zaproponowal PETa bez najmniejszego zawachania. SZOK nie wiedzialam czy smiac sie czy beczec.
Ani śmiać ani beczeć, chwała lekarzowi, że jest czujny i woli mieć pewność, ,ze jest wszystko dobrze.
Cytat:
No ale problem polega na tym ze badanie w srode a mnie przeziebuenie rozlizylo
Do środy jeszcze parę dni, łóżko, leki na przeziębienie, rutinoscorbin, sok malinowy, cytryna, miód, czosnek jak lubisz, kołdra pod sam nos i się kurujesz.
Bo czytalam coś w przygotowaniach do badania żeby niezwłocznie poinformować o zazywanych lekach i pani w rejestracji podkreslila numer zeby dzwonić. Może chodzi o dzień badania. Staram sie leczyc naturalnie ale teraz mi wybiło 38 i bez ibupromu sie nie obeszło. No tak mam weekend i moze sie wykuruje. Dziekuje za odpowiedz
Witam. Odebrałam dzis wynik PET moich " niecharakterystycznych" guzkow na płucach cytuje wniosek : w badaniu pet-ct nie uwidoczniono ognisk podejrzanych o proces nowotworowy o wysokim metabolizmie glukozy
Witam. Na 4tą rocznice po wycince fundłam sobie a raczej mąż mi zafundował rezonans głowy (bo o głowe boje sie najbardziej)
I wszystko niby ok bez patologi ale niepokoi mnie " nieznacznie poszerzona przestrzeń podpajęczynówkowa" Dodam ze to moj czwarty MR głowy i zawsze było w normie. Czy to może być coś groźnego? Czy ktoś może wie coś na ten temat?
Przestrzenie podpajęczynówkowe są to zbiorniki, w których znajduje się płyn mózgowo-rdzeniowy w okolicy przymózgowej. Poszerzone przestrzenie mogą być jedynie odmienność fizjologiczna czyli taka, która od początku życia występowała, jednak może również świadczyć o chorobie.
Więcej: http://zdrowie.gazeta.pl/...czynowkowe.html
Byłam u rodzinnego z tym wynikiem bo do neurologa nawet prywatnie sa duże kolejki. Powiedział ze to jest bez znaczenia , ze tam nic sie nie dzieje złego. Może to kwestia opisu albo ułożenia mojego mózgu w danej chwili ..... a może mi sie poprostu kurczy mózg bo w końcu nie używane narządy zanikają ale to juz moje zdanie nie lekarza
marcelina007,
Tak jak w artykule jest napisane, że może to nie być zupełnie nic istotnego i lekarz rodzinny tak to określił i może tak być rzeczywiście. Też tak uważam ale ja jestem z tych osób co wolą dmuchać na zimne i jesli coś się pojawia nowego czego wcześniej w badaniach nie było to trzeba wyjaśnić do końca. Mimo wszystko umówiłabym się "dla spokojności" do neurologa, żeby On to fachowo ocenił, On jest od tych "głowowych" spraw najlepszy, nie rodzinny.
Jestem mimo wszystko umowiona na 10 wrzesnia do neurologa ale wysłałam tez wynik do prof Rutkowskiego i odpisał ze to nic związanego z czerniakiem. Więc się nie nakręcam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum