1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
wyniki rtg mojeo dziadka i prosba o interpretację
Autor Wiadomość
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #31  Wysłany: 2012-04-03, 21:14  


Trollinka, szkoda, bo jeżeli dziadek miałby robionę bronchoskopię to na święta byłby w domu, ale trudno.
Trollinka napisał/a:
spytam jeszcze czy bronchoskopia w tym wieku z tymi dolegliwosciami nie jest zbyt grozna, ryzykowna

Ogólnie nie jest to bardzo obciążający zabieg, a pacjenci szybko dochodzą do siebie.
Nie martw się, przecież lekarze wiedzą o statnie ogólnym zdrowia dziadka.

pozdrawiam
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
Trollinka 


Dołączyła: 21 Mar 2012
Posty: 51
Pomogła: 2 razy

 #32  Wysłany: 2012-04-11, 17:59  


Dziadek od wczoraj w szpitalu w Otwocku (cos wiecie o tym miejscu?). Jutro bronchoskopia. Ech, te nerwy...
 
cleo33 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 2484
Skąd: Śląskie
Pomogła: 379 razy

 #33  Wysłany: 2012-04-11, 18:15  


ela1 napisał/a:
Trollinka napisał/a:
spytam jeszcze czy bronchoskopia w tym wieku z tymi dolegliwosciami nie jest zbyt grozna, ryzykowna


Nie jest ,poczytaj Tu http://pl.wikipedia.org/wiki/Bronchoskopia

Nie martw się dziadek na pewno da radę ;)
 
roman1130 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 15 Gru 2011
Posty: 2050
Skąd: Alwernia
Pomógł: 557 razy

 #34  Wysłany: 2012-04-11, 19:08  


Witaj Trollinko
Dla mnie bronchoskopia była paskudnym przeżyciem, miałem trudności z przełykaniem po znieczuleniu przełyku, ale dałem radę, więc Dziadek też sobie poradzi.
Trollinko wiem że to strasznie trudne ale życzę Ci spokoju, więcej osiągniesz i więcej wytrzymasz będąc spokojna.
Pozdrawiam
_________________
romek
 
 
Trollinka 


Dołączyła: 21 Mar 2012
Posty: 51
Pomogła: 2 razy

 #35  Wysłany: 2012-04-11, 21:28  


dziekuje Wam! to forum naprawde jest swietne! czytam i kibicuje cały czas wszystkim!

Bardzo dziekuje za odpowiedzi, oczywiscie martwie sie bardzo, mnie wychowali mama i dziadkowie - jestem jedyna wnuczka itd- bardzo sie z dziadkiem kochamy. On wczoraj skonczył 83 lata- wiem, ze w tym wieku trzeba dziekowac Bogu juz za kazdy dzień. Statystycznie widze, ze wiekszosc chorych to 50-60 pare lat :/ wiec cóz ja moge powiedziec.... kazdy chce czasu dla swoich najukochanszych.. ale przepraszam, miało byc merytorycznie.. pozwole sobie pisac na biezaco.. z dziadkiem planujemy krotkie wakacje nad morzem w maju..ciagle wierze, ze pojedziemy...
 
roman1130 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 15 Gru 2011
Posty: 2050
Skąd: Alwernia
Pomógł: 557 razy

 #36  Wysłany: 2012-04-11, 21:41  


Oczywiście że pojedziecie, Wiek nie odgrywa większej roli, wszystkich nas łączy jedna choroba, dotyczy ona niestety wszystkich bez wyjątku, chorują na nią dzieci i starcy.
O ile jakoś łatwiej przychodzi zrozumienie gdy ofiarą choroby są ludzie starsi, to przy dzieciakach i młodziakach serce zaczyna inaczej bić, problemem jest fakt, że zarówno starzy i młodzi muszą toczyć wojnę z draniem, który jest naprawdę potężnym przeciwnikiem.
Dlatego bez względu na wiek, nie wolno odpuścić draniowi
_________________
romek
 
 
Trollinka 


Dołączyła: 21 Mar 2012
Posty: 51
Pomogła: 2 razy

 #37  Wysłany: 2012-04-12, 19:12  


dziekuje Wam bardzo! dzis była bronchoskopia i pobrali plwocinę. Nic dziadka nie bolało :) Lekarka w rozmowie z Mama powiedziala, ze to niekoniecznie jest nowotwór. Mowiła cos, ze przy zakrzepicy tez moga wystepowac te cienie okragłe hmm, nie bardzo to rozumiem.. dała mamie do zrozumienia, ze to nie musi byc rak. W poniedziałek beda wyniki - bede dawac znac. Generalnie dziadek jest w dobrej kondycji, nie odczuwa zadnych dolegliwosci.
 
Trollinka 


Dołączyła: 21 Mar 2012
Posty: 51
Pomogła: 2 razy

 #38  Wysłany: 2012-04-14, 15:50  


Mama rozmawiala z lekarka. podobno po wynikach, w pon , maja dziadka wypisac. Troche mnie to dziwi bo myslałam, ze od razu wdrożą jakies leczenie, cos beda robic. Czy to standardowe zachowanie szpitali?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #39  Wysłany: 2012-04-14, 15:55  


A na jakim oddziale leży dziadek? Bo być może wypiszą go ze skierowaniem na leczenie do innego szpitala/oddziału.
_________________
 
Trollinka 


Dołączyła: 21 Mar 2012
Posty: 51
Pomogła: 2 razy

 #40  Wysłany: 2012-04-14, 16:05  


Nie pomyslałam o tym! oddział diagnostyki chorób płuc w otwocku.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #41  Wysłany: 2012-04-14, 16:29  


Ano właśnie. Więc zapewne wypiszą go z zaleceniem udania się gdzie indziej - skoro diagnostyka zostanie zakończona.
_________________
 
Trollinka 


Dołączyła: 21 Mar 2012
Posty: 51
Pomogła: 2 razy

 #42  Wysłany: 2012-04-14, 17:10  


Rozumiem, ze bronchoskopia juz powie nam czy to rak czy nie, ale na podstawie ct nie ma sie raczej co łudzic, ze to nie rak?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #43  Wysłany: 2012-04-14, 17:22  


Bronchoskopia wychodzi czasem fałszywie negatywna - wynika to z faktu, że nie zawsze lekarzowi podczas pobierania wycinka do badania histopatologicznego udaje się pobrać akurat zmieniony chorobowo fragment tkanki. Mówiąc obrazowo - czasem lekarz zamiast komórek nowotworowych pobierze akurat zdrowe komórki, ponieważ guz składa się zarówno z jednych, jak i z drugich.
Nie ma więc 100%, że bronchoskopia przyniesienie odpowiedź czy to rak, czy nie. Na razie czekamy na wynik.
CT sugeruje zmianę nowotworową, ale na jego podstawie diagnozy nie postawi się.
_________________
 
Trollinka 


Dołączyła: 21 Mar 2012
Posty: 51
Pomogła: 2 razy

 #44  Wysłany: 2012-04-14, 17:27  


czyli, ze np. jesli wynik wychodzi negatywny to robia bronchoskopie po raz drugi?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #45  Wysłany: 2012-04-14, 17:35  


Tak, zwykle tak.
_________________
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group