akos6, ja też dużo spałam po chemiach, bardzo dużo ... i uważam, że jest to dobry pomysł. W czasie snu nie czułam jak źle się czuję . Organizm potrzebuje, organizm odpoczywa i regeneruje się w czasie snu.
Śpij na zdrowie.
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
czuję się gorzej jak po FAC.... może to pierwsza taka organizm w szoku...
wkurzam się bo nie mam czasu na zmęczenie...mąż znowu wyjechał i jestem sama z bąblami naszymi...w sumie to pewnie dzięki nim wstaję z łóżka ... ale tak słabo to się nawet po FAC nie czułam...do tego brak apetytu pewnie osłabienie pogarsza...to co nadgoniłam przy fac teraz pewnie stracę i jakieś sensacje jelitowe do tego....no nic...jeszcze 11
a foto cóż....bomba... jeszcze troszkę i będzie ciepło.... będzie zielona trawa, słońce, kwiaty...byle do wiosny....
Piękne maki. Przypomnienie lata oraz błogości.
Akos nie myśl o jutrzejszym dniu. Dziś masz dobry dzień, wykorzystaj na maksa, wyciśnij go jak cytrynę.
Taką kolorową cytrynę
nastąpiła zmiana chemii zamiast taxolu w ilości co tydzień-12szt dostanę docetaxel raz na 3 tygodnie 4szt
dzisiaj już dostałam docetaxel z mega dawką sterydów i zastrzyk neulasta 6mg na drogę...
bo mówiłam o tym zmęczeniu , biegunce i bólu brzucha że ogólnie gorzej znoszę niż FAC... na co lekarz ze śmiechem że gdybym znosiła FAC jak większość pacjentów to poczułabym różnicę... ale widocznie łatwiej i lepiej znosi mi się końskie dawki niż te małe...więc On nie widzi problemu ze zmianą bo to w sumie ten sam skład. tyle że znowu będzie neutropenia..."coś za coś"
w związku z czym sprawa się rozwiązała.... jest mi to na rękę bo nie będę musiała przyjeżdżać na chemię z Warszawy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum