Komentarze nie związane bezpośrednio z historią choroby znajdują się w => tym wątku <=.
Witajcie! Usiłuję znaleźć jakąś pomoc - bo jestem tak bardzo osamotniona w swej walce o życie, że nie mogę aż w to uwierzyć...
3 lata temu usunięto mi całe płuco prawe. Przed operacją przeszłam chemię radykalną,potem 7 tygodni naświetleń. Po operacji znowu chemia. Myślałam, że zmęczenie, które mi wówczas towarzyszyło, będzie ustępować - jakże się myliłam! Teraz zmęczenie mnie pokonało - nie jestem w stanie wejść po schodach, pot mi płynie po całym ciele litrami - zasadzie ciągle (żadne kosmetyki nie skutkują)... Proszę,odezwijcie się, porozmawiajcie ze mną...
Niedawno - jest ok. Morfologia - teraz już też w porządku, jest kłopot z d-dimerami - ok. 5000 - ponoć oznacza to płyn w płucach. Mam przemieszczone organy - lącznie z sercem, przepuklina przepony się utworzyła, mam zawroty glowy, zaburzenia widzenia, czucia...
W zasadzie nie zadajesz żadnego pytania więc moje pytanie od nas - szukasz merytorycznej pomocy w wyjaśnieniu swojego stanu czy bardziej miejsca, żeby się wygadać, wyżalić, porozmawiać luźno? Jedno i drugie możemy zapewnić, niemniej w tej chwili jesteśmy w dziale merytorycznym - jeśli szukasz miejsca do wygadania, wydzielimy ku temu stosowny wątek, prosimy jedynie o informację.
D-dimery mogą też świadczyć o ryzyku zatorowości, jaki masz poziom płytek? Jakie INR? APTT?
Wspominałaś o wszystkich dolegliwościach lekarzowi onkologowi na kontroli? Ewent. byłaś na wizycie u lekarza POZ?
Chorujesz na coś przewlekle? Jakie leki przyjmujesz?
Jaki typ nowotworu płuc stwierdzono u Ciebie? Jaką chemioterapię przyjmowałaś?
Kiedy miałaś ostatnie obrazowe badania kontrolne (TK klatki)? W jakim jesteś wieku?
Płytki - nie wiem - nie dostaję skierowania na zadne badania - nie stać mnie po prostu na wykonywanie płatnych badań, zwlaszcza,że wszędzie mam naprawdę daleko, a sama nie jestem w stanie wyjść z domu. Lekarz twierdzi, że to skutki uboczne chemio-i radioterapii. Brałam nasen -usypiałam po nim na kilka godzin-teraz odstawiłam, bo czułam się po nim bardzo źle. Mam 57 lat.
Płytki - nie wiem - nie dostaję skierowania na zadne badania
Może spróbuj u lekarza POZ, przy tak wysokich D-d powinien dać skierowanie. Można zamówić wizytę domową, pobranie krwi również może wykonać pielęgniarka na wizycie domowej.
Leczenie jakie przeszłaś, radiochemioterapia + całkowita resekcja płuca, jest leczeniem bardzo obciążającym, po którym szpik dochodzi do siebie długo, a miejsca naświetlane również narażone są na późne odczyny popromienne i późne skutki uboczne naświetlań.
Lilinka,
gdzie mieszkasz? Na forum jest dużo ludzi chętnych do pomocy, także do takiej, jak podwiezienie do lekarza, apteki. Daj znać - jeśli nie chcesz pisać tu, to na PW.
nie mogę liczyć na jakiekolwiek skierowanie od lekarza POZ - uroki prowincjonalnej służby zdrowia - wizyta domowa - to duży wydatek... jestem pozostawiona sama sobie - nie mogę na nic ani na nikogo liczyć - to oczywiście potęguje mój stres - boję się depresji. Nie wiem jak mogę być pewna, że nie mam przerzutów? Czy nie powinnam mieć skierowania na PET? Nawet jeśli wykonam Kt - to będzie tylko informacja na temat klatki - a reszta?
[ Dodano: 2014-07-10, 16:12 ]
Mieszkam w wioseczce między Lublinem,Zamościem a Chełmem-wszędzie mam ok.50 km. :(
ie mogę liczyć na jakiekolwiek skierowanie od lekarza POZ - uroki prowincjonalnej służby zdrowia
Tzn. na prowincji nie dają skierowań? Podpytuję, bo w tej chwili to jedyna opcja uzyskania skierowania na podstawową morfologię (albo od onkologa na kotntroli) i warto byłoby o nią zawalczyć.
Wizyta domowa również jest możliwa bezpłatnie, mówię o lekarzu POZ. Pacjenci leżący są w końcu również pod jego opieką, na nich też dostaje pieniądze z NFZ (żałosne, bo żałosne, ale dostaje).
LILINKA napisał/a:
Czy nie powinnam mieć skierowania na PET?
Nie widzę tu wskazań.
LILINKA napisał/a:
Nawet jeśli wykonam Kt - to będzie tylko informacja na temat klatki - a reszta?
Standardy obserwacji po radykalnym leczeniu raka płuca mówię o kontrolnych TK i RTG klatki piersiowej wykonywanych naprzemiennie co 6 miesięcy (po 1 roku od wyleczeniu), nie ma obiektywnych wskazań do poszukiwania bezobjawowych przerzutów w innym obszarze, np. badaniem USG jamy brzusznej. Choć oczywiście na kontrolnej wizycie u swojego onkologa o takie skierowanie możesz zapytać.
Witam.Moim skromnym zdaniem wątek "do wygadania się"byłby bardzo potrzebny.Często chory nie oczekuje konkretnej odpowiedzi,nie zadaje pytań ,ale chciałby sie podzielić swoimi problemami w trakcie choroby.
Pragnie wymienic sie doświadczeniami z chorym o podobnym przebiegu leczenia, porównać,
poradzić się itp.Dlatego myślę,ze taki wątek byłby odpowiedni .
Pozdrawiam.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2014-07-10, 17:12 ] Jeśli tylko Lilinka będzie sobie tego życzyć, wątek zostanie założony.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum