Ali serduszko ,odpowiedziałam Ci wczoraj w swoim wątku,już sama nie wiem jak to ma być,było już póżno i chyba przez pózną porę mi się pokićkało.Powiedz mi,gdzie mam odpowiadać ,czy w swoim poście,czy w tym przypadku,w Twoim.Powiem Ci,starość ,nie radość!Napisz mi,jak się czujesz?Bolała Cię wątroba,czy jeszcze Cię boli,czy robiłaś jakieś badania,czy masz wyniki?Jak się czujesz?Życzę Ci zdróweczka,mniej nerwów i żadnych stresów.
Lucynko-wszystko jedno gdzie napiszesz, to chyba ja pokickałam. Napisałam do Ciebie w dwóch wątkach. Mi też się myli.
Watroba mi cały czas dokucza, nie mocno ale w pozycji siedzacej cały czas mnie "uwiera". Zaczełam jeśc ostropest i jest troche lepiej. Dzisiaj robiłam morfologię kontrolnie i zrobiłam sobie badanie prób wątrobowych. Jutro odbieram wyniki, zobaczymy. Ostatnio trochę mi się humor poprawił. Miewam takie lepsze dni. Są takie, że łzy mi po policzkach płyną. Najgorsze jest to czarnowidztwo od którego nie potrafię się uwolnic. W takich napadach widzę swój pogrzeb. Głupio to pisac ale tak jest.
Przepraszam tych którzy to czytają bo to nie optymistyczne.
Pozdrawiam serdecznie.
Rozumiem Cię bardzo dobrze,Ali.Jeszcze długo każdy objaw ze strony Twojego organizmu będzie wywoływał u Ciebie potworny strach.Ale z czasem człowiek do tego przywyknie,przynajmniej trochę.Córka nie reaguje już tak gwałtownie jak kiedyś.Bałam się,że wpadnie w histerię.Udało się ją z tego wyprowadzić.Kiedy ona była chora,właściwie o tej chorobie mało wiedziałam.Lekarze też dokładnie nie mówili,ale za to działali błyskawicznie.W dniu przyjęcia jej do szpitala,zaraz po moim powrocie do domu,otrzymałam telefon ze szpitala,że córka jest już po zabiegu.Wycięcie węzłów pachwinowych było po 7 dniach. Alio,wiem,że się denerwujesz,na pewno potęguje się ten lęk przed otrzymaniem wyników badań,ale staraj się zachować spokój,wszystko będzie dobrze.Pozdrawiam .
Witajcie,
właśnie odebrałam wyniki i nareszcie nie mam anemii, bez brania witamin z żelazem. Co prawda najniższa norma ale jest. Chyba zadziałał olej lniany i ryby.
Co do prób wątrobowych to chyba też dobre bo mam Alat- 29,0 a norma jest 6,0-46,0 a Aspad 20,0 a norma 6,0-49,0.
Robiłam jeszcze CRP-mam 1,8 a norma <5,0 ale to ze względu na uszkodzone kolano.
Tak się cieszę, tyle czasu walczyłam z anemią różnymi sposobami (łącznie z kiszeniem buraków)
Pozdrawiam wszystkich
Alusiu witaj!Wprawdzie na wynikach się nie za bardzo znam,ale widzę,że Ty wiesz,że te wyniki są w porządku i bardzo się cieszę .Zyczę Ci,żebyś po następnym badaniu miała okazję,aby się uspokoić,po prostu,aby wyniki były doskonałe!Pozdrawiam Cię prawie wiosennie!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum