Wiem coś na temat powrotów do domu, nawet po krótkiej nieobecności
Asiu nie przejmuj się nami za bardzo.
Jesteśmy z Tobą cały czas, nawet jak nie masz zbyt wiele czasu i sił do starych nudziarzy.
Witam wszystkich.
Podczytuję codziennie życie forumowe...
U mnie nic nowego się nie dzieje...czekam na usg...
dzisiaj otrzymałam wiadomość od koleżanki o której czasem wspominałam...Zaczynałyśmy leczenie razem. W lipcu skończyła radioterapię... Dzisiaj dowiedziała się , ze ma przerzuty w lewym płacie czołowym dostała sterydy żeby zmniejszyć obrzęk. Jutro idzie do szpitala na neurochirurgię. 1.10 zaczyna kolejną chemię...W czwartek miała mieć biopsję węzłów ale w tej sytuacji chyba to odłożą- (ma powiększone po stronie nieoperowanej)...
Nic wiecej nie wiem- jest totalnie rozsypana ...a ja niewiem co jej powiedzieć... chyba też sie rozsypałam ... idę poryczeć do poduchy.
Witaj Akos
Przykre wieści o Twojej koleżance. Mam trochę podobną sytuację, tzn. moja koleżanka po pierwszej chemii po wznowie ma częściową niewydolność płuc. Trudno jest się odnaleźć w tej sytuacji, ale staram się 'trwać' przy Niej. Choć ostatnio jest przywrócona do 'jako takiego stanu', to i Jej samopoczucie się poprawiło. Ale to niełatwa sprawa ...
I oczywiście czekamy razem z Tobą na usg ... i kciuki zaciskamy.
Pozdrawiam
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
w głowie ciągle pytanie "Dlaczego"...po tym wszystkim co już przeszła...
- laczego Ona, dlaczego my, dlaczego znów... na to niestety nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Bądź przy niej, porostu bądź. Czasem jesteśmy potrzebni jak rodzina, czasem bardziej, nigdy nie wiemy jak bardzo... wystarczy normalna rozmowa...
Czekamy na twoje wyniki powodzenia
_________________ Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
głowie ciągle pytanie "Dlaczego"...po tym wszystkim co już przeszła...
Po wznowie też sobie zadawałam to pytanie, ale jak zwykle żadnej mądrej odpowiedzi nie znalazłam... a właściwie (znów) dlaczego by nie ja ... (choć u siebie jakąś odpowiedź znalazłam, taką osobistą)
Tak jak pisze Krzysztof nie ma jednoznacznej odpowiedzi.
Fakt, po wznowie trudniej się podnieść, nie tylko psychicznie, ale i fizycznie jest się słabszym. Cios jest gorszy, po leczeniu już oczekiwaliśmy tylko samych 'cudowności', a tu taki cios prosto między w oczy ... Ale jak widać i z tego można wyjść. Choć zebrać się trudniej.
kmis757 napisał/a:
Bądź przy niej, porostu bądź. Czasem jesteśmy potrzebni jak rodzina, czasem bardziej, nigdy nie wiemy jak bardzo... wystarczy normalna rozmowa...
Tak jak pisze Krzysztof.
I wystraczy normalna rozmowa, nawet to, że się o Niej pamięta i daje choć małe sygnały o tym.
Pozdrawiam serdecznie
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
ciężko mi z tym....
....Rozmawiałam z nią wczoraj... ma zaburzenia widzenia i mowy... teraz czeka ją największa walka... o każdy dzień , każdy tydzień...
ciężko mi z tym....
....Rozmawiałam z nią wczoraj... ma zaburzenia widzenia i mowy... teraz czeka ją największa walka... o każdy dzień , każdy tydzień...
Po tym jak to u Ciebie przeczytałam, zadzwoniłam do 'swojej' Oli.
Wiem jak może to być trudne.
U 'mojej' Oli na razie OK. Oczywiście całe to zdanie powinno być w cudzysłowie. Jak na Nią ma dobre samopoczucie fizyczne, tzn. w porównaniu z tym co było, to jest mała poprawa. I poprawiło Jej się samopoczucie psychiczne.
Pozdrawiam Cię serdecznie i pozdrów ode mnie swoją koleżankę. Jesteśmy z Nią
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
akos6 kciukasy trzymam za Twoje wyniki i za koleżankę Twą.
Pozdrawiam
_________________ --
Bernadeta
...nadzieja ma skrzydła, przysiada w duszy i śpiewa pieśń bez słów, która nigdy nie ustaje, a jej najsłodsze dźwięki słychać nawet podczas wichury...
Mama 08.01.2012r [*]
Tato 13.08.2013r [*]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Mapa forum
Formularz kontaktowy
FAQ
Grupy
Album
Rejestracja
Zaloguj
![[yee]](images/smiles/yes_anim.gif "[yee]")
... niedługo się odezwie.
dostała sterydy żeby zmniejszyć obrzęk. Jutro idzie do szpitala na neurochirurgię. 1.10 zaczyna kolejną chemię...W czwartek miała mieć biopsję węzłów ale w tej sytuacji chyba to odłożą- (ma powiększone po stronie nieoperowanej)... 
powodzenia 
