Witam!!
Wczoraj byłam na USG - można powiedzieć rutynowym (miałam kiedyś wodonercze). I przeżyłam szok bo lekarka wykryła coś w wątrobie.To coś ma niejednorodną dość strukturę i mało wyraziste brzegi.W tej chwili ma ok 4 cm x 3 cm.Pani doktor kazała pilnie to zdiagnozować jednocześnie mnie pocieszając, że skoro mam 41 lat i biorę tabletki anty to niekoniecznie musi być to nowotwór złośliwy.Ale strach jest tym bardziej, że równo rok temu byłam na usg i inna p.doktor nic nie stwierdziłą. Możliwe, że przez rok urosło mi jakieś takie duże złośliwe cholerstwo?Czy może nie było "wypatrzone" na poprzednim usg? O niczym innym nie mogę myśleć, bo się po prostu boję:(
Pozdrawiam
milvunia
Zaraz pewno administrator tego forum pouczy cię, zresztą słusznie abyś opublikowała
usg/opis/ w całości.
Mogę odpowiedzieć z pełną odpowiedzialnością że przyrost guza wątroby w ciągu roku na poziomie 4cm to norma i to raczej w dolnych granicach. W twoim przypadku nie masz pewności, że pojawił się on rok temu bo można powiedzieć, że mogło to być 0,5 roku temu i taki przyrost też jest możliwy.Nie będę cię straszył tym od czego to zależy jak jeszcze nawet nie wiemy co to jest. Powinnaś zrobić od ręki marker AFP wynik w tym samym dniu jak rano oddasz krew. Następnie tomografie komputerową/TK/ lub rezonans. Ale wiem z praktyki, że na te badania trzeba poczekać/na nfz/parę tygodni lub miesięcy bo nie masz statusu pacjenta onkologicznedo/karta czyba dilo, ja jej nie miałem/.
W zasadzie nie musisz się spieszyć bo pewno na samą myśl rak umierasz ze strachu, ale wszyscy musimy to przejść. Rak nie zabija natychmiast a w twoim przypadku mogę cię zapewnić nawet jak okaże się że to rak napewno przeżyjesz i możesz to wyleczyć, powiedzmy racze skutecznie zaleczyć.
W szoku jestem,ze to tak moze szybko rosnac.A czy jest szansa,ze to jednak niezlosliwe cos?Badania usg przytocze pozniej ale sa strasznie lakoniczne i niewiele odbiegaja od tego co napisalam:( Sa tylko zdjecia i jedna malo rozbudowana linijka nt tego czegos:/a czy konsultacja u hepatologa bylaby madrym rozwiazaniem czy szkoda kasy?
Na wątrobie może być przerzut obojętnie jakiego raka (też szybko rosną). Pierwsze podejście to dobry ginekolog z usg TV (i przy okazji zbada piersi) oraz lekarz pierwszego kontaktu który zleci wszystkie konieczne badania z krwi i wystawi kartę DiLO. A jak chcesz konsultację prywatną to raczej u onkologa który przeprowadzi dokładny wywiad i może przybliży kierunek poszukiwań.
Sa tylko zdjecia i jedna malo rozbudowana linijka nt tego czegos
Nawet jak lakoniczny opis to poprosimy wstawić/przepisać.
milvunia napisał/a:
/a czy konsultacja u hepatologa bylaby madrym rozwiazaniem czy szkoda kasy?
jak pójdziesz prywatnie to dostaniesz prywatne zlecenie na TK bądź RM jamy brzusznej.
Może lepiej jak pójdziesz do rodzinnego i tutaj mam wątpliwość czy wypisze kartę DILO, może być, że nie ale niech da skierowanie albo do onkologa albo do hepatologa na fundusz.
Chyba, że chcesz szybko zrobić badanie a jest wręcz konieczne zrobienie TK to wtedy lekarz rodzinny może dac skierowanie na TK prywatnie i do tygodnia już będziesz miała wyniki.
Nie powiemy Ci czym jest zmiana czy łagodna, czy złośliwa, może to być np FNH, niezłośliwa zmiana, którą może się pojawić kiedy faszerujemy się lekami hormonalnymi na przykład.
Możliwe, że przez rok urosło mi jakieś takie duże złośliwe cholerstwo?
Taka możliwość zawsze istnieje jeżeli jest jakaś poważna choroba - której u ciebie narazie nie stwierdzono, tak że trzeba to po prostu skontrolować i narazie bez paniki.
milvunia napisał/a:
Czy może nie było "wypatrzone" na poprzednim usg?
Oczywiście. Jeżeli nawet coś urosło to kiedyś było małe i niewidoczne na USG. Pza tym USG nie jest najdokładniejszym badaniem - po TK bedzie zapewne więcej wiadomo.
Pozdrawiam serdecznie
_________________ Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
Żeby było porządnie przepisuję cały wynik USG:
Wątroba niepowiększona, w prawym płacie słabo odgraniczona,niejednorodna zmiana o wlk ok.44x33mm-do pilnej diagnostyki.Drogi żółciowe wewnątrzwątrobowe nieposzerzone.PŻW szczelinowaty.Pęcherzyk żółciowy cienkościenny , przeciętnej wielkości z 12mm złogiem.Trzustka dostępna badaniu w zakresie głowy i ogona, niepowiększona.Przewód trzustkowy nieposzerzony.
Obie nerki w położeniu typowym bez mian ogniskowych. UKM-y bez kamicy i zastoju.Ech patologicznych w polu nadnerzy nie stw się.Śledziona niepowiększona.Aorta brzuszna w zakresie dostępnym badaniu nieposzerzona.Pęcherz moczowy cienkościenny, bez ech wewn.
Po zasiegnieciu informacji tu i tam chyba jestem skazana na Kopernika:(
Nie ciesze sie bo nie lubie tego szpitala z roznych powodow.Ale jutro musze tam jechac i sie wyznaczyc.A moze ktos z Was zna Salve i tam sie diagnozowal?Czy to szkoda czasu na ustalanie tego?
A jesli rozpoczne gdzies diagnoze i okaze sie ,ze np beda potrzebne inne badania albo uznam ze wcale nie jest tam tak ok to moge sie przeniesc do innego osrodka z ta sama karta dilo??
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum