Witam serdecznie.Cóż mogę życzyć w tym Nowym 2011? Zdrowia,zdrowia,zdrowia bo jak zdrowie dopisuje to i reszta sama jakoś przyjdzie ale też i wytrwałości w walce z przeciwnościami losu no dobra i odrobinę luksusu a co
.Dawno mnie nie było ale wróciłam do pracy to i czasu mniej.Byłam na kontroli więc uśmiałam się oczywiście bo kontrole mnie rozśmieszają już napisze dlaczego.Otóż jade do mojego szpitala prawie 200km więc bladym świtem pobudka,kawka,prowiant na drogę i odpalam furkę i jade,jadę jadę,potem czekam,czekam czekam na swoją kolejkę,wchodzę i co? Jak się Pani czuje? - dobrze odpowiadam.Czy coś dolega?-Nie Panie doktorze. Mhm no to jest Pani zdrowa.- dziękuję to akurat wiem Panie doktorze
To spotkamy się za parę miesięcy do zobaczenia
Pytam a jakieś badania albo cóś? A nie trzeba,może tylko dermatolog by Panią oglądnął.- O to super Panie doktorze to gdzie mam się udać? No yyyyyyyyyy przyślemy list.
.I koniec wizytki he he. Fakt robiłam badania na przełomie października/listopada ale jednak czułabym się lepiej gdyby chociaż krewkę zbadali za te moje 200km
.Cóż bywa i tak.Ważne że zdrowa!!!
Gontcha skarbie ja mieszkam w okolicach Wexford w bardzo fajnej wiosce gdzie pełno zieleni i rozkoszuje się swoim własnym ogródeczkiem który pielęgnuję jak tylko mam czas.Całe życie mieszkałam w centrum Krakowa i zawsze marzyłam o domku na wsi więc od czterech latek marzenie się spełniło.
Pozdrawiam wszystkich i mocno ściskam.