1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Czerniak guzkowaty, Clark III, Breslow 1,2 mm
Autor Wiadomość
Ewa 2011 


Dołączyła: 18 Lip 2011
Posty: 69
Pomogła: 3 razy

 #31  Wysłany: 2011-08-31, 19:58  


Witaj skorupko!
Myślę, że wielkość znamienia nie decyduje o wycięciu. Z tego co czytałam tu na forum i również w innych informacjach, znamiona bywają bardzo niewielkie ( około 4- 5 mm) jak również duże. Niektóre, bywają bardzo niepozorne - wręcz malutkie, a mają bardzo wysoki stopień czerniaka, inne odwrotnie.
Dlaczego pytasz? czy coś Ciebie niepokoi?

[ Dodano: 2011-08-31, 21:12 ]
Chciałabym bardzo poprosić o pomoc ( wyjaśnienie) w sprawie przeszczepu, bo tak niewiele o tym wiem, nie wiem gdzie szukać informacji, a lekarz również niewiele mi na ten temat powiedział. Byłabym wdzięczna o jakiekolwiek wiadomości na ten temat - z przeżyć własnych, naukowych itp. - każda informacja jest dla mnie cenne.

Jak pisałam wcześniej, miesiąc temu przy poszerzeniu miałam przeszczep. Zdjęto mi już wszystkie szwy około 1,5 tyg.temu. Pielęgniarka powiedziała mi, że powinnam w domu ściągać opatrunek, a wychodząc na podwórek zakładać. Nie wiem tylko jak długo to ma trwać ( bo niestety nie zapytałam). Jak na razie wokół przeszczepu są jeszcze strupy, ma rożny kolor - to ciemny, to różowy i przy dotykaniu w niektórych miejscach nic nie czuję, a w niektórych punktach przy dotyku odczuwam cokolwiek, możliwe, ze czucie będzie z czasem.

Ma również inne pytanie - wychodząc ze szpitala dostałam 34 dni zwolnienia - kończy mi się 02.września. Wiem, że może to dziwnie zabrzmi - ale nie chodzę na zwolnienia ( nie miałam takiej potrzeby) i nie wiem czy powinnam się zgłosić do lekarza po dalsze zwolnienie czy powinnam pójść do pracy - najbardziej chodzi mi o ten przeszczep, gdyż pracuję w miejscu bardzo zapylonym, a nie chciałabym mieć jakiś powikłań. Wiem, ze niektóre osoby czytając ten post, będą się dziwiły, że nie zapytałam o to lekarza. Ale pytania nasuwają się często później.
Proszę o informację. :cry:
 
Berta 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Maj 2011
Posty: 1352
Skąd: Kraków
Pomogła: 170 razy

 #32  Wysłany: 2011-08-31, 21:49  


Witaj Ewa 2011.Jeśli chodzi o dalsze zwonienie to mozesz dostać od lekarza pierwszego kontaktu lub z poradni onkologicznej gdzie się leczysz.Moim zdaniem lepiej poczekać aż wszystko ładnie sie zagoi.Pozdrawiam
 
biofanka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 05 Paź 2010
Posty: 618
Pomogła: 217 razy

 #33  Wysłany: 2011-09-01, 10:03  


Ewa 2011,
Ewa 2011 napisał/a:
Zdjęto mi już wszystkie szwy około 1,5 tyg.temu. Pielęgniarka powiedziała mi, że powinnam w domu ściągać opatrunek, a wychodząc na podwórek zakładać. Nie wiem tylko jak długo to ma trwać ( bo niestety nie zapytałam). Jak na razie wokół przeszczepu są jeszcze strupy, ma rożny kolor - to ciemny, to różowy i przy dotykaniu w niektórych miejscach nic nie czuję, a w niektórych punktach przy dotyku odczuwam cokolwiek, możliwe, ze czucie będzie z czasem.


W obrępie przeszczepionej skóry musi dojśc do wytworzenia nowych naczyń krwionośnych oraz nerwów. Wszystko to wymaga czasu. Zmiana koloru to jak najbardziej naturalny proces gojenia przeszczepu,związany z tworzeniem sie nowego ukrwienia. Brak czucia, także w niektórych miejscach może pozostać na zawsze co nie jest niczym niepokojącym, w innych miejscach zapewne dochodzi do tworzenia nowych struktur nerwowych. Wszystko to są procesy naturalnie przebiegające w organiźmie i czasochłonne.
Osobiście nakłaniam do noszenia opatrunków, tylko wówczas, gdy jest to jest konieczniei jak najkrócej. Ranę można delikatnie myć, tak aby usuwać delikatnie strupki.Jesli nie ma stanu zapalnego i ładnie się goi nie ma powdów do obaw, paniki czy tez jakiegoś " bardzo specjalnego" traktowania. Pozwól, aby Twój organizm robił swoje :)
Pozdrawiam serdecznie.
_________________
 
Ewa 2011 


Dołączyła: 18 Lip 2011
Posty: 69
Pomogła: 3 razy

 #34  Wysłany: 2011-09-01, 12:53  


Droga Berto!
dziękuję bardzo za podpowiedz. Jutro wybiorę się do lekarza rodzinnego. mam nadzieję, ze nie będzie kłopotu.
Pozdrawiam

[ Dodano: 2011-09-01, 13:58 ]
Biofanko!

Bardzo dziękuję za informację i dość szczegółowe wyjaśnienie. Wychodząc na podwórek będę zakładała opatrunki, w domu pozwolę sobie na zdjęcie, bo jak mówią - gdy dochodzi powietrze to rany lepiej się goją ( Mam nadzieję że to prawda).
Strupki pomalutku odpadają, więc jak tylko wszystko się zagoi będzie można zapomnieć - nie o czerniaku, ale o chwilowej niedyspozycji.

Dziękuję jeszcze raz za pomoc i informację :lol:
 
Ewa 2011 


Dołączyła: 18 Lip 2011
Posty: 69
Pomogła: 3 razy

 #35  Wysłany: 2011-10-10, 16:44  


Witam po małej nieobecności!
W piatek byłam na kontroli u Onkologa ( była to, tak na prawdę, moja pierwsza wizyta kontrolna). No niestety muszę przyznać, że wróciłam troszkę rozczarowana po wizycie.
Nie wiem , jak na prawdę powinny wyglądać wizyty w Poradni Onkologicznej, ale gdy byłam na odczytaniu wyniku po wycięciu znamienia ( ponad miesiąc temu), lekarka powiedziała mi, że mam zgłosić się za miesiąc i wówczas cyt." zrobimy wyniki" ( nie wiem jakie, bo nie zapytałam). Będąc na kontroli pan doktor uznał, że nie ma potrzeby robić jakiekolwiek wyniki, bo wszystko przecież zostało wycięte i kazał zgłosić się za pół roku.
Może powinnam się cieszyć - ale niepokoi mnie fakt, że słyszałam i czytałam, że pierwsze kontrole są na ogół co najmniej co trzy miesiące, a nawet co miesiąc.
Lekarz zapytał mnie również cyt.: "czy byłam u chemika?". Odpowiedziałam, że nikt mnie nie kierował - zapytałam czy tz. że powinnam mieć chemię - Pan doktor mnie zbył, twierdząc, że przecież na czerniaka chemii raczej się nie stosuje.
Proszę powiedzcie - czy to normalne, że że kontrola jest za pół roku? Że lekarz pyta najpierw o coś - a potem sam temu zaprzecza? jak powinno wyglądać dalsze leczenie?
 
Stan 



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 106
Skąd: Beskidy
Pomógł: 13 razy

 #36  Wysłany: 2011-10-11, 07:32  


Moja Mama chodzi na wizyty kontrolne co 3 miesiące, problemem sa te wizyty w Poradni Onkologicznej, za kaqżdym razem jest inny lekarz, kartoteka staje się obszerniejsza, zanim lekarz doczyta o co chodzi, to wizyta się kończy bo tam czeka jeszcze ze 30 pacjentów. Samemu trzeba byc oczytanym, cały czas zadawać pytania, pokazać, że się jest w temacie.
Pozdrawiam
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
 
Ewa 2011 


Dołączyła: 18 Lip 2011
Posty: 69
Pomogła: 3 razy

 #37  Wysłany: 2011-10-11, 19:04  


Witaj Stan!
dziękuję bardz za informacje. Jak także, jak na razie, miałam do czynienia z 4 lekarzami i każdy z nich jak gdyby co innego zaleca i mówi - jeżeli chodzi o dalsze leczneie - a ja tak boję się żeby czegoś nie przegapić . :cry:
 
Ewa 2011 


Dołączyła: 18 Lip 2011
Posty: 69
Pomogła: 3 razy

 #38  Wysłany: 2012-02-23, 19:33  


Witam Serdecznie!Dawno nie było mnie na forum.
Nie wiem nawet jak zacząć, gdyż mam pewne obawy i lęki, a nie chciałabym aby ktoś pomyślał, że jestem hipohindryczką. Po zabiegu i ostatniej kontroli, która była prawie pól roku temu, starałam się zapomnieć o tym, co przeszłam, potraktować zaistniałą sytuację jako coś, co było i przeszło, minęło lecz ostatnio zaniepokoiły mnie pewne zdarzenia. na początku nie chciałam wręcz łączyć z moją chorobą, ale po namyśle chciałabym prosić o pomoc i poradę.
Od jakiegoś czasu pobolewa mnie głowa, myślałam że to po prostu przemęczenie, ale ostatnio zaczęły pojawiać się zawroty głowy. Jeden "atak" ( że go tak nazwę) był bardzo silny. Zawroty były tak duże, że nie mogłam podnieś głowy od poduszki, przeleżałam w łóżku cały wieczór i ranek. Później powtórzyło się to ponownie. mam nieraz wrażenie, że idąc - grunt pod nogami jest jakiś miękki. Od pewnego czasu zauważyłam także, że często wszystko zapominam. Nie zdarzało mi się to wcześniej. Mam 40 lat, więc chyba to jeszcze nie jest Alzheimer . Zaniepokoiło mnie także to, że koło przeszczepu pojawiła się mała krosta, nie jest ona czarna, wręcz jasna, myślałam, ze to może od jakiegoś przewiania, ale jest już jakiś czas i nie znika. Poprzednio również zaczęło się bardzo niewinnie - od małej krosteczki. Proszę powiedzcie mi - Czy przeżuty mogą pojawić się koło wyciętego znamienia? koło przeszczepu?
Wcześniej lekarze uznali, że jest "czysto" - wszystko jest usunięte, węzły wartownicze czyste. Czy pomimo tej diagnozy może to być nawrót choroby?
22 marca mam kontrolę w Poradni Onkologicznej, nie wiem czy będę miała jakieś badania czy nie? Nie wiem też czy powinnam mu wspomnieć o bólach głowy? może to nie jest wcale związane z czerniakiem?
pozdrawiam
Ewa

[ Dodano: 2012-02-24, 17:47 ]
Miałam nadzieję, że ktoś odpisze mi na tego posta :uuu:
 
Berta 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Maj 2011
Posty: 1352
Skąd: Kraków
Pomogła: 170 razy

 #39  Wysłany: 2012-02-24, 18:52  


Ewa 2011, myślę że najlepszym rozwiązaniem było by przyspieszenie wizyty kontrolnej u onkologa.
Ewa 2011 napisał/a:
Zaniepokoiło mnie także to, że koło przeszczepu pojawiła się mała krosta, nie jest ona czarna, wręcz jasna, myślałam, ze to może od jakiegoś przewiania, ale jest już jakiś czas i nie znika

W moim badaniu histopat.wznowa jest opisana jako guz koloru kremowego.Myśle że wcale nie musi być czarny lub ciemny.Ale może ktoś bardziej kompetentny napisze jak to jest.
Pozdrawiam
_________________
Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy.
— Paulo Coelho
 
Ewa 2011 


Dołączyła: 18 Lip 2011
Posty: 69
Pomogła: 3 razy

 #40  Wysłany: 2012-02-24, 19:00  


Witaj Berto! Serdecznie dziękuję za odpowiedz.
Przepraszam, że pytam - ale jeśli możesz proszę odpowiedz - Czy wznowa u Ciebie pojawiła się szybko, to znaczy po jakim okresie? czy swędziała lub bolała?
Czy jeżeli byłaby to wznowa - czy wówczas jest większe zagrożenie? wiem, że może zadaję głupie pytania. Do tej pory raczej nie chorowałam, była to nieraz jakaś mała grypka, więc chwilami to do mnie nie dociera.
Słyszałam również, że często obok wycięcia pojawiają się ponowne znamiona.
 
Berta 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Maj 2011
Posty: 1352
Skąd: Kraków
Pomogła: 170 razy

 #41  Wysłany: 2012-02-24, 19:11  


U mnie po wycięciu czerniaka 5,5 roku.A teraz kolejna wznowa w pachwinie po roku i zupełnie nic nie czułam a miał teraz 2cm.
Jeśli chodzi o znamiona/pieprzyki to mam ich tak wiele że ostatnio lekarka się zdziwiła.
_________________
Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy.
— Paulo Coelho
 
Ewa 2011 


Dołączyła: 18 Lip 2011
Posty: 69
Pomogła: 3 razy

 #42  Wysłany: 2012-02-26, 14:31  


Nie było mnie ostatnio w domu, dlatego nie odpisywałam.
Droga Berto - czy za każdym razem kończy się na wycięciu?
 
Berta 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Maj 2011
Posty: 1352
Skąd: Kraków
Pomogła: 170 razy

 #43  Wysłany: 2012-02-26, 16:01  


No niestety nie każdą wznowę czy przerzut można wyciąć.
_________________
Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy.
— Paulo Coelho
 
Ewa 2011 


Dołączyła: 18 Lip 2011
Posty: 69
Pomogła: 3 razy

 #44  Wysłany: 2012-02-26, 16:09  


Poczytałam ostatnio kilka postów. Przeraża mnie to, że wznowa może być nawet po kilku latach. Nie ukrywam, że bardzo boję się wznowy czy przerzutu (chyba jak każdy z nas). Tak jak pisałam wcześniej - próbowałam o tym zapomnieć, nie wchodziłam na Forum, nie czytałam na ten temat itp. ..... ale nie da się - zapomnieć i nie powinno się - prawda? bo można coś przegapić.
Niepokoją mnie trochę moje bóle i zawroty głowy - może to nic, ale będzie chyba lepiej jak pójdę do neurologa i wspomnę o tym onkologowi w marcu.
 
Ewa 2011 


Dołączyła: 18 Lip 2011
Posty: 69
Pomogła: 3 razy

 #45  Wysłany: 2012-02-28, 17:13  


Liczyłam i czekałam na jakąkolwiek odpowiedz czy poradę również ze strony administratorów, gdyż mają dużo większe doświadczenie.
Bardzo mi przykro, ale po raz już kolejny nie mam od nich odpowiedzi na moje zapytania i niepewności. Szkoda :cry:
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group