Witaj lucjo
Z Gabi rozmawiałam przez telefon jeszcze przed operacją. Była bardzo sołabiona.
Teraz trzymam za nią mocno kciuki i modlę się aby nabrała siły i szybko wróciła do zdrowia.
Bardzo jej współczuję, jak tylko sobie pomyslę, że jeszcze raz była krojona, to z bólu łapie sie za moja bliznę.
Z jednej strony szkoda, że jest tak dalego ale z drugiej strony dobrze, że jest tam gdzie czuje sie bezpieczna.
Jak ona wróci z warszawy . Dziś mineły trzy tyg od mojej operacji i jestem jeszcze słaba.
Ledwo znoszę jazdę samochodem a jade tylko 10 min. . Krzys zawosi mnie zawsze rano do mamy i przyjezdza po mnie wieczorem bo cały dzien pracuje a ja nie chce być sama w domu. Gabi czeka znacznie dłuzsza podróź, boję sie jak ona to zniesie.
Lepiej znoszę spacer, niż jazdę jakimkolowiek środkiem komunikacyjnym. Jem mało ale często, jednak kalorycznośc moich posiłków znacznie sie obniżyła. Waga moja spadło o 10 kg. Nie mam na to wpływu. Gabi też bardzo schudła.
Mocno pozdrawiam Was dziewczyny
Małgosiu dobrze że nie jesteś sama ale bardzo ważne ze byś pierwszy posiłek jadła płatki rozgotowane mocno z siemieniem lnianym możesz dodać na koniec banan dla osłody .Śluz z płatków owsianych i lnu pokryje zrosty i nie będziesz miała dolegliwości przy jedzeniu innych pokarmów i zamiast herbaty korzeń prawoślazu on działa przeciw zapalnie i pokrywa przewód jak siemię lniane przy spiesza gojenie .Te dobre rady dostałam po operacji od starej farmaceutki bardzo mi pomagają do dziś nie używam herbaty tylko prawoślaz.Trzeci raz otwierają Gabi w tak krótkim czasie ale Bóg jej pomorze musi wychować synka ma ważne zadanie
Dziekuje Lucjo.
Na śniadanie jem płatki oswiane ale ten korzeń prawoślazu to nie znam. Sprawsze co to jest i tez będę piła. Herbata mi nie smakuje. Lepiej smakuje mi sko Kubuś.
Dzieku za podpowiedz.
Sama radość jak ładnie wracasz do zdrowia do płatków dodawaj siemię lniane ono goi a czy pamiętasz ze nie masz żołądka i nie rozkładasz cukrów prostych a soczki sa słodzone ja z soków pije pomidorowy z Horteksu bo jest łagodny i nie słony ma ważną zaletę potas .Pisze o tym że będziesz miała w niedługim czasie taką dolegliwość jak cukrzyk przy niedoborze cukru bardzo pomaga wrócić do normalności sok pomidorowy.Małgosiu poczytaj rola żołądka brak to nie jemy tego co rozkłada się tylko w żołądku lub wchłaniało.Bardzo ważna sprawa lekarz rodzinny nie zawsze pamięta że większość leków jest wchłaniana w żołądku dotyczy częściowo antybiotyku ja przyjmuje tylko domięśniowo lub dożylnie zależy od mego stanu .Musisz dostać skierowanie do hematologa brak witaminy B powoduje brak wchłaniania żelaza i dużą anemie .
Ojej.... To faktycxnie mam małą wiedzę.
Lucjo a witaminy bierzesz jakie??
W tabletkach ??
Mój lekarz rodzinny to niewiele wie.
A co z jedzeniem?? czego powinnam unikać??
Gosiu nie martw się, taki spadek wagi jest normalny dla nowotworów przewodu pokarmowego i po operacji. Najważniejsze jest stopniowe dochodzenie do siebie po operacji- nic na siłę. Staraj się jeść wszystko, co już wypróbowałaś i Ci nie szkodzi- nie czujesz bólu, nie obciąża to Twojego organizmu. I wypoczywaj, za 2-3 miesiące powinnaś już nie odczuwać bezpośrednich skutków operacji...
Pozdrawiam!
Gosiu biorę witaminy w zastrzyku B milgamma to mi pomaga utrzymuje wage przez 5 lat przytyłam 5 kilo od operacji i tak się utrzymuje .Dla Nas problem jest z tym co rozkłada się w żołądku brak to nie możemy przede wszystkim słodyczy i nabiału tylko wysoko przetworzony mleka nie ale ser pleśniowy czy żółty tak biały będzie powodować biegunki bo co nie rozłoży to jest szybko wydalane .Lepiej jeść nie szkodząc na początku białko najlepiej od ryb nie mocno smażonych najlepiej na parze.Musisz myslec o krwi robić badanie i jeść owoce i też nie wszystkie na razie nie pestkowe .Złe odżywianie może powodować ciężkie dolegliwości dlatego ostrożnie dopasuj pokarmy nie obciążając i pamiętając czego nie można .Banan w początkowym okresie jest pomocny ja zjadałam kilogram dziennie i jeden grejpfrut .Doszłam do hemoglobiny 14 mogłam mieć chemie i inne zabiegi bez problemu .Co z Gabi
Dzęku Lucjo.
Gabi jest już po operacji. Dzwoniłam do niej w poniedziałek. Już po mału zaczyna jeść choć sprawia jej to ból. Czuje się słaba i jest jej niedobrze.Chodzi na spacerki więc może po mału dojdzie do siebie. Mamy kontakt telefoniczny.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum