Może być tak, że mamę otworzą i nic nie zrobią. Tak jak napisał karol2012, badania obrazowe pokazują jedno, chirurg otworzy a tam może być różnie, nie zoperują wtedy, nie powycinają wszystkiego, tylko wezmą materiał do badania i zaszyją. Musicie być przygotowani i na taką ewentualność.
I tak się stało. Zmiany zbyt duże (większe niż na TK) i liczne. Wzięli tylko wycinek do badania.
Zastanawia mnie... Mama miała w styczniu robione USG przed wycięciem woreczka żółciowego. Na tym USG żadnych zmian na wątrobie nie wykryto. Teraz są bardzo duże.
Czy mam rozumieć, że to "coś" atakuję mamę w tempie ekspresowym?
Zmiany zbyt duże (większe niż na TK) i liczne. Wzięli tylko wycinek do badania.
To było niestety do przewidzenia, że nic nie wytną, tylko pobiorą wycinek. Były liczne, w tym też duże zmiany w obrazie USG, potwierdzone przez TK.
No i tak jak już było pisane powyżej - obraz to jedno, a po otwarciu to drugie.
hatifnat napisał/a:
Zastanawia mnie... Mama miała w styczniu robione USG przed wycięciem woreczka żółciowego. Na tym USG żadnych zmian na wątrobie nie wykryto. Teraz są bardzo duże.
Poprzednie USG było robione ok. 10 miesięcy temu, więc mogło nic jeszcze nie być. Zmiany przerzutowe mogą szybko rosnąć.
Pozdrawiam.
Pytałam o metodę operacyjną, bo zmiany w wątrobie mogły niewielkie być ( niewidoczne w usg) a w trakcie laparoskopii chirurg ma bardzo ograniczone pole operacyjne. I nie ogląda dokładnie wnętrza jamy brzusznej.
Czy masz szanse na dotarcie do tego wyniku histpat z pęcherzyka?
Czy masz szanse na dotarcie do tego wyniku histpat z pęcherzyka?
Tak, widziałam go. Mama ma go ze sobą w szpitalu. Niestety nie mogę przytoczyć, bo nie pamiętam co tam było napisane. Jedna nazwa po łacinie z minusem.
[ Dodano: 2015-12-16, 22:04 ]
marzena66 napisał/a:
Przykro mi ale tak jak pisałam zdarzają się takie sytuacje. Teraz trzeba uzbroić się w cierpliwość i czekać na his.pat.
Jesteśmy cierpliwi. Póki co to i tak nic nie możemy zrobić. Diagnostyka do tego momentu poszła w sumie w szybkim tempie więc to jest być może jedyne szczęście w tej całej sytuacji.
Nowotwór złośliwy przerzutowy wątroby prawdopodobnie raka nisko zróżnicowanego (tj. o wysokim stopniu złośliwości).
Dziękuję za odpowiedź. Brzmi to fatalnie.
Czego możemy się spodziewać jeżeli chodzi o dalsze leczenie? Nawet nie wiem czy ma sens pytać o rokowania...
W przyszłym tygodniu jedziemy do poradni onkologicznej.
W przypadku pojedynczych guzów przerzutowych czasem możliwe jest rozważenie ich operacyjnego usunięcia,
jest to jednak postępowanie niestandardowe i rzadko możliwe do przeprowadzenia (tj. uzasadnione medycznie).
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Nowotwór złośliwy przerzutowy wątroby prawdopodobnie raka nisko zróżnicowanego (tj. o wysokim stopniu złośliwości).
Chciałam się jeszcze dopytać czy dobrze rozumiem- czy ten opis wskazuje, że jest to rak wątroby z przerzutami na nią samą czy źródło jest gdzieś indziej?
Jeżeli byłoby tak, że źródło jest gdzieś indziej to czy będzie ono dalej szukane?
Moja mama cierpi-bardzo boli ją pośladek. Nie wiem czy to efekt leżenia i operacji czy to ten twór atakuje. Ma przyklejony plaster przeciwbólowy.
Czy chemioterapia może zniwelować ból czy jej zadaniem jest raczej spowolnienie rozwoju nowotworu?
czy ten opis wskazuje, że jest to rak wątroby z przerzutami na nią samą czy źródło jest gdzieś indziej?
Opis ten nie podaje oceny miejsca pochodzenia ogniska pierwotnego.
hatifnat napisał/a:
Jeżeli byłoby tak, że źródło jest gdzieś indziej to czy będzie ono dalej szukane?
Powinno być poszukiwane, gdyż mogłoby to pozwolić na dobranie lepszego sposobu terapii.
hatifnat napisał/a:
Czy chemioterapia może zniwelować ból czy jej zadaniem jest raczej spowolnienie rozwoju nowotworu?
Przede wszystkim ma spowolnić progresję choroby.
Przeciwbólowo stosuje się odrębne leczenie, niezależne od chemioterapii, odpowiednio dobrane do aktualnych potrzeb.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
hatifnat,
Wynik histpat jest, póki co, mało precyzyjny. Mam nadzieję, że nie jest to koniec badania wycinków z wątroby - dobrze byłoby ustalić choćby ogólny rodzaj raka ( płaskonabłonkowy, gruczołowy, inny) bo wtedy łatwiej szukać miejsca pierwotnego.
Jake badania obrazowe i endoskopowe miała w szpitalu zrobione Mama?
hatifnat,
Wynik histpat jest, póki co, mało precyzyjny. Mam nadzieję, że nie jest to koniec badania wycinków z wątroby - dobrze byłoby ustalić choćby ogólny rodzaj raka ( płaskonabłonkowy, gruczołowy, inny) bo wtedy łatwiej szukać miejsca pierwotnego.
Jake badania obrazowe i endoskopowe miała w szpitalu zrobione Mama?
Chciałabym dobrze zrozumieć- czy to ten sam wycinek miałby być dalej badany czy miałby być pobrany nowy?
Jeżeli ten sam to w jaki sposób można tego jeszcze dokonać? Nie chodzi mi o techniczne rozwiązania, ale kto powinien wystąpić o takie badanie?
Mama została wypisana ze szpitala dzień przed świętami. Wynik badania i wypis otrzymaliśmy dwa dni temu. Jutro mam jechać do poradni onkologicznej w innym mieście zarejestrować być może już na jutro mamę. Czy oni mogą wystąpić o takie dalsze badanie tego wycinka?
Mama w szpitalu miała przeprowadzone:
tomograf komputerowy jamy brzusznej, RTG płuc, gastroskopię, kolonoskopię, USG ginekologiczne.
[ Dodano: 2016-01-03, 20:34 ]
Szczerze mówiąc jestem przerażona faktem, że to badanie histo może być tak nieprecyzyjne i być może została zmarnowana szansa na zdiagnozowanie źródła!!
[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2016-01-03, 22:37 ] Proszę o stosowanie się do Regulaminu Forum i nie zaśmiecanie forum zbędnymi cytatami całości poprzedzających postów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum