a w ogóle to przypomniało mi się że 22.12 mam komisję... jak dobrze pójdzie to będę dzień po chemii no nic jakoś się zatargam....
Czy chodzi o komisję w sprawie renty lub innego świadczenia z ZUS? Do mnie 'komisja' przyszła, ale we 'wniosku' Pani Doktor napisała, że nie mogę zatargać'
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
komisja w sprawie orzeczenia o niepełnosprawności...
mogę jedynie przesunąć termin. ale jak znowu mi trafią w chemię...?
nie rozumiem dlaczego takich rzeczy nie załatwia się zaocznie, dokumenty wszystkie są zaoszczędziliby czasu sobie i mnie...
No tak, to inna sprawa.
Ja gdy byłam na takiej komisji, to lekarka, która w mojej sprawie orzekała, chyba nawet na mnie spojrzała, przeglądała papiery, na co jestem chora, nic do mnie nie powiedziała, nawet nie jestem pewna czy 'dzień dobry' odpowiedziała.
A potem przeszłam do kolejnego pokoju, tam pani była bardziej przyjazna i zrobiła mnie wykład, o aktywności i aktywizacji osób niepełnosprawnych.
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum