Moja mama swoja walke z drobnokomorkowym rakiem pluc zaczela od naswietlan ponieważ Tk wykazal zmiane w placie czolowym. Pierwszy dzien naswietlan byl najuciazliwszy z racji odlewu maski. Potem te sesje byly krotkie i po 5 dniach mama wrocila do domu. Kilka pierwszych dni czula swedzenie na glowie i bardzo chciala sie drapac. Przez okolo tydzien miala kiepski apetyt a jeden dzien czula nudnosci. Innych objawow nie zglaszala i czula sie w porzadku. Zgodnie z zaleceniami po kilku dniach od ostatniego naswietlania mogla w koncu umyc wlosy....no i jak przewidywala pani dr szybko je stracila. Ale bylismy na to przygotowani
Pozdrawiam i trzymam kciuki za Wasza zwycieska walke