k5k5 witaj na forum. Bardzo mi przykro ze mamą twojej dziwczyny dotknęła taka ciężka choroba jaką jest rak płuc. Ten rodzaj raka jest bardzo podstępny bo nie daje charakterystycznych objawów a te które mogły by na niego wskazywać (kaszel, chudnięcie, złe samopoczucie) są często przez samego chorego lekceważone. Dlatego rak płuc niestety bardzo często jest wykrywany przypadkowo i bardzo często już w zaawansowanym stanie.
k5k5 napisał/a: |
z tym że ostatnim razem zrobili badanie histopatologiczne |
Jakie? Skąd pobrano wycinek? Więc było już jakieś podejrzenie? Opisujesz wszystko bardzo ogólnie nie zamieszczając wyników więc trudno tu coś konkretnego wywnioskować. k5k5 napisał/a: |
Dopiero wtedy okazało się że ma raka płuca prawego z przerzutami na węzły chłonne. |
Prawdopodobnie przyszły już wyniki z histopatologii skoro zalecono te badania. k5k5 napisał/a: |
Czy nasza technologia nadal nie pozwala wykryć takich chorób czy to może szpital zbagatelizował objawy? |
Dzisiejsza technologia napewno pozwla wykryć raka płuc i dokładnie go zdiagnozować jeżeli chodzi o rodzaj i stan zaawansowania. Trudno powiedzieć czy szpital zbagatelizował objawy bo to co opisałeś - drgawki czy mocny ból brzucha - mogą wskazywać też na wiele innych chorób. Skoro jednakże był pobrany wycinek do badań histopatologicznych (podejrzewam że była bronchoskopia? biopsja?) to znaczy że podejrzenie w efekcie poszło we właściwym kierunku. Niestety jak widać zbyt późno. Przykro mi.
Pozdrawiam serdecznie