzuty? płaskonabłonkowy rak płuca
Autor Wiadomość
szakruk 


Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 14

 #1  Wysłany: 2016-06-12, 09:29  Rak płuca i przerzuty? płaskonabłonkowy rak płuca


Witam. Tata zmarł na raka płuc, a teraz u mojego teścia lat 53 wykryto raka :( nie mam sił nawet więcej na ten temat pisać, po prostu bardzo proszę na podstawie do tej pory wykonanych badań o opinie, czy jest jeszcze jakaś szansa na wyleczenie.
Bo lekarze bardzo pesymistycznie do tego podchodzą, a lekarz prowadzący jest na urlopie i czekamy aż wróci i podejmie decyzje.
Dodam tylko że teściu jest palaczem i czuje się bardzo dobrze tylko odczuwa leciutkie kucie oraz pieczenie w klatce piersiowej i dokucza mu kaszel, a poza tym czuje się normalnie pracuje, gra w piłkę a nawet ostatnio był w lesie, ma bardzo dużo sił, aż wierzyć się nie chce ze ma raka!

A rtg płuc zrobił tylko dlatego że miał kolizje na motorze i uderzył się w klatkę piersiową, jak by nie to to byśmy dalej nie wiedzieli ze ma raka. I od tego się to wszystko się zaczeło.











IMAG0975 1A.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1469 raz(y) 664,92 KB

IMAG0976 2A.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1723 raz(y) 2,92 MB

IMAG0977 3A.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1393 raz(y) 1,7 MB

IMAG0978 4A.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1717 raz(y) 1,17 MB

IMAG1050 5A pet.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1671 raz(y) 874,16 KB

 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #2  Wysłany: 2016-06-12, 10:47  


szakruk,

Zdiagnozowano już raka u teścia, teraz trzeba rozpocząć leczenie onkologiczne, na pewno będzie wdrożona chemioterapia.

Według opisu PET mamy do czynienia z rakiem płuca lewego. Są przerzuty w węzłach chłonnych co nie wróży dobrze bo rak może rozsiewać się dalej. W płucu prawym również sugerowany jest przerzut. Nie wiem do końca czy w wymienionym kręgu jest przerzut jak sugeruje radiolog czy jest to wynik złamania.

Teścia samopoczucie jest na razie dobre ale ile to potrwa tego nikt nie wie, oby jak nad najdłużej. W tej chorobie wszystko potrafi się zmienić z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień.

Masz już w tym temacie jakieś doświadczenie, bo jak piszesz tato Twój również chorował na raka płuc. Wiesz więc jak to wszystko może przebiegać.

Miejmy nadzieję, że chemia, może radioterapia wstrzymają na jakiś czas postęp choroby, wszystko zależy jak teść zareaguje na leczenie.

pozdrawiam
 
szakruk 


Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 14

 #3  Wysłany: 2016-06-12, 12:12  


Ale właśnie chodzi o to ze lekarze którzy byli na zastępstwie stwierdzili że w tym przypadku nie będzie można zastosować chemioterapi ani radioterapi ? że tylko już pozostało leczenie paliatywne. Czy faktycznie ten stopień jest tak bardzo zawansowany? i czy naprawdę nie ma już żadnych szans na operacje ? czy te przeżuty mogą się cofnąć ? czy medycyna niekonwencjonalna może w jakiś sposób pomóc ? jaki % szansy teść ma na wyjście z tego, zaznaczam żę naprawdę ma bardzo mocny organizm.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #4  Wysłany: 2016-06-12, 13:32  


szakruk napisał/a:
stwierdzili że w tym przypadku nie będzie można zastosować chemioterapi ani radioterapi ? że tylko już pozostało leczenie paliatywne.


A dlaczego stwierdzili, że nie można? a może chodziło, że jak będzie chemioterapia to tylko paliatywna?
Nie będę wprowadzać w błąd, może ktoś coś więcej się wypowie.

szakruk napisał/a:
czy naprawdę nie ma już żadnych szans na operacje ?


Z wyników badań/ wypisu szpitalnego wynika, że nie. Przecież nie ma możliwości wycięcia zmian z jednego, drugiego płuca, wyciąć zaatakowane chorobą węzły chłonne, jest to niemożliwością, operacja byłaby zbyt ryzykowna dla życia i takich rzeczy się nie robi.

Poza tym jeśli w węzłach chłonnych są już zmiany to choroba może rozsiewać się po organizmie. W badaniach obrazowych może nie być widać przerzutów ale mogą już się tworzyć.

szakruk napisał/a:
czy te przeżuty mogą się cofnąć ?


Same bez leczenia nie.
szakruk napisał/a:
czy medycyna niekonwencjonalna może w jakiś sposób pomóc


Jak do tej pory nie słyszałam, żeby "jakiekolwiek cuda medycyny niekonwencjonalnej" komukolwiek pomogły, uleczyły. Zresztą forum, zgodnie z Regulaminem:

"Forum propaguje WYŁĄCZNIE konwencjonalne leczenie onkologiczne"

szakruk napisał/a:
jaki % szansy teść ma na wyjście z tego,


Przykro mi, ale nie będę wróżyła z fusów. Wiesz jaki to przeciwnik, wiesz, że nie jest dobrze, wiesz zapewne że szanse nie są optymistyczne.
Mogę życzyć, żeby w jak najlepszej formie teść pozostawał przez dłuższy czas.

Poczekaj cierpliwie, może ktoś doradzi na temat chemio i radioterapii, coś podpowie.

Pozdrawiam
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group