Witam Was serdecznie ponownie.
Mam do Was wielką prośbę o poradę.
Otóż to u teściowej rak przełyku posunął się dość daleko i w obcenej chwili przebywa w szpitalu na oddziale wewnętrznym, została podana procesowi 5 zabiegów radioterapii po której jest gorzej niż było bo bynajmniej jest gorączka, katar, kaszel, na dodatek do szpitala trafiła z saturacją 10 % nie mogla prawie w ogóle oddychać.
Lekarze bardzo mało nam mówia oprócz tego że rak jest zaawansowany i daja aby 10% na przeżycie ale mimo wszystko to trwa już 14 dni, a jej dalej ciężko się oddycha, nie dają jej prawie wcale kroplówek czasem tlen, jakies aby sterydy w brzuch. Ale do czego zmieniam podobno chcą zmienić diagnozę i z kopa w następnym tygodniu wyrzucić ją do domu...
To jak już zdrowa jest? Uzdrowili ją? Stwierdzili że więcej nic nie pomogą.... Ok tylko że teściowa mieszka sama i nikt się nią nie zajmie i dusi się, teściowa chce zostać w szpitalu lub do hospicjum, dziś tam dzwoniłam, i powiedzieli że lekarz ze szpitala musi się z nimi skontaktować i czekać na miejsce..... a oni po prostu chcą ją tak nam wypisać
Jak to załatwić by zrobili przejście z szpitala do hospicjum?? wiadomo chcielibyśmy stacjonarne państwowe, mąz jest jedynakiem ma na utrzymaniu nas aby i nie jesteśmy w stanie płacić 2800 miesięcznie, teściowa ma aby 1000 zł emerytury
W linku załącznik tomografi starej.... tyle miesięcy już minęło że to jest napewno pogłębione wiemy że na pewno są 2 guzy na płucu
http://www.forum-onkologi...e=read&p=313677
[ Dodano: 2018-08-31, 15:17 ]
Dodam że teściowa waży już ok 30 kg, ostatnio nie jadla prawie 2 tyg teraz zaczęła jeść zupke i suche bułki, skóra kości, strasznie się męczy,
[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2018-08-31, 17:45 ]
Proszę nie zakładać kolejnych wątków bo to niezgodne z Regulaminem forum. Masz już swój watek i prosze dalszą historię choroby kontynuować w swoim wcześniejszym wątku. Posty scalone.