Witam,jestem tu nowa i chcialabym sie czegos dowiedziec na temat stomii.Mam guza na jelicie grubym owinietym w esicy.Czekam na wyniki badan histopologicznych a pozniej na leczenie farmakologiczne i zabieg usuniecia guza.Wiem ze grozi mi stomia i strasznie sie jej boje choc bardzo duzo czytam o niej.Chcialabym miec kontakt z osobami ktore to przeszly bo boje sie,ze moja psychika sie zalamie.gosia26
Witaj Gosia
Moja najbliższa ciocia miała zabieg usunięcia raka jelita grubego i wierz mi ze stomią da się żyć. Twoje zdrowie, życie jest ważniejsze niż stomia i jeśli dookoła ciebie są ludzie na poziomie to stomia będzie najmniejszym problemem.
Pozdrawiam Cię serdecznie, życząc Ci dużo zdrowia i rozsądnego podejścia do problemu stomii.
Gosia ze stomią żyję już ponad 10 lat.Masz pytania to pisz i pytaj.
Nie taki diabeł straszny jak go malują.A może uda sie bez stomii.
Ze stomią jeżdżę na nartach,ze stomią chodze na basen i robię wszystko .
Wcale mi to nie przeszkadza.
dziekuje bardzo za odpowiedzi.Wiem juz ze stomia mnie nie ominie ale zanim do tego dojdzie to musze przejsc chemie poniewaz stwierdzono u mnie raka jajnika.Teraz w czwartek bede miec wizyte u lekarza i dowiem sie jakie bedzie dokladniejsze dalsze leczenie.Po wizycie znowu napisze.Pozdrawiam
Witam.Wiem juz co mam konkretnego.Okazuje sie,ze z zostawionej czesci jajnika zrobil sie nowotwor ktory przyczepil sie do jelita grubego i nazwali go gruczorakolak G2 w ciagu miesiaca urosl dosc duzo i jest teraz jak dwie pomarancze.Nie chcieli juz mnie ponownie otwierac,zeby sprawdzic strukture tego raka bo czas goni i zdecydowali sie na chemie,ktora bede miec juz 14 kwietnia i bedzie ich az 6.chca mnie uchronic od stalej stomii ale czy sie uda to sie okaze.Bede miec tez tomografie zeby stwierdzic czy sa przezuty bo tego nie wiem...az sie boje...jak zbiore sily po chemi to napisze znowu a w ogole prosze o jakies wiadomosci na temat chemi,jezeli w ogole taka sytuacja miala miejsce...pozdrawiam Gosia
witam dawno sie nie odzywalam . jestem juz po 5 kursie chemi zostala mi jeszcze 1kurs .potem badania izobaczymy , co dalej czy bedzie zabieg idalsza chemia .co do chemi jakos ja przerzylam ,mimo ze przez 5 dni po chemi jestem nie dozycia ,ale po nie czuje sie chora mimo ze jestem slaba .ibardzo wierze ze bedzie dobrze .jak ktos idzie na pierwsza chemie nich sie niboi ,wiem ze slowo rak ichemia jest straszne .chec zyci jest silniejsza wiem co pisze ina mojej twarzy zawsze jest usmiech i nawet dosc duzo zartuje pozdrowienia gosia 26
Dzien dobry mam prośbę . proszę z intepretować wynik histopatologicznego guzka piersi :dysplazja łagodna gruczołu sutkowego z licznymi ogniskami gruczolistości, bez atypii widoczne jest nasilone włóknienia i szkliwienie podsciekiska torbielowato poszerzone przewody , ogniskowo widoczne są cechy wewnątrzprzewodowego rozrostu nabłonka bez atypii. opis makroskopowy: Fragment sutka 3x 2 x 2 cm. o budowie włóknistej z litym białawym naciekiem śr.0,5 cm. gosia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum