Chwilowo alarm odwołany, miałam telefon, że popsuł się sprzęt.
Zdążyłam wyjechać,ale nie daleko dojechałam.
Jeszcze dzisiaj mają dzwonić z nowym terminem.
[ Dodano: 2013-05-29, 13:04 ]
Nowy termin - poniedziałek - 3 czerwca.
Jak mnie nikt nie pokrzyczy to poniżej link do tańca mojej córci, zawsze mnie rozbawia.
Obejrzyjcie do końca
Qrde, dopadła mnie taka alergia, że ledwo żyje.
Jedna dziurka zapchana, z drugiej się leje, oczy czerwone i łzawią,
a na twarz czerwone plamy, masakra i co tu robić ?
Nie wiem co pisać, wynik mnie chyba przerósł, powoli to do mnie dociera...
Jak ktoś znajdzie coś pocieszającego to poproszę.
Opis PET:
Ogniska patologicznego wychwytu radioznacznika w rzucie:
1. licznych kości (kilku kręgów piersiowych, lędźwiowych i kości krzyżowej, kilki żeber obustronnie, kości miednicy obustronnie (liczne ogniska), bliższych części kości udowych ze znaczną przewagą rozległości wychwytu w kości udowej prawej SULpeak do 8,23 - bliższa część kości udowej prawej.
2. kilku węzłów chłonnych pachwinowych i biodrowych zewnętrznych po stronie prawej SULpeak 5,34.
Poza tym uwidoczniono fizjologiczną dystrybucję radioznacznika w segmentach ciała objętych badaniem, ze szczególnym uwzględnieniem struktur nosogardła.
(tego zdania nie rozumiem?)
Opis przeglądowego badania TK:
Odpowiedniki morfologiczne ognisk patologicznego wychwytu radioznacznika:
1. nieostro ograniczone obszary rozrzedzenia struktury kostnej (kilku kręgów piersiowych, lędźwiowych, kości krzyżowej, kilku żeber obustronnie, bliższych części kości udowych) z wyjątkiem kręgu Th7, który wykazuje znacznego stopnia wzmożoną sklerotyzację.
2. kilka owalnych i okrągławych węzłów chłonnych pachwinowych i biodrowych zewnętrznych po stronie prawej z wielkością zmian węzłowych w płaszczyźnie poprzecznej do 2x2,4cm.
Poza tym obraz TK objętych badaniem segmentów ciała bez istotnych onkologicznie odchyleń od normy.
Wnioski:
Obraz PET/TK odpowiada wieloogniskowej lokalizacji choroby nowotworowej w obrębie wyżej wymienionych kości oraz w układzie chłonnym pachwiny i przestrzeni zaotrzewnowej miednicy po stronie prawej.
Zmiany węzłowe w prawej pachwinie dostępne do ewentualnej weryfikacji w biopsji przezskórnej wspomaganej sonograficznie.
W różnicowaniu uwzględnić należy rozsiew nowotworu i nowotwór układowy (chłoniak).
Mam skierowanie na pobranie węzła do badania hist-pat, które ma dać odpowiedź, co mnie znowu dopadło.
Póki co psychicznie jako tako, bo co ja na to mogę.
Poza tym uwidoczniono fizjologiczną dystrybucję radioznacznika w segmentach ciała objętych badaniem, ze szczególnym uwzględnieniem struktur nosogardła.
(tego zdania nie rozumiem?)
Fizjologiczna dystrybucja radioznacznika - prawidłowa, naturalna, nie patologiczna. Czyli nic złego się tam nie dzieje i nie należy podejrzewać w tych miejscach aktywności nowotworu.
PET/TK świadczy o uogólnionym procesie nowotworowym.
Mamy albo rozsiew raka nosogardła (do układu chłonnego i kości) albo inny nowotwór układowy (czyli z zasady powstający wieloogniskowo w całym ciele, np. w obrębie szpiku kostnego i/lub układu chłonnego), tu radiolog opisujący sugeruje, że może być to np. chłoniak.
Jesteśmy po rozmowie telefonicznej, zatem jedynie powtarzam tu, że by potwierdzić/wykluczyć chłoniaka konieczne jest chirurgiczne pobranie węzła chłonnego w całości (biopsja w diagnostyce chłoniaków jest bezwartościowa!) i poddanie go badaniu histopatologicznemu wraz z wykonaniem barwień immunohistochemicznych. Uwaga, nie wszystkie pracownie mają odpowiednie odczynniki (są one dość drogie).
Po przemyśleniu sprawy niestety obstawiam rozsiew raka nosogardła. Jednak robię to "w ciemno", jednocześnie potwierdzając, że oczywiście możliwy jest inny nowotwór.
Współistnienie dwóch różnych nowotworów złośliwych (jednocześnie lub sekwencyjnie) wcale nie jest tak rzadko spotykane.
Wynik badania histopatologicznego i immunohistochemicznego zmienionego nowotworowo węzła będzie kluczowy dla sposobu leczenia i rokowania.
Jedno jest pewne: dalsze postępowanie terapeutyczne będzie polegało głównie na leczeniu systemowym (chemioterapii).
Słoneczko, powinnaś przygotować się do czekającego Cię leczenia. Dobrze byłoby przybrać na masie - jedz co Ci smakuje, musisz mieć siły potrzebne do wytrzymania czekającej Cię chemioterapii.
Słuchaj... mimo rozsiewu mąż anulinki wrócił do pracy po chemioterapii systemowej. Objawów choroby nie ma, i oby jak najdłużej ich nie miał. Ja funkcjonuję tak jak za zdrowych czasów, no ale ja to "świeżak" jestem :-). W Gliwicach poznałem pacjenta leczonego od dziewięciu chyba lat na raka nosogardła (ma przerzuty odległe). Na chemie jeździ samochodem, kielicha też wypije... Da się? Da. Więc tego się trzymajmy.
_________________ Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
Musze chyba coś na uspokojenie kupić, a na razie chyba właśnie po kielicha sięgnę.
Mam takie własnej roboty od jednej cioci
Wiem, wiem, muszę wziąć się w garść i przestać czytać w Internecie, bo się nakręcam.
Nie mogę po prostu uwierzyć w tak wieloogniskowe rozsianie...
Szwagier dzisiaj zaproponował mi skok ze spadochronem, on się w to bawi od lat.
Nigdy nie miałam na to takiej ochoty jak teraz...
Bo czuje jakbym spadała... tyle, że bez spadochronu.
[ Dodano: 2013-06-14, 23:43 ]
Powiedzcie czy mogę jakoś wspomóc te moje kości?
I Przypomnijcie jak mogę się już teraz przygotowywać do chemioterapii?
Wiem już, że muszę jeść, na razie po poprzednim leczeniu niewiele mi się przytyło.
Kielich teraz się przyda z całą pewnością
Jedz zdrowo, a poza tym to, na co masz ochotę. Nie zapominaj o nabiale, wątróbce, czerwonym mięsie - najlepszy zastrzyk wapnia i żelaza. No i rób to, na co masz ochotę
Dziękuje Wam,
miałam jakieś tam bóle jak wiele osób w moim wieku, np. od dźwigania mojej kochanej 2,5 latki czy zakupów.
I w ogóle ja nigdy się nie oszczędzałam.
Ale po ćwiczeniach, czy basenie ustępowały.
Ale ostatnio faktycznie bardziej je odczuwam, ale nie na tyle, żeby się czymś wspomagać.
Bluesy - nie trać wiary, trzeba walczyć. Wiem że często na poprawę kości je się zmielone skorupki jaj. Jadłam to gdy była duża ostoporoza i pomogło. Trochę to nieprzyjemne, ale skorupki są umyte , brałam łyżeczkę proszku do buzi łykałam i popijałam wodą i po sprawie. Jesteś w moich myślach i uwierz w zwycięstwo.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum