kurczak2
bardzo, bardzo mi przykro
z powodu śmierci dziadziusia.
W jednej sprawie niewątpliwie masz rację: czasem bliskie osoby czują intuicyjnie co potrzebne jest choremu - nawet nie mając odpowiedniej wiedzy. I wtedy na pewno warto temat drążyć.
Z drugiej zaś strony nie obwiniaj się, że nie udało Ci się doprowadzić do zmiany sposobu podawania tlenu. Podanie tlenu w stadium terminalnym raka płuca jest bardziej pomocą subiektywną niż obiektywną i niewiele pomaga.
"Prawidłowe" podanie tlenu nie przedłużyłoby dziadkowi życia, ani tak naprawdę nie poprawiłoby znacznie jakości życia i oddychania w tych ostatnich dniach.
Przesłanie Twojego postu jest jednak ważne - w wypadku ciężkiej choroby nie można ślepo wierzyć komukolwiek, trzeba zachować troszkę czujności i troszkę wiary we własną intuicję.
pozdrawiam ciepło.