[Anelia]

jo_a, tak jakoś po cichutku jak zaczęłam pisać myślałam, że i Ty się pojawisz ... i pojawiłaś się
Ale Twoje rady były dla mnie zawsze i są nadal radami NA POZIOMIE !!!

jo_a, Pozdrawiam.

[jo_a]

Anelia,
kupiłaś już sobie... To co wiesz?;)

[Anelia]

jo_a, kupiłam sobie coś innego ale też zrobiłam co nieco dla siebie I tutaj publicznie będę powtarzać, ze Twoje rady były mi bardzo pomocne i przede wszystkim na poziomie, mam na myśli, że potrafisz do człowieka podejść jak do człowieka. Tłumacząc krok po kroku, potrafiłaś dać mi porządnego kopa ale nie raniąc przy tym uczuć !
jo_a, dla mnie jesteś WIELKA !

[jo_a]

To teraz Cię kopnę... Z tego wątku
Sp...aj w bardziej optymistyczne wątki! <G...przepraszam, no >I... NIE CHCĘ CIĘ JUŻ TU WIDZIEĆ!

[Anelia]

jo_a, myślę, że od czasu do czasu mnie jeszcze tu zobaczysz i przymrużysz oczko
a co do optymistycznych wątków to "zagniezdziłam" się już w jednym

[granda]

Anelia, z tym obrażaniem to służę
Wyślę Ci jutro pw.

[Anelia]

granda napisał/a:

Wyślę Ci jutro pw.

Pisząc pw myślę (choć zupełnie nie wiem co chciałabyś/chciałbyś mi jeszcze napsiać), że ciut lepiej zrobisz, ponieważ wydaje mi się, że wątek w którym są wyrażane uczucia właśnie przez ból i łzy powinien zostać uszanowany !

[Gazda]

Ja tam bym wolał, żeby po moim odejściu powiedziano kilka ciepłych słów o tym, że byłem dobrym (oby) człowiekiem, że komuś pomogłem. A potem, po przełknięciu łzy, żeby zajęto się życiem. Jak ktoś będzie publicznie szlochał, łkał i rozdzierał szaty, opisywał sny z moim udziałem (no chyba, że wiecie w jakim kontekście ), czy tym bardziej wspominał moją agonię, to, jak już wcześniej obiecałem - wrócę i będę straszył.

[Zebra]

Hmmm, temat do wspominania agonii jest nawet osobno wydzielony..., więc chyba komuś on służy.

To jest temat dotyczący żałoby. Jeżeli ktoś jej nie przeżywa nie musi tu zaglądać i niepotrzebnie tracić czasu na czytanie. Jeżeli ktoś przeżywa ją inaczej, może opisać jak to jest u niego lub nie.

Stworzyłam go jako osoba przeżywająca żałobę z chęci dowiedzenia się czy inni przeżywają podobnie czy inaczej, jak?
Może trochę z niepokoju czy aby moje reakcje są, były normalne?

Jeżeli temat zostanie/został uznany za zbędny, niepotrzebny, bezsensowny proszę Moderatorów o usunięcie.

Pozdrawiam Wszystkich!

P.s. Mnie osobiście pomógł. Dziękuję.

[ Dodano: 2011-11-21, 12:13 ]
Rozumiem osoby, które nie muszą się wyżalać na forum, ale czasami jest tak w życiu, że po prostu nie ma się do KOGO gęby otworzyć i wówczas wygadanie się przez klawiaturę może okazać się bezcenne...

[asia77]

[quote="Zebra"]Rozumiem osoby, które nie muszą się wyżalać na forum, ale czasami jest tak w życiu, że po prostu nie ma się do KOGO gęby otworzyć i wówczas



Zebra popieram Ciebe w 100%

[JustynaS1975]

Zebra napisał/a:

Hmmm, temat do wspominania agonii jest nawet osobno wydzielony..., więc chyba komuś on służy.

Zebra napisał/a:

To jest temat dotyczący żałoby. Jeżeli ktoś jej nie przeżywa nie musi tu zaglądać i niepotrzebnie tracić czasu na czytanie. Jeżeli ktoś przeżywa ją inaczej, może opisać jak to jest u niego lub nie.

Zebra napisał/a:

Rozumiem osoby, które nie muszą się wyżalać na forum, ale czasami jest tak w życiu, że po prostu nie ma się do KOGO gęby otworzyć i wówczas wygadanie się przez klawiaturę może okazać się bezcenne...

Zebro, popieram Cię w 100%
Pozdrawiam Cię serdecznie

[Gazda]

Oczywiście zgadzam się z przedmówczyniami w całej rozciągłości. I bardzo dobrze, że wątek "żałoba" istnieje jako oddzielony od innych wątek. Niemniej nie wszyscy potrafią to uszanować, i opisują przeżywaną przez siebie tragedię w cudzych wątkach merytorycznych, nie zwracając uwagi na to, że w ten sposób zamiast podnosić kogoś na duchu - czynią wręcz przeciwnie...

[aneri]

Zebra napisał/a:

Rozumiem osoby, które nie muszą się wyżalać na forum, ale czasami jest tak w życiu, że po prostu nie ma się do KOGO gęby otworzyć i wówczas wygadanie się przez klawiaturę może okazać się bezcenne...

Zebro popieram w 100 % i dziękuję za założenie tego wątku. Mnie on bardzo pomaga i nie chciałabym, żeby został usunięty.

[Anelia]

Zebra napisał/a:

Rozumiem osoby, które nie muszą się wyżalać na forum, ale czasami jest tak w życiu, że po prostu nie ma się do KOGO gęby otworzyć i wówczas wygadanie się przez klawiaturę może okazać się bezcenne...

Trafnie to napisałaś !

Ja chciałabym jeszcze dodać, że to nie jest tak, że ja cały czas siedzę, płaczę i wspominam te gorsze chwile. Są momenty w moim życiu, że jednak uśmiecham się, żyję niby normalnie, staram się z każdym utrzymywać dobry kontakt, być życzliwą itp...
Jednak nie da się ukryć, że przychodzą czasami te smutne chwile, kiedy jest mi bardzo zle, ciężko - zbiera mi się i po prostu nie mam obok siebie nikogo przed kim mogłabym się otworzyć, oczyścić a to przecież jest bardzo potrzebne Jedynym miejscem , w którym mogę sobie popłakać jest to miejsce, bardzo mi pomocne ... Kiedy wylewam z siebie smutek naprawdę jest mi lżej niż gdybym miała to w sobie dusić. W ten sposób pomagam sobie...

Zebra napisał/a:

P.s. Mnie osobiście pomógł. Dziękuję.

Mnie również temat pomaga.

Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie, tych którzy stratę przeżywają podobnie i tych, którzy są silni, mają obok siebie przyjaciół, którzy potrafią słuchać i nie potrzebują wylewania swojego smutku na klawiaturę !

[czkawka]

Czytam, czytam i tak sobie myślę po co Zebra, założyła ten wątek? Odpowiedź nasuwa się sama, wystarczy spojrzeć na ilość postów i wyświetleń.

Z całym szacunkiem dla tych, którym to całe biadolenie się nie podoba- nikt nikogo nie zmusza do czytania i pisania w tym wątku. Na forum jest multum innych tematów i każdy może wybrać coś dla siebie.

Jednym pomaga publiczne wypłakanie się, drugim to nie jest potrzebne. Każdy wyraża się na swój potrzebny sobie sposób. Nazywanie wpisów w tym wątku

granda napisał/a:

Moim zdaniem taka "twórczość" jak Twoja to własnie nakręcanie się. I (możesz się na mnie obrazić) zaśmiecanie forum.

w ten sposób może kogoś urazić, a nie po to chyba tu jesteśmy?

Podpiszę się pod słowami moich poprzedniczek, temat jest potrzebny, chociażby po to aby móc się bezkarnie wypłakać, czego w realnym życiu często nie możemy zrobić.
Zebro również dziękuję