dziś odebrałam wyniki Tatusia i na mój rozum nie są dobre. Proszę o pomoc w rozszyfrowaniu. Oto wynik:
W porównaniu z bad poprzed. aktualnie pogrubienie ściany przełyku widoczne jest na dł od ostrogi tchawiczej nieco powyżej wpustu. Patologiczne masy tkankowe obejmują połowę obwodu aorty piersiowej na przekroju przez ostrogę tchawiczą - progresja rozległości patologii. Oskrzela główne lewe zwężone. Tuż za ostrogą tch. na ścianie przedniej tego oskrzela widoczna zmiana podwyższonej gęstości śr. 0,5 cm - polipowata zmiana tkankowa. Podobne polipowate struktury widoczne na ścianie tylnej tego oskrzela oraz na ścianie tylnej oskrzela głównego prawego.
W s. 3 pp widoczne są około oskrzelowe nacieki tkanki płuc niewidoczne w poprz. badaniu. podobne zmiany widoczne w s. x pl przykręgosłupowo. Zmiany o charakterze włóknistym obecne w ss płata środkowego pp i języczka pl. Poza tym obraz narządów klp porównywalny z badaniem poprzed.
Nadnercza prawidłowe. W uwidocznionych elementach układu kostnego bez procesu rozrostowego z widocznymi zmianami opisanymi poprzednio.
WN: progresja rozległości patologii przełyku. Zmiany opisane w pp oraz w oskrzelach sugerują rozsiew npl.
[ Dodano: 2013-05-21, 19:27 ]
Bardzo proszę o pomoc bo wizyta u Lekarza dopiero za tydzień, a jesteśmy bardzo niespokojne, głownie Tato bo czuje , że coś jest nie tak i znow się załamuje :(((, a potrzebuje duuuuuuuużo sił
Nie mamy wyniku poprzedniego, więc nie możemy porównać wyników badań. Jedynie sugerować się stwierdzeniem opisującego o progresji zmiany w przełyku oraz prawdop. przerzutach do płuc.
I znów proszę o pomoc. Nie pisałam wcześniej bo z Tatusiem było gorzej. Miał straszne duszności aż trafił do szpitala. W tej chwili jest w domu, ma koncentrator tlenu. Jednak bardzo się martwimy bo wygląda bardzo zle, a co najgorsze podupadł psychicznie :((
Dziś znów wystąpiło coś niepokojącego i to właśnie mój problem. Na szyi i klatce piersiowej ma jeden czerwony ogień, bardzo się też zgromadziła limfa po prawej stronie szczęki i do tego wysoka temperatura. Pani z hospicjum powiedziała, że tak może byc przy chorobach nowotworowych ale nas to martwi. W piątek Tato skończył brac zastrzyki żelaza i Dexaven czy mogą to byc jakieś powikłania? W wynikach szpitalnych miał też podwyższoną liczbę płytek krwi. Miał 513. Pije też codziennie sok z buraka. Zaznaczam,że po 6 zastrzyku hemoglobina poprawiła się z 8,6 na 10.3. Proszę o pomoc co z tym zaczerwienieniem? Wizytę u pani onkolog mamy dopiero w środę:(. Dziękuję za odpowiedz
Niestety mój Tatuś zmarł 4 lipca Chcemy w imieniu Tatusia i własnym podziękowac za każdą pomoc i dobre słowo.Przepraszam ale nie jestem w stanie napisac więcej
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum