1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Zmiana / nowotwór ślinianki
Autor Wiadomość
soloness 


Dołączyła: 29 Lis 2018
Posty: 6
Skąd: Katowice

 #1  Wysłany: 2018-12-07, 13:20  Zmiana / nowotwór ślinianki


Witam

Sprawa dotyczy mojej 61 letniej mamy. Niecały miesiąc temu u mamy z dnia na dzień wyskoczyła gula na szyi w okolicy ucha, tego samego dnia mama wyczuła też powiększony węzeł nad obojczykiem i udała się do lekarki rodzinnej, skierowanie do laryngologa, tu podejrzenie zapalenia slinianki, następnie USG potem Biopsja. Poniżej wklejam opis USG. W między czasie mama przyjmowała zalecony antybiotyk i lek przeciwzapalny który spowodował znaczne zmniejszenie opuchlizny. Po USG Pani laryngolog bardzo nas uspokoiła mówiąc że to torbiele i trzeba to po prostu usunąć, że to wyleczymy i będzie ok chociaż mnie bardzo niepokoił ten węzeł nad obojczykiem, w USG okazało się że jest ich więcej.



WYNIK BIOPSJI:
Duże nadzieje wiązałam z wynikiem biopsji cienkoigłowej ale wynik nic nam nie mówi, przepisuje go poniżej:
Lewa ślinianka przyuszna dolnego bieguna - dwa leżące obok siebie echoujemne ogniska o wymiarze 1,22cm i 1,97cm.
Rozpoznanie:
Liczne komórki z cechami polimorfizmu i zaznaczonej atypii. Obraz cytologiczny budzi podejrzenie zmiany rozrostowej. Wskazana weryfikacja histopatologiczna.
Wynik badania histopatologicznego wymaga weryfikacji z obrazem klinicznym pacjenta. W razie wątpliwości konieczny kontakt z zakładem histopatologii.

To wszystko, w opisie nic więcej nie ma.

Bardzo proszę o podpowiedzenie czegoś, co ten wynik oznacza, rozumiem że jest podejrzenie nowotworu, nie wiem czym jest polimorfinizm i atypia - szczątkowe informacje które wyczytałam w internecie to że atypia ma coś wspólnego ze złośliwością?
Czy jest szansa że to będzie nowotwór łagodny czy raczej wynik na to nie wskazuje?
Mama została skierowana na Oddział Laryngologiczny celem konsultacji. Lekarka nic już nie mówiła o torbieli, w ogóle nie wiele mówiła dała tylko to skierowanie na oddział a ja nie chciałam pytać prosto z mostu bo bałam się reakcji i tak już wystraszonej mojej mamy.
Co sądzicie o tych powiększonych węzłach?

[ Dodano: 2018-12-07, 13:25 ]
Przepraszam za zdjecie, nie wiem dlaczego jest takie małe, poprawiam jeszcze raz
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #2  Wysłany: 2018-12-08, 18:43  


soloness,
Witaj na forum.
Proszę wyniki badań wstawiać jako załączniki do posta http://www.forum-onkologi...rum/faq.php#35. a nie jako zdjęcia i wtedy będa czytelne.

Wynik biopsji nie jest optymistyczny i niestety może wskazywać na zmiany złośliwe
soloness napisał/a:
Obraz cytologiczny budzi podejrzenie zmiany rozrostowej.

Trzeba wyciąć, na pewno mama będzie poddana operacji, jest to rozważane? i dopiero będzie można dokładniej okreslić co to jest. Biopsja cienkoigłowa na prawdę mało kiedy daje precyzyjny wynik.
soloness napisał/a:
czym jest polimorfinizm i atypia

Cytat:
Atypia – zespół nieprawidłowych cech złośliwości w budowie komórek. Jednak nie każda komórka atypowa jest komórką nowotworową, natomiast każda komórka nowotworowa jest komórką atypową
,
https://pl.wikipedia.org/wiki/Atypia
natomiast polimorfizm również wskazuje na to, że komórki mogą predysponować do podwyższonego ryzyka powstania raka
czyli na tej podstawie jest podejrzenie u mamy, że komórki moga być złośliwe.

Oczywiście mama powinna zostac objęta leczeniem, jaki jest plan leczenia?

pozdrawiam
 
soloness 


Dołączyła: 29 Lis 2018
Posty: 6
Skąd: Katowice

 #3  Wysłany: 2018-12-09, 12:24  


Dziękuję za odpowiedź. Oczywiście zastosuje się do zalecenia dotyczącego załączników.
W piątek odebrałyśmy wynik biopsji i od laryngologia dostała mama skierowanie na oddział laryngologiczny gdzie udajemy się niezwłocznie w poniedziałek rano. Jak tylko będę miała jakieś informacje to dam znać.
Jestem załamana, w Internecie jest napisane że w przypadku śliniaki przusznej 80% zmian ma charakter łagodny a tu taki pech ; (

[ Dodano: 2018-12-10, 08:33 ]
Byłyśmy z mamą w szpitalu, termin pilny na operacje usunięcia ślinianki wyznaczyli na 28 stycznia.
Boję się że do tego czasu choroba się rozsieje.
Mama ma też przed operacją wykonać RTG klatki piersiowej. Czy gdyby mama miała już jakieś przerzuty do płuc to czy RTG je pokaże? Boje się że to zbyt odległy termin.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #4  Wysłany: 2018-12-10, 19:36  


soloness napisał/a:
w Internecie jest napisane że w przypadku śliniaki przusznej 80% zmian ma charakter łagodny a tu taki pech ;

Internet to nie lekarz i tam właściwej odpowiedzi nie dostaniesz. Na razie trzeba poczekać do końcowych wyników, są podejrzane zmiany, budzące podejrzenie złośliwe ale wytną mamie, przebadają jeszcze całość i będzie wtedy wszystko wiadomo. Teraz już się nie ma co rozczulać tylko trzeba szybko działać bo diagnozy się nie zmieni a w miarę szybkie działanie daje szanse na leczenie.

soloness napisał/a:
termin pilny na operacje usunięcia ślinianki wyznaczyli na 28 stycznia.

To nie jest jakiś odległy termin, zazwyczaj miesiąc się czeka, teraz jeszcze wypadnie wiele dni bo zbliża się okres świąteczny i to równiez przedłuża termin.
soloness napisał/a:
Boję się że do tego czasu choroba się rozsieje.

Ten miesiąc już nic takiego złego nie poczyni, co miał poczynić to już choroba swoje zrobiła bo tak na prawdę nie wiesz ile mama z tym chodziła zanim "wywaliło" mocno na zewnątrz.
soloness napisał/a:
Czy gdyby mama miała już jakieś przerzuty do płuc to czy RTG je pokaże?

Małe zmiany może nie pokazać, RTG nie jest badaniem dokładnych i tych mniejszych zmian często nie widzi.

pozdrawiam
 
puma 


Dołączyła: 11 Wrz 2016
Posty: 19
Pomogła: 2 razy

 #5  Wysłany: 2018-12-11, 00:22  


U mnie zmiana na śliniance po biopsji wykazała cechy nowotworu złośliwego. Po wycięciu i badaniu zmiana okazała się niezłośliwa. Tak więc bez paniki, trzeba czekać na operację i konkretne badanie zmiany. Powodzenia :)
 
soloness 


Dołączyła: 29 Lis 2018
Posty: 6
Skąd: Katowice

 #6  Wysłany: 2019-01-18, 08:01  


Witam. Mam takie pytanko. Tak jak pisałam w powyższych postach mama ma termin do szpitala na 28 styczeń wiec czekamy. Natomiast sprawy mają się tak: mama zrobiła zalecane RTG płuc - nie ma tam żadnych ognisk i zmian. Ponadto mama czuję się dobrze, nawet przytyła 5kg. I teraz najważniejsze - gdy dotykam tego miejsca u mamy gdzie były te zmiany to nic nie czuć, wcześniej to było twarde a teraz zupełnie tego nie ma. Mama miała także mocno wyczuwalny węzeł nad obojczykiem, był nieduży i twardy jak ziarnko grochu, ostatnim czasem on maleje a wczoraj gdy to dotykałam to był już bardzo słabo wyczuwalny, nie był twardy. Prawie całkowicie zniknął. Co o tym myślicie? Czy tak może się dziać przy nowotworach? Zapaliła się we mnie iskierka nadziei że może pierwsza diagnoza była prawdziwa czyli torbiele. Lekarka mówiła wówczas że po biopsji mogą się one wchłonąć. No a potem była ta biopsja i wykazła komórki polimorficzne i atypię. Nie wiem co o tym myśleć.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #7  Wysłany: 2019-01-18, 13:38  


soloness napisał/a:
Co o tym myślicie?

Zazwyczaj jeśli mamy zmiany nowotworowe złośliwe to tak bez leczenia same nie znikają ale jeśli zmiany są zapalne jest szansa na to, że mogą się zmniejszyć.

pozdrawiam
 
soloness 


Dołączyła: 29 Lis 2018
Posty: 6
Skąd: Katowice

 #8  Wysłany: 2019-02-24, 18:57  


Mama jest już po operacji. czuje się dobrze. Mamy już wynik biopsji i skacze z radości :) Pani laryngolog powiedziała że wynik jest dobry, to nie był nowotwór. Poniżej przepisuje wynik:

Ślinianka przyuszna z węzłem chłonnym i guzem.
1. preparat o wym. 5,5x4,5x1cm, na przekroju na jednym z biegunów beżowa, dobrze odgraniczona zmiana śr. ok. 2cm. Wyc. z guza.
2. Pozostały miąższ ślinianki o zatartej strukturze.
3. Sąsiadujące z guzem węzły chłonne do 1,5cm.

Rozpoznanie histopatologiczne:
1. Lymphadenitis reactiva.
2. Sialadeniti chronica.
3. Lymphadenitis reactiva.

Czy dobrze rozumiem zatem że ów guz był powiększonym węzłem w śliniance?
Czym zatem jest Sialadeniti chronica i czy to właśnie to spowodowało te powiększenie węzłów?
Pani laryngolog nie przetłumaczyła mamie co to jest, powiedziała tylko że wynik jest dobry, o węzłach doczytałam sama.
Mam jeszcze takie pytanie: jak duże jest ryzyko że badając tą śliniankę mogli się pomylić? Bo dalej mnie zastanawia skąd była ta atypia i polimorfizm skoro to nie nowotwór.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #9  Wysłany: 2019-02-25, 20:24  


soloness,
Wynik dobry i należy się cieszyć.
soloness napisał/a:
Czy dobrze rozumiem zatem że ów guz był powiększonym węzłem w śliniance?

Chyba, nie bo jest to opisane w ten sposób
soloness napisał/a:
Ślinianka przyuszna z węzłem chłonnym i guzem. na przekroju na jednym z biegunów beżowa, dobrze odgraniczona zmiana śr. ok. 2cm
, czyli był sobie jakiś "guziołek" w śliniance.
Wszystkie węzły odczynowe/zapalne.
Sialadeniti chronica a prawidłowo chyba Sialadenitis chronica,przewlekłe zapalenie ślinianki.
soloness napisał/a:
jak duże jest ryzyko że badając tą śliniankę mogli się pomylić?

Raczej niewielkie, bo zawsze jak mamy więcej materiału do badań to można to dokładniej przebadać niż jak mamy jakiś mały materiał np. po biopsji, choć oba wyniki zawsze powinny być dobrze przebadane bo w końcu to chodzi o zdrowie i życie pacjenta ale różne przypadki się zdarzają.
soloness napisał/a:
skąd była ta atypia i polimorfizm skoro to nie nowotwór.

Skoro to nie rak. Każda zmiana, której nie powinno być jest nowotworem tylko czy nowotworem łagodnym czy nowotworem złośliwym, czyli rak.
Atypia – zespół nieprawidłowych cech złośliwości w budowie komórek. Jednak nie każda komórka atypowa jest komórką nowotworową, natomiast każda komórka nowotworowa jest komórką atypową.Natomiast polimorfizm może być normalną formą a może predysponować do podwyższonego ryzyka powstania raka.

Jest dobrze i to jest najwazniejsze.
pozdrawiam
 
soloness 


Dołączyła: 29 Lis 2018
Posty: 6
Skąd: Katowice

 #10  Wysłany: 2019-03-07, 21:23  


Dziękuję bardzo za pomoc i wsparcie. Pozdrawiam serdecznie
 
soloness 


Dołączyła: 29 Lis 2018
Posty: 6
Skąd: Katowice

 #11  Wysłany: 2020-11-13, 18:53  


Dzień dobry

Niestety ponownie potrzebuje Państwa pomocy w sprawie mojej mamy.
W powyższych postach pisałam że u mamy w październiku 2018 wyskoczył powiększony węzeł w okolicy ucha i nad obojczykiem. W dużym skrócie:
po usg okazało się że to guz ślinianki, został wycięty, oraz okoliczne węzły również. Zmiany nie były złośliwe.
I tak minęły 2 lata aż do października tego roku gdy u mamy pojawiła się opuchlizna znowu przy szyi nad obojczykiem po lewej stronie.
Węzły nie były odczuwalne, tylko ewidentna opuchlizna (bo z kolei 2 lata temu czułam u mamy wyraźnie węzeł w postaci jakby twardej fasolki).
Oczywiście lekarz rodzinny --> USG (w skrócie podejrzenia ropnia, załącznik USG nr 1 dodaje) do tego RTG klatki piersiowej (brak ognisk itp
powiększenie serca, niestety dokładny opis RTG dodam jutro)--> lekarka rodzinna zleca antybiotyk na ten ropień i kieruje mamę do poradni laryngologicznej
w której mama ma co półroczne kontrole po usunięciu ślinianki, opuchlizna maleje. Tam lekarka mamę ogląda, mówi że "nic nie widzi" ale przepisuje mamie kolejny antybiotyk i
kieruje ją na USG w ich centrum medycznym. W międzyczasie już po wizycie u laryngologa a przed USG mamie pojawia się taka sama opuchlizna przy szyi ale po stronie prawej.
Po mniej więcej 3 dniach opuchlizna trochę maleje tak samo jak po lewej stronie. Mama była dziś na tym USG i niestety wynik nie napawa mnie optymizmem i rozumiem że to raczej nie ropień?
Wynik USG nr 2 dodaje, w skrócie z opisu wynika że węzły są nieprawidłowe (hypoechogeniczne, sferyczne, o zatartej wnęce oraz nieprawidłowym mieszanym-odwnękowo obwodowym typie unaczynienia) i wskazana pilna diagnostyka onkologiczno-hemtologiczna. Mama ma wrócić z wynikiem do tej laryngolog 17.11. tj wtorek.
Czy to USG sugeruje chłoniaka? Co oznacza ten opis USG, szukam w google ale nie mogę znaleźć co to znaczy sferyczne, o zatartej wnęce? Co oznacza także ten typ unaczynienia?

Dodam także że moja mama pozostaje od wielu lat (około 10 lub 15lat) pod obserwacją hematologa, przyczyna tego jest taka że mama od zawsze ma podwyższone WBC
a konkretnie leukocyty (tak samo z resztą mam ja). WBC oscyluje zazwyczaj w granicy 11-12 czasem 13, lekarkę rodzinną kiedyś to zaniepokoiło i skierowała ją do hematologa
Hematolog zrobił mamie morfologię i jakieś inne badania (z krwi, nic takiego co wymagałoby leżenia w szpitalu) i wystawił opinię do learza kierującego że "mama ma tylko lekko podwyższone leukocyty i będzie jej robił co pół roku morfologię i jakieś inne podstawowoe badania" i tak mama chodzi tam już od wielu lat co pół roku na morfologię, która zawsze oscyluje w granicy 11 WBC i lekarz mówi że taka mamy uroda. Ostatnio nawet mama była na kontroli u hematologa, WBC jak zwykle 11, jedyne co to lekarka zapytała ją czy mama nie ma problemów z wątrobą bo bardzo przytyła ale nic wiecej nie zleciła.

Teraz opiszę różne podejrzane dodatkowe objawy które lekarka rodzinna mojej mamy cały czas lekceważyła a moim zdaniem wymagały pogłębienia diagnostyki:
Gdzieś pod koniec 2019r mama zaczęła tyć, w tym roku zauważyłam że mama przytyła bardzo, na brzuchu. W lutym mama zgłasza lekarce pieczenie podczas oddawania moczu.
W badaniu moczu wychodzi stan zapalny (za dużo lekocytów), mama dostaje jakiś lek na to (coś na bazie żurawiny chyba) i ma również zrobić USG, w usg nieprawidłowo wychodzi obraz wątroby i śledziony - są powiększone. Nietsety w tym momencie wybucha pandemia (marzec 2020), dzwonię do lekarki i mówię o tym wyniku natomiast ona stwierdza "no ale teraz jest pandemia, wszystko jest zamknięte, nigdzie mama nic nie załatwi a to z resztą
nie jest nic poważnego i może poczekać), mamę nic nie boli więc odpuszcza. Potem jeszcze kilkukrotnie mama ma podwyższone leukocyty w moczu. Za każdym razem lekarka nic nie robi tylko przepisuje coś na infekcje ukł. moczowego. W sierpniu u mamy pojawia się na udzie półpasiec, po kilku dniach grudki pojawiają się także na pośladku i na stopie. Lekarka oczywiście włącza leczenie przeciwiwrusowe ale żadnej dalszej diagnostyki.
Gdzieś we wrześniu mama mówi że kłuje ją wątroba, lekarka mówi że to może po tych lekach na półpasiec więc zaleca hepatil i coś rozkurczowego, bóle ustają.
Co do półpaśca, pęcherzyki znikały ponad miesiąc a siny ślad mama ma do dzisiaj na udzie bo na stopie i pośladku zniknęły całkowicie ale jak dla mnie to wszystko długo się goiło. No i teraz w październiku zaczęło się to co opisałam powyżej.

Co o tym myślicie? Zwariuje do wtorku. Mama we wrześniu była u hematologa na kontroli (morfologia i inne) i lekarka nic nie zauważyła. Nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Czy Waszym zdaniem jest duże prawdopodobieństwo że to sprawy hematologiczne?

Niestety nie wiem dlaczego ale nie da się dodać załączników.
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #12  Wysłany: 2020-11-13, 19:20  


Witaj, niestety funkcja załączania plików nie działa na forum od pewnego czasu.
Niektórzy użytkownicy decydują się na przepisywanie wyników.

Co do interpretowania podwyższonych NEU oraz niejednoznacznego obrazu węzłów chłonnych to zdecydowanie poczekajcie na wizytę. Z samego usg ostatecznego rozpoznania nikt nie postawi, być może lekarz skieruje Mamę na biopsję węzła( pobranie węzła w całości).

Pozdrawiam serdecznie.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group