Czarnuszka pomocna przy radioterapii, leczeniu nowotworów??
Witam, po rozmowie na SOR z pewnym 80-letnim staruszkiem, dowiedziałam się,jakoby czarnuszka była świetnym lekarstwem na wiele dolegliwości.
Takie oto newsy znalazłam na internecie :
Cytat:
Małe czarne ziarenko, które wielu z nas zna jako kuchenną przyprawę może zrewolucjonizować terapię nowotworów.
Media i to nie tylko naukowe zelektryzowała wiadomość z początku tego roku, zaprezentowana na posiedzeniu Amerykańskiego Towarzystwa Walki z Rakiem, a przedstawiona przez naukowców z prestiżowego Uniwersytetu Thomasa Jeffersona, iż nasiona czarnuszki mogą być używane w leczeniu i profilaktyce raka trzustki.
Wniosek ten wysunięto na podstawie badania przeprowadzonego na zwierzętach laboratoryjnych, które ten nowotwór posiadały. U 67% zwierząt, u których stosowano czarnuszkę zaobserwowano wyraźne zmniejszenie się tego nowotworu. Wiadomość ta wlała nadzieje w serca ludzi chorych na raka i to nie tylko raka trzustki. Nadzieja ta jest uzasadniona, gdyż w różnych ośrodkach naukowych prowadzone są liczne badania tego surowca zielarskiego.
Wynika z nich, że u zwierząt laboratoryjnych pozytywne efekty po stosowaniu czarnuszki zaobserwowano w wypadku raka jelita grubego, a także w wypadku raka sutka
Coś o radioterapii
Cytat:
Czarnuszka chroni przed skutkami promieniowania. W badaniach czarnuszka zapobiegała uszkodzeniom wywołanym promieniowaniem jonizującym w radioterapii. To ważna informacja dla tych, którzy poddawani są naświetlaniom promieniami w radioterapii chorób nowotworowych.
i taką ciekawostkę
Cytat:
"Nasiona czarnuszki zawierają związek zwany malantyną, której obecność czyni z tej przyprawy naturalny środek przeciwbólowy. Odwar leczniczy sporządza się poprzez zalanie łyżeczki nasion filiżanką ciepłej wody. Taki roztwór powinno się pić dwa razy dziennie"
No cóż... ja na tramalu codziennie i wątpię, żeby na większy ból pomogła,ale jak kogoś coś lekko pobolewa....
No i na koniec dlaczego warto zapoznać się z właściwościami czarnuszki ( a jest ich mnóstwo, tych pozytywnych oczywiście).
Cytat:
Wspominana już w zapisach biblijnych, używana jako panaceum przez starożytnych, którzy uważali, że czarnuszka i jej drogocenny olej „leczy wszystko z wyjątkiem śmierci”. Nazywana czasem „złotem faraonów”, jako że sam Tutenchamon miał w swoim grobowcu fiolkę z czarnuszkowym olejem – tak po prostu „w razie W”, gdyby mu cokolwiek tam w zaświatach zaczęło dolegać. Coś, o czym wiedzieli nasi przodkowie dzisiejsi naukowcy potwierdzają licznymi badaniami (na dzień dzisiejszy ponad 700 badań): czarnuszka w istocie stanowi panaceum na wiele dolegliwości.
Jeśli ktoś jest zainteresowany to odsyłam do lektury, chociażby www. Dostępna w wielu sklepach a w tych eko jest chyba w każdym. Ziarenka są niedrogie. Fajnie rozgrzewają. Nie wiem, czy już tutaj było o czarnuszce,więc piszę. Nie jest to może zioło cudownie uzdrawiające (chociaż, kto wie... ),ale wydaje mi się,że warto je wprowadzić do naszej codziennej diety. Przepraszam,że nie podaję tu jakichś sprawdzonych źródeł,ale mnie się wydaje, że nawet jeśli w 30% te inf. są prawdziwe to jest ok.
DumSpiro-Spero,
Tak, przeczytałam zarówno główne założenia dot. zamieszczania postów w tym dziale, jak i owe tematy. Nie napisałam,że to jest panaceum na wszystko a jedynie,że czarnuszka może być dobrym suplementem diety. Zaznaczyłam,że źródła nie są sprawdzone w 100%,ale skoro znajoma dietetyk poleca czarnuszkę ze względu na właściwości prozdrowotne to nie jest to stek bzdur. Nie piszę o gruszkach na wierzbie, tylko o czymś co warto wprowadzić do codziennej diety (tak jak inne wartościowe produkty). Nie piszę również,że czarnuszka uleczy nowotwór. Nie zachęcam do porzucenia terapii onkologicznej na rzecz jakiejś alternatywy.
Biorąc pod uwagę powyższe założenia
Cytat:
W tym Dziale piszemy o tym, co aktywnie wspomaga leczenie onkologiczne, czyli:
stanowi właściwą dietę, bogatą w niezbędne składniki odżywcze, a jednocześnie możliwą do przyswojenia w trakcie terapii onkologicznej
Cytat:
o wszystkim co nie koliduje z leczeniem onkologicznym, co zdrowe i co pomaga
uznałam,że post o przyprawie (bo do tego służy czarnuszka, do przyprawiania potraw między innymi) nie będzie tu jakimś zakazanym tematem (tym bardziej biorąc pod uwagę to,że ludzie się tu pytają o jakieś dziwne terapie i suplementy o "cudownym" działaniu chyba nie powinno to nikogo urazić).
Teraz czekam na wytłumaczenie, co zrobiłam źle a jeśli post bardzo razi w ogólno przyjęte zasady forum to możecie go usunąć (czy ja to muszę zrobić).
Być może chodzi o konkretne stwierdzenia (np. "lekarstwem na wiele dolegliwosci"?)?
[ Dodano: 2015-01-30, 15:13 ] Po raz kolejny przewertowałam regulamin. Nadal nie dostrzegam tu sprzeczności. Proszę o wyjaśnienia, bo jestem na forum od niedawna.
przeczytałam zarówno główne założenia dot. zamieszczania postów w tym dziale, jak i owe tematy.
e.rudaska napisał/a:
Teraz czekam na wytłumaczenie, co zrobiłam źle
Pkt. 25 cz. II Regulaminu Forum brzmi:
Cytat:
W poszczególnych Działach Forum mogą być prezentowane dodatkowe zasady obowiązujące w danym Dziale - zasady te należy w takiej sytuacji rozumieć jako integralną część Regulaminu Forum.
W zasadach niniejszego Działu znajduje się fragment:
Cytat:
Ten Dział Forum nie służy prowadzeniu jakichkolwiek rozważań na temat 'kuracji' mogących stanowić alternatywę dla leczenia onkologicznego, bądź uznanych przez medycynę akademicką za szkodliwe dla zdrowia lub nieskuteczne.
Nie przeczytała Pani zatem uważnie Regulaminu.
Ponadto nie podaje Pani cytatów do przytoczonych źródeł, co również stanowi naruszenie Regulaminu.
Cytowane kwestie typu:
e.rudaska napisał/a:
Czarnuszka chroni przed skutkami promieniowania.
nie mają pokrycia w żadnych randomizowanych badaniach klinicznych (jeśli mają - proszę je przytoczyć).
Uwaga.To forum nie służy reklamowaniu jakichkolwiek specyfików odpowiednio nie przebadanych i nie może wprowadzać w błąd czytających. Nie przyjmujemy też żadnych specyfików "na wszelki wypadek" bo "być może pomogą".
Tak jak być może pomogą tak i mogą zaszkodzić.
Nie od dziś wiadomo, że zioła czy inne reklamowane substancje przyjmowane w trakcie leczenia onkologicznego mogą osłabić lub wzmocnić działanie leków onkologicznych lub w ogóle ogólnie pojętej terapii onkologicznej.
Pierwszy z brzegu artykuł o czarnuszce (cytaty dozwolone?):
Article
Hormetic/Cytotoxic Effects of Nigella sativa Seed Alcoholic and Aqueous Extracts on MCF-7 Breast Cancer Cells Alone or in Combination with Doxorubicin
Sherif S Mahmoud
Sherif S Mahmoud
Vladmir P Torchilin
Vladmir P Torchilin
Biophysics and Laser Science Unit, Research Institute of Ophthalmology, Giza, Egypt, .
Cell biochemistry and biophysics (Impact Factor: 2.38). 12/2012; 66(3). DOI: 10.1007/s12013-012-9493-4
Source: PubMed
ABSTRACT In this study, we investigate the possible cytotoxic effects of different Nigella sativa seed extracts on human MCF-7 breast cancer cells and screening the effects of a wide range of extracts concentrations and their application as an adjuvant therapy to doxorubicin. The results obtained showed that the cytotoxic solvent dimethyl sulfoxide can be used for permeation assay in concentration range 697.5-0.341 mmol/ml without affecting the viability of MCF-7 cells. N. sativa lipid extract is cytotoxic to MCF-7 cells with LC(50) of 2.72 ± 0.232 mg/ml, while its aqueous extract cytotoxicity exhibited when the applied concentration is high as ≈ 50 mg/ml. The results of this study reveal for the first time that low concentrations of aqueous extract of the seed has a hormetic rather than cytotoxic effect. It is also possible to use cell culture medium or bovine serum to dilute the oil extract for the permeation assay. In conclusion, N. sativa aqueous extract should not be used as antitumor compound by its own. The oil is a promising antitumor compound and its cytotoxicity was greatly enhanced with its nanoemulsion formulation. Antitumor activity of doxorubicin was enhanced, as a function of time, when N. sativa extracts were involved as adjunct therapeutic compounds. Adding doxorubicin to the prepared lipid nanoemulsion has a beneficial impact to their bioactivity. These doxorubicin-N. sativa lipid nanoemulsion are promising and potential therapeutic modality.
Hormetic/Cytotoxic Effects of Nigella sativa Seed Alcoholic and Aqueous Extracts on MCF-7 Breast Cancer Cells Alone or in Combination with Doxorubicin - ResearchGate. Available from: http://www.researchgate.n...ith_Doxorubicin [accessed Apr 16, 2015].
1. To jest abstract, nie znamy całego artykułu - ja np. nie mam konta na tym portalu, by mieć dostęp do całości.
2. Czy przeprowadzono jakieś randomizowane badania kliniczne na ludziach? Bo w powyższym mowa o badaniach na liniach komórkowych.
Ale po co o tym dyskutujemy na forum, przecież jeżeli nawet coś z tego byłoby to potrzeba ponad 5 lat (a raczej bliżej 10) na opracowanie standardowej kuracji, czyli raczej nas na forum to nie dotyczy.
A tych którzy szukają w internecie i na postawie takich informacji chcieliby dodać coś "wzmacniającego" doxorubicynę chciałabym poinformować że zwiększając cytotoksyczność można rzeczywiście rozprawić się radykalnie z rakiem - zginie wraz z pacjentem
Ja mam tylko taka uwagę, że jeśli ktoś umiera z powodu nowotworu, a konwencjonalna medycyna mu nie pomaga, to nie ma powodu chyba złościć się, że pytając fachowców szuka i próbuje nietypowych metod. Każdy chce żyć. A przecież wiele leków, także onkologicznych, ma swe źródło w roślinach, np. cisie. Czasem nie chodzi o wyleczenie, ale poczucie, że zrobiło się wszystko, co było możliwe, aby bliscy chorego mogli w przyszłości w miarę normalnie żyć, bez wyrzutów sumienia, że może trzeba było jeszcze czegoś spróbować.
Co innego, gdy ktoś bez porozumienia z lekarzem w trakcie leczenia onkologicznego bierze jakieś specyfiki lub rezygnuje z leczenia dającego szanse na wyleczenie na taki preparat. Ale gdy brak nadziei, człowiek chce ją sobie stworzyć. Uważam, że to wspaniale, że ktoś nie robi tego sam, na własną rękę, ale pyta lekarzy i pyta tu, na forum. Zamiast więc stwarzać wokół tego aurę wrogości, może lepiej wyjaśnić.
Doskonale wszystkim wiadomo, że między odkryciem substancji potencjalnie leczniczej, a dopuszczeniem jej do stosowania u ludzi mijają lata. Oczywiście trudno taką substancje dawać przed badaniami, ale to, że coś nie ma badań z podwójnie ślepą próba i randomizacją nie musi oznaczać od razu, że wyrzucamy to do kosza. Może czasem warto się nad tym pochylić. Chory potrzebuje wsparcia, nawet jeśli mówi mu się, że nie ma sposobu na jego wyleczenie. Proszę, nie bądźcie dla siebie tacy wrogo nastawieni, bo cel jest jeden: leczyć nowotwory skutecznie, a jeśli nie jest to możliwe, umożliwić przeżycie ostatnich miesięcy w jako takim komforcie, także psychicznym.
Jesteśmy wrogo nastawieni bo widzimy w internecie masę naprawdę niewiarygodnych (dla nas) reklam metod i środków które mają za zadanie jak piszesz "dać nadzieję". Tylko że w naszej ocenie jest to cyniczne wykorzystywanie niewiedzy chorych i ich rodzin i nieuczciwy zarobek. Możliwe że dla Ciebie wydanie 500, 1000 czy 2000 zł za poczucie "zrobiłam wszystko" nie jest problemem, ale zapewniam Cię że są rodziny które zostają po śmierci chorego z długami za które sprzedawcy tych środków w moim mniemaniu odpowiadają.
olunia,
Zgadza się wszystko to, co napisałaś o dobrym samopoczuciu chorego, dla którego medycyna konwencjonalna nie ma nic do zaoferowania. Tylko że akurat TO Forum, Forum Onkologiczne, cieszące się pozytywną opinią Polskich Towarzystw Naukowych jest zobowiązane do podawania chorym sprawdzonej, udokumentowanej wiedzy. Wszelkie dywagacje na tematy nie mające potwierdzenia w medycynie opartej na faktach - niech odbywają się na innych forach, których wszak jest mnóstwo.
Zamiast więc stwarzać aurę wrogości - wyjaśniam: Tu jest miejsce tylko na wiedzę sprawdzoną empirycznie.
A wyżej wspomniana aura wynika prawdopodobnie z tego, że co jakiś czas pojawia się wątek, w którym gniecie się podobny co do zasady temat. I mamy już powyżej kokardki wyjaśniania wciąż tego samego kolejnym osobom, które - pomimo takiego obowiązku - nie zapoznały się wnikliwie z Regulaminem Forum.
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Macie rację, W 100%. Zgadzam się i sama nie wierzę w czarnuszki, Selol czy witaminę B17 albo leczenie onkologiczne witaminą C. Ale chorym i ich rodzinom czasem się wydaje, że między waszą odpowiedzią sprzed pół roku nastąpiła zmiana, nowe odkrycie, które zmieniało wiedzę na dany temat. Czasem wystarczy napisać, że są wątki na forum, że nic się nie zmieniło niestety i tyle. Szybciej zaufają lub wezmą pod uwagę jak odpowiedź będzie spokojna. A przede wszystkim jak będzie ta odpowiedź.
Pozdrawiam wszystkich.
Czasem wystarczy napisać, że są wątki na forum, że nic się nie zmieniło niestety i tyle.
olunia, mamy sporo pracy (w tym śledzenie aktualnych doniesień naukowych). Zbyt dużo, by zaglądać do tego działu i tłumaczyć, że nie jest się wielbłądem.
I że nie jest nim aktualna wiedza medyczna.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Mapa forum
Formularz kontaktowy
FAQ
Grupy
Album
Rejestracja
Zaloguj
),ale wydaje mi się,że warto je wprowadzić do naszej codziennej diety. 
Przepraszam,że nie podaję tu jakichś sprawdzonych źródeł,ale mnie się wydaje, że nawet jeśli w 30% te inf. są prawdziwe to jest ok.
